Pirlo i Lahm znawcami polskiej branży okienniczej. Drutex dokonał transferów

redakcja

Autor:redakcja

28 marca 2014, 14:08 • 2 min czytania

Okna dobre jak rzuty wolne Pirlo. Szczelne jak obrona, którą dyryguje Lahm. Nie śmiejcie się, takie bilboardy albo spoty reklamowe są realne, skoro ambasadorami marki DRUTEX zostali właśnie ci dwaj gracze.

Reklama

Możecie puścić wodze fantazji: Pirlo z woleja podający okno wprost do samochodu szczęśliwego nabywcy, Lahm robiący wślizgi na sprzedawcach słabej jakości okien. Znowu kręcimy komedię? Może trochę, ale też bez przesady. Jest już przecież pierwszy materiał reklamowy z piłkarzami i nie możemy powstrzymać przynajmniej lekkiego uśmiechu. Pirlo i Lahm mierzą się wzrokiem jak przed finałem mistrzostw świata, a pomiędzy nimi dumne: „DRUTEX. Najlepsze okna”.
Image and video hosting by TinyPic

Co ciekawe, obaj gracze wydają się być doskonale zorientowani jeśli chodzi o polską branżę okienniczą. Na stronie „Drutexu” czytamy ich wypowiedzi na temat firmy. Proszę bardzo, częstujcie się:

Reklama

Lahm: „DRUTEX jest firmą, która łączy w sobie wieloletnie doświadczenie z doskonałym know-how oraz innowacyjnym podejściem. Powód mojej współpracy z firmą DRUTEX jest prosty: wyznajemy jednakowe wartości. Chodzi o uczciwość i rzetelność oraz dążenie do najwyższej jakości w biznesie i na boisku.”

Pirlo: „DRUTEX jest synonimem innowacji, profesjonalizmu i wysokiej jakości w skali globalnej. Najważniejszym celem firmy jest ciągły rozwój, nieustanny postęp i zapewnienie swoim klientom najlepszych produktów, będących odpowiedzią na ich indywidualne wymagania. To są również wartości, które osobiście cenię jako profesjonalny piłkarz i które wykorzystuję, by wspierać moją drużynę.”

Bardzo nas cieszy, że tak wspaniali, wybitni gracze, okazali się znawcami polskiej branży okienniczej. Niezwykłe hobby, tym bardziej się cieszymy.

Dobrze, pośmialiśmy się trochę, pożartowaliśmy, ale czas spoważnieć. Drutex zrobił właśnie bardzo dobry biznes. Jeśli rzeczywiście zależy im na rozwoju swojej marki na rynku włoskim i niemieckim, to wybrali ciekawą drogę. Potencjalnie bardzo skuteczną, bo kto w Niemczech albo Włoszech nie kojarzy Lahma czy też Pirlo? To są gracze powszechnie szanowani. Bardzo medialni, czegokolwiek się dotkną, zwróci uwagę. Ich wizerunek działa też na zasadzie: nie no, Andrea albo Philip nie próbowaliby wcisnąć nam byle gówna. Skoro związali się z tą firmą, to ten produkt reprezentuje jakość.

Trochę nas zastanawia ile pieniędzy wydał Drutex na skuszenie przecież było nie było gwiazd z najwyższej półki. Pewnie wystarczyłoby to na poważne wejście w klub z Ekstraklasy. Mogliby zostać sponsorem tytularnym (okej, są, Bytovii, ale to II liga, przebicie minimalne), mogliby mocno namieszać w polskiej lidze. Ale czy to przełożyłoby się na większą rozpoznawalność w Italii albo za naszą zachodnią granicą? Delikatnie mówiąc – wątpliwe. Ich ruch więc nie dziwi.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama