Deszcze niespokojne, czyli ligowe lanie wody

redakcja

Autor:redakcja

16 maja 2014, 11:25 • 6 min czytania

Nadeszła pora deszczowa: komunikat Komisji Licencyjnej spłynął po wszystkich jak deszcz po szybie, wspomnienie meczu z Niemcami podobnie, kontraktowe zawirowania trenera Stokowca też toną w kałuży, bo kto by się tam paragrafami przejmował, gdy zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy, w którym frekwencja na ligowych stadionach znowu będzie wyglądać jak miejsce reprezentacji w rankingu FIFA, a dyskusje przed ligową kolejką dotyczą tego, czy sędzia jest z Mińska, Płońska czy Ł»agania. Obyśmy się tylko w ten weekend nie dowiedzieli, kto zostanie mistrzem, a kto spadnie – zostawmy trochę emocji na końcówkę.
16 maja, piątek
Widzew فódź – Jagiellonia Białystok (godz. 18:00)
To ma być coś na pobudzenie ligowego apetytu, tak? Widzew, wyjazdowa Jagiellonia, a wszystko ociekające deszczem? Ryzykowny manewr… ale mecz bardzo istotny, bo jeśli Widzew przegra –pożegna się z Ekstraklasą.
Nieprawda! – oburzyła się Opinia Publiczna – Do końca zostaną jeszcze trzy kolejki czyli dziewięć punktów do zdobycia, więc przy dobrym układzie…
Dobry układ to przegrana Cracovii i Zagłębia w jednym meczu. No, powiedzmy, że przegrana Cracovii w dwóch meczach. I niech nawet Zagłębie też przegra dwa… Ale przegrane Cracovii i Zagłębia w trzech meczach, przy trzech równoczesnych wygranych Widzewa to nie „dobry układ”, tylko siódemka w totka. Siódemka i pół.
Widzew musi – może więc da się dziś obejrzeć coś poza zmokniętym trenerem Probierzem?

Deszcze niespokojne, czyli ligowe lanie wody
Reklama

Lechia Gdańsk – Lech Poznań (godz. 20:30)
Dwie minuty po opublikowaniu obsady sędziowskiej zaczęło się: „Sędzia z Warszawy prowadzi mecz Lecha w tak ważnym momencie walki o tytuł, bezprawie, zbrodnia to niesłychana, precz z preczem, skandal!” I takie reakcje można było przewidzieć bez pudła, czemu więc pan sędzia Przesmycki utrudnia sobie życie i czemu tak właśnie rozpisał obsadę? Jakiś masochizm i zamiłowanie do czytania o sobie nieprzyjemnych rzeczy, czy może syndrom kierownika szatni „i co pan nam zrobi?”. Co jednak cieszy w tej całej dyskusji to fakt, że wszyscy przyczepili się do Warszawy, a nikt nie zgłosił pretensji, że to akurat pan sędzia Borski – jeszcze parę lat temu byłoby odwrotnie. Oto, drogie dziatki, przykład jak ciężką i wytrwałą pracą można wiele osiągnąć, wielu przekonać i tak tam różne dydaktyczne komunały.

Reklama

17 maja, sobota
Śląsk Wrocław – Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 15:30)
Najgorszy sędzia? Agresywny? Ależ szanowny panie… a nawet wielce szanowny panie… – sędzia Marciniak uśmiechał się szeroko, ale zawodnik Śląska nie patrzył na uśmiech arbitra, tylko na coraz szybciej wirujący wokół sędziowskiego palca gwizdek.
Jakże przykro było mi czytać pańskie niesprawiedliwe oceny. Wprost nie mogłem doczekać się chwili, w której na boisku będę mógł panu udowodnić swoją fachowość i absolutną, co chciałbym stanowczo podkreślić, bezstronność, drogi panie Marku…
Flavio – ucieszył się Flavio Paixao – Meu nome é Flávio.
Tak, jemu także.
Od rana niebo nad Klimczokiem płakało rzewnymi opadami. Synoptycy mówili coś o froncie niżowym, ale mieszkańcy Bielska dobrze wiedzieli, że to smutek z powodu kontuzji Blażka, Slobody i Sokołowskiego, bez których gra Podbeskidzia traci tyle, że ojenyjeny.

Korona Kielce – Piast Gliwice (godz. 18:00)
Wojna hiszpańsko-hiszpańska czyli trener brunet vs trener blondyn, przy czym trener brunet ma do dyspozycji tłumacza blondyna, a trener blondyn korzysta z tłumacza bruneta. Przewaga zdaje się być po stronie trenera blondyna, który ma w składzie aż trzech rodaków (i w dodatku wszyscy są brunetami), podczas gdy trener brunet może odpowiedzieć Słowakiem (brunet), Bośniakiem (blondyn), Kazachem (blondyn) i Maciejem Korzymem (łysy). A całkiem poważnie – jeśli oba zespoły zagrają tak, jak zagrały w 33. kolejce, to może być spotkanie ciekawe z tendencją do pasjonujące i chyba dobrze, że gwiżdże je pan sędzia Kwiatkowski.

Pogoń Szczecin – Zawisza Bydgoszcz (godz. 20:30)
Przed rozpoczęciem rundy finałowej wydawało się, że to będzie idealny mecz na sobotni wieczór – obie drużyny gały szybko i efektownie, oglądało się je z przyjemnościąâ€¦ Niestety, Pogoń w grupie mistrzowskiej gra smętnie, by nie powiedzieć fatalnie, a Zawisza gra jeszcze gorzej (zwłaszcza, że już o nic grać nie musi) i mecz zapowiada się…. Nie, wcale się nie zapowiada.
Może Pogoń się przełamie, w końcu gra u siebie… – pocieszał się kibic, który zrezygnował z wyjścia na koncert i teraz za wszelką cenę próbował zracjonalizować swoją decyzję – Może obudzi się Małecki, może do formy wróci Akahoshi…
A może są w studni, a może poszli do lasu?… – chichotała żona, która nie zrezygnowała koncertu i właśnie przygotowywała się do wyjścia – To pa! Opowiem ci jak było.
Ja tobie też.
Nie, proszę, nie…

18 maja, niedziela
Zagłębie Lubin – Cracovia (godz. 15:30)
Ministerstwo Sportu ostrzega: przed obejrzeniem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, bowiem ten mecz niewłaściwie oglądany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Wygrana Cracovii daje jej siedmiopunktową przewagę nad Zagłębiem czyli praktycznie pozbycie się jednego rywala w walce o utrzymanie. Ba, może nawet obu, bo przecież w niedzielę będzie już znany wynik Widzewa i jeśli łodzianie przegrająâ€¦ W charakterze nowej miotły zatrudniono trenera Hajdo, choć patrząc na CV nowego szkoleniowca – nie tyle to miotła, co raczej szczoteczka. W Zagłębiu za to prawdziwy ligowy odkurzacz – trener Stokowiec. Mecz prowadzi pan sędzia Gil, więc przypominam, że Ministerstwo Sportu ostrzega…

Górnik Zabrze – Legia Warszawa (godz. 18:00)
Mecz kolejki? Górnicy na pewno „zepną się” na to spotkanie – nie dość, że lider, to jeszcze Legia (i odwrotnie), końcówka sezonu, cała Polska ogląda, połowa trzyma kciuki za zabrzan, skauci ostrzą ołówki…
Prejuce, widzisz tego gościa w kratkę dwa rzędy nad panem Staszkiem? To sławny skaut z Francji…
Trenerze, przecież to mój szwagier – zaszemrał pospiesznie kierownik drużyny.
Jak to wiem, ty wiesz… – uśmiechnął się trener Warzycha. – A Prejuce nie musi wiedzieć, Prejuce musi się starać.
Na pewno będzie się starał Marek Saganowski.
Musisz być jak bulterier! – motywują go koledzy.
Będę!
Jak wściekły byk!
Będę!
Jak Tom… jak Tomasz Wieszczycki!
Yyyy… To może od razu strzelę dwie?

19 maja, poniedziałek
Ruch Chorzów – Wisła Kraków (godz. 18:00)
Gorzej niż z Legią nie będzie – pocieszają się kibice Wisły.
A będzie lepiej? – pytają złośliwie kibice Ruchu.
Lepiej już było – uznali wiślacy na wieść, że Arkadiuszowi Głowackiemu odnowiła się kontuzja
Oba kluby podobno wciąż myślą o europejskich pucharach, żaden nie może przegrać…
Więc żaden nie wygra i będzie remis – orzekł Głos Wewnętrzny.
Czternaście tytułów mistrzowskich Ruchu, trzynaście tytułów mistrzowskich Wisły – to robi wrażenie. Oby mecz robił także i oby to było wrażenie godne tych liczb.

„Poligon” w „Ustaw Ligę”
Stan wody na Bugu we Włodawie podniósł się wyraźnie, a LZS Poligon w klasyfikacji podciągnął się na miejsce 724, co stanowi powód do zadowolenia.
A nie do dumy?
Powód do dumy stanowić będzie wejście do pierwszej setki i/albo wygranie przez Iigę „poligonową” (kod: 807717479) klasyfikacji lig prywatnych. Kierunek słuszny – liga „poligonowa” wciąż prowadzi – ale droga wyboista, bo przewaga nad ligą „Granej Niedzieli” wynosi już tylko 75 punktów, a i „Rzeźnik Cup” czai się niebezpiecznie blisko. Ostatnie wiraże przed nami, więc kierownicę trzeba chwycić w mocne dłonie, uważać na zakrętach, nie wychylać się, nie pluć, nie korzystać podczas postoju… i dokonywać bardzo przemyślanych transferów. 539 drużyn gra w naszej li… przepraszam, już 540 drużyn gra w lidze „poligonowej” (kod: 807717479), stanowimy więc… O, już 541 drużyn… Któż nam się oprze?

Andrzej Kałwa
Fot. FotoPyk, AJK

Najnowsze

Ekstraklasa

Zieliński studzi głowy. W Kielcach nie jest ani tak źle, ani tak dobrze, jak myślą

Jakub Białek
2
Zieliński studzi głowy. W Kielcach nie jest ani tak źle, ani tak dobrze, jak myślą
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama