Reklama

Francuzi mają wszystko. Poza Pucharem Świata w rękach

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

15 lipca 2018, 11:13 • 4 min czytania 4 komentarze

Znakomity bramkarz, wybitni stoperzy, nieźli boczni obrońcy, kapitalny środek pola i gwiazdy w ataku. Do tego liderzy na boisku i wódz na ławce. Francuzi mają wszystko, by zdobyć złoto na mundialu. Ale czy je zdobędą? To pytanie zadaje sobie pół świata. Każdy inny wynik niż pierwsze miejsce byłby dla nich klęską. Wciąż mają młody zespół, wciąż mogą myśleć “okej, jak nie w Rosji, to za cztery lata w Katarze”. Ale po co, skoro wieczna chwała jest na wyciągnięcie ręki?

Francuzi mają wszystko. Poza Pucharem Świata w rękach

Jakże inna jest to Francja od tej, którą znamy z ostatnich mundiali. Od tej z 2014 jest na pewno silniejsza pikarsko – do stworzonego już szkieletu doszli obłędny Mbappe, znakomity Kante, niezły Umtiti, eksplodowała forma Varane’a, nastąpiła wymiana pokoleniowa na bokach obrony.

Od tej z 2010 różni się przede wszystkim tym, że nie ocieka kwasem. Pamiętamy tamten mundial, na którym piłkarze bili się ze sztabem (dosłownie – Evra szarpał się z trenerem przygotowania fizycznego), zawodnicy żarli się między sobą, trener nie panował nad tym chaosem, a wiceprezes federacji złożył dymisję jeszcze w trakcie turnieju.

Dzisiejsza kadra Trójkolorowych wygląda przy tamtych zespołach jak wyjazd szkoleniowy SPECNAZ przy wyjeździe integracyjnym firmy JanuszPol czy innego Mirexa. Nie ma na tym turnieju bardziej kompletnego zespołu. Jej krytycy zarzucają Francuzom, że przecież Argentyna strzeliła im trzy gole (ta słaba Argentyna!), w grupie nie odpalili fajerwerków, a w półfinale z Belgią to strzelili tylko jednego gola i to po stałych fragmencie gry.

FRANCJA WYRAŹNY FAWORYTEM – WYGRAJĄ PO 90 MINUTACH I WEZMĄ PUCHAR? TOTOLOTEK PŁACI 1,93

Reklama

A Francuzi mogą zapytać – no i co z tego? Pragmatyzm. To cechuje kapelę Deschampsa. Jeśli mecz jest ciasny, zamknięty, to wcisną gola po rzucie rożnym. Jeśli trzeba iść na wymianę ciosów, bo rywale tego chce, to zakładają rękawice i trzaskają sierpowe na szczękę. Trzeba dać show, to Mbappe z Griezmannem meldują się na scenie i odgrywają swój najlepszy stand-up. Trzeba uspokoić grę, to Kante z Matuidim zakładają gumofilce i wielkie rękawice, by posprzątać bałagan na calusieńkim boisku. Po prostu w tej kadrze nie widzimy słabych punktów. A wątpliwości budzić może tylko środek ataku, gdzie występuje Olivier Giroud.

No chyba, że za słaby punkt uznalibyśmy brak doświadczenia – Francuzi przywieźli przecież do Rosji drugi najmłodszy zespół na turnieju. Młodszą drużynę mieli tylko Nigeryjczycy, kadra francuska odznacza się średnią wieku 25,6. Najstarszym piłkarzem jest rezerwowy bramkarz Steve Mandanda, a najmłodszym lider ataku i gwiazda mundialu Kylian Mbappe. Wymowne, prawda?

MBAPPE PRZEJDZIE DO HISTORII I STRZELI GOLA W FINALE? KURS W LV BET – 2,85

Sęk w tym, że zarzut o braku doświadczenia byłby kompletnie chybiony. No bo kto z nich popuści w majtki, gdy – dajmy na to – Chorwacja szybko strzeli gola? No kto? Mbappe, za którego płacą dwieście baniek euro, a on nic sobie z tego nie robi? Umtiti czy Varane, czyli goście, którzy wygrywali La Liga i Ligę Mistrzów? Kante, który pamięta jak dojeżdżał na treningi we Francji na hulajnodze i dzięki ciężkiej pracy zaprowadził Leicester do mistrzostwa Anglii?

Reklama

Kiedyś zapytano Didiera Deschampsa o najpiękniejsze uczucie w życiu. – To, gdy jesteś piłkarzem i wiesz, że trofeum czeka na ciebie po zakończonym meczu. Szczególnie, jeśli jest to puchar mistrzostw świata. Jako piłkarz nie możesz zdobyć nic większego – odpowiedział. Deschamps wie o czym mówi – był przecież kapitanem zespołu, który sięgał po tytuł w ’98 roku. Gdy Blanc całował łysą glacę Bartheza, to Kyliana Mbappe nie było jeszcze na świecie. Dziś ten olśniewający 19-latek pytany o Złotą Piłkę mówi: – Nawet nie miałem czasu, by o tym myśleć. Chcę Puchar Świata. Chcę z nim spać.

Francja ma wszystkie atuty w dłoni. Tak, ma wszystko. Poza złotem. A przecież wyłącznie po nie Trójkolorowi wylecieli do Rosji.

fot. Newspix.pl

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Kontuzja za kontuzją. Kolejny zawodnik Manchesteru City z urazem

Bartosz Lodko
0
Kontuzja za kontuzją. Kolejny zawodnik Manchesteru City z urazem

Komentarze

4 komentarze

Loading...