LIVE: Kocian cudotwórcą, Ruch wiceliderem!

redakcja

Autor:redakcja

08 marca 2014, 15:15 • 18 min czytania

No to zaczynamy nasz przegląd tego, co dzieje się na boiskach w Polsce i w Europie. Jeśli będziecie mieli jakieś ciekawostki, przysyłajcie nam je w komentarzach pod tym tekstem. Wa tym miejscu znajdziecie nasze przemyślenia (tak, wiemy – to trochę za duże słowo) na temat wszystkiego, co wydarzy się w weekend. Stronę należy samodzielnie odświeżać, niespecjalnie często, bo przecież nie będziemy pisać co minutę, raczej raz na kwadrans. Możecie podsyłać też ciekawe filmiki – np. z pięknymi bramkami, bo przecież wszystkich meczów równocześnie nie jesteśmy w stanie oglądać.
Kliknij tutaj, aby odświeżyć relację na żywo>>

LIVE: Kocian cudotwórcą, Ruch wiceliderem!
Reklama

20.26
Uff, końcowy gwizdek, bo już myśleliśmy, że za moment strzał Stilicia zablokuje spadająca na spadochronie raca rzucona spoza stadionu, albo ożywiony magią trenera Kociana Smok Wawelski. Serio, takiego stężenia absurdu, jak w ostatnich minutach tego meczu nie widzieliśmy już dawno i nadal ciężko nam jakoś logicznie podsumować tę serię rykoszetów i przypadkowych obić między nogami piłkarzy obu zespołów.

Wracając jednak do logiki i nieco szerszego spojrzenia – Ruch właśnie stał się wiceliderem i – w tej formie – bodaj najpoważniejszym konkurentem Legii do… tytułu. Tak, brzmi niesamowicie, ale pięć punktów straty, obecna, prawdziwie mordercza forma, magia trenera Kociana. Nie mamy pojęcia, co tu się wyczynia, ale wiemy jedno – bardzo nam się to podoba. Kończymy nudnawą sobotę naprawdę potężnym trzęsieniem ziemi i czekamy na niedzielę. Oby była tak dobra, jak ostatni kwadrans w Krakowie. Tyle na dziś, do zobaczenia jutro!

Reklama

20.23
CO TU SIĘ STAفO?. Sarki na pełnym gazie wygarnia piłkę z zerowego kąta, potem Stilić strzela sprzed pola karnego, Buchalik wypluwa, bilard w polu karnym, jakaś (chyba?) poprzeczka, rykoszety, piłka w siatce… I spalony. Jeśli ktoś myślał, że widział w piłce wszystko… No, teraz już tak. Nasz opis jest chaotyczny? Chcieliśmy dać wam namiastkę tego, jak chaotyczna była ta akcja. Pomnóżcie to wszystko razy osiem.

20.14
Pierre van Hooijdonk m.in. o Filipie Kurto: „Nie mamy w Holandii jakichś młodych bramkarzy lepszych od tych klaunów z Rody i NEC?”.

W Krakowie na MOMENT się uspokoili, ale widzimy, że Wisła chce nawiązać do najlepszych i najsłynniejszych meczów swojego szkoleniowca. To może być fenomenalna końcówka, należy nam się, za tą pierwszą część spotkania.

20.10
Niebywała akcja po doskonałej wrzutce Dudki. Pinball w polu karnym i w ostatniej chwili Ruch, konkretnie Stawarczyk wybija z linii po główce Stilicia. Moment wcześniej Kuświk przywalił w słupek. Zrobił się mecz na Reymonta i wreszcie czujemy, że gra „góra z górą”. Po decyzji Komisji Ligi w sprawie Legii i dzieleniu punktów… Na razie ręce na kołdrę, ale chyba czas przestać traktować ewentualną utratę mistrzostwa przez stolicę jako coś nieprawdopodobnego. Ta liga może mieć pasjonujący finisz. Zresztą, skoro nawet Barcelona potrafiła przepuścić w tabeli Real, a kto wie, może i Atletico…

20.07
Otwarty mecz, ale na ten moment wcale nie jesteśmy przekonani, że Wisła idzie na remis. Bardziej pachnie tu dobiciem gwoździa przez podopiecznych Kociana. W ramach przypomnienia: Ruch w tym momencie doskakuje na pięć punktów do Legii i zrównuje się dorobkiem z Wisłą. Jeśli ktoś przewidział to w momencie, gdy zdemolowani „Niebiescy” schodzili z boiska po 0:6 z Jagiellonią – może się skontaktować z Kocianem. I stworzyć duet magików.

20.00
Raport z… Raport zewsząd.

Zajrzeliśmy do Włoch, a tam bardzo klasycznie. Milan oczywiście chętnie rozdaje punkty, taki dobry duch Serie A. To się chwali, możliwe, że w tym sezonie jest ulubioną drużyną w lidze (kibiców przeciwnych), takiego zaszczytu „Rossoneri” dawno nie doświadczyli. Gola dla Udine strzelił niezawodny Di Natale. Jeśli chodzi o Piotrka Zielińskiego to zaskoczenia nie ma, dopowiedzcie sobie co to oznacza.

Image and video hosting by TinyPic

Odnalazł się też Bruno Mezenga. Serdecznie mu gratulujemy.

Image and video hosting by TinyPic

O derbach Sofii coraz szerzej wypowiada się zagraniczna prasa. Trybuny jak widać postanowiły być nie gorsze od piłkarzy.

19.58
Po dzisiejszym meczu do słowników dopisujemy kilka nowych pojęć z tzw. „żargonu piłkarskiego”:

„E, kurwaaa” – panie sędzio, faul
„E, kurwaaaa” – kolego, pokryj naszego rywala z prawej strony
„Eeeej, kurwa, co jest!” – chłopcy, więcej skupienia w defensywie
„Eeeej kurwa mać, co jest” – drogi arbitrze, przecież to ewidentny faul
„Kurwa” – powrót!
„Eeej no kurwa” – weźmy się do roboty

19.55

Swoją drogą, ciekawi nas, ilu użytkowników Ustaw Ligę odpuszczało sobie zawodników Ruchu na zasadzie: „przecież oni w końcu muszą przestać punktować”. No, jakby to ująć – nie przestają. Jan Kocian jest cudotwórcą.

19.53
Przejąć Ruch po Janie Kocianie to jak wjechać wózkiem inwalidzkim na tor Formuły 1.

19.50
Smuda, widząc, jak kapitalnie wrzuca Dziwniel i jak skuteczny jest Kuświk, musi reagować. Stjepanović już poza boiskiem, a za niego Sarki, który – jak pisały krakowskie media – był szykowany do zastąpienia Burligi na prawej obronie. Aż szkoda, że do tego nie doszło, bo byłby to niecodzienny widok.

19.46
Teraz już wiemy, co robić by padł gol – ligowcy zawsze czekają, aż oficjalnie ogłosimy, że takowy już nie padnie. Tuż po naszej bezsilnej deklaracji z ostatniego wpisu – książkowa akcja. Idealne rozrzucenie Starzyńskiego na skrzydło, potem wrzutka Dziwniela i gol Kuświka. Przed oczami stanęła nam FIFA z lat 1998-2004, gdy połowa goli padała w ten sposób. Ruch wygrywa na boisku wicelidera 1:0.

Jakim cudem Jacek Zieliński nie walczył z takim składem o górną połówkę? Na to pytanie zna chyba odpowiedź tylko Jan Kocian i ci, którzy nie płacili piłkarzom Ruchu.

19.44
Jak nie wpadają takie piłki, to niestety, ale gola dziś nie ujrzymy. Stilić doskonale rozprowadził akcje do Stjepanovicia, ten wrzucił na trzeci metr do Garguły i… No, Guła był o jakieś pięć centymetrów za niski. Wisła marnuje doskonałą szansę. Ruszyło, w końcu…

19.33
Po wywiadzie z Marko jeden wniosek: polski z serbskim akcentem brzmi niemal tak dobrze jak polski z akcentem czeskim.

W sumie ten wywiad mógłby mieć 45 minut, potem kwadrans biegania po murawie i znowu 45-minutowa rozmowa z Jovanoviciem.

19.19
Tymczasem Twitter też żyje meczem Wisły z Ruchem. Nie brakuje kwiecistych komentarzy.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Podsumowanie pierwszej połowy? Cóż, nie klęczymy przed ekranami dziękując Niebiosom za obdarzenie możliwością oglądania takiej gry. Właściwie bliżsi jesteśmy (a przynajmniej byliśmy na początku) rozpoczęciu poszukiwań powtórek Bayernu. Z drugiej strony koniec pierwszej połowy wyglądał nader obiecująco i czekamy, czy gwizdek wyleczy Ruch z atakowania, czy może w drugiej części otrzymamy ciąg dalszy tej wymiany ciosów. Byłoby miło.

Aha, Wisła bez celnego strzału. Wicelider, na własnym obiekcie. Szacuneczek.

19.18
W meczu z Chelsea nieźle poczyna sobie Tottenham, ale wszystkim rozplywającym się nad wysiłkami ekipy Tima Sherwooda prezentujemy tę oto infografikę pod rozwagę.

Image and video hosting by TinyPic

A to Samuel Eto´o przed meczem. Uznajmy, że jest miłośnikiem tabaki.

Tu z kolei ciekawostka z Bułgarii. Derby Sofii jak zwykle przebiegły w sympatycznej, koleżeńskiej atmosferze: czternaście żółtych kartek, sześć czerwonych.

Image and video hosting by TinyPic

19.15
Pierwsza naprawdę klarowna akcja. Doskonałe, wypieszczone dośrodkowanie Kowalskiego, ale Miśkiewicz zasłonił Kuświkowi wszystko aż po horyzont i wciąż czyste konto bramkarza Wisły. Zaczyna się powoli ten mecz rozkręcać. Po jednej i po drugiej stronie, bo przed tą akcją dominowała raczej Wisła.

19.08
35 minut – 1 celny strzał. Ruchu. Wisła na razie nie trafiła w Buchalika. O golach nie wspominamy. Tyle tytułem podsumowania.

Najciekawsza na ten moment chyba akcja „Spadochron”, czyli przerzucenie rac zza stadionu na murawę przez kibiców z zakazem na dzisiejszy mecz. Przypominamy, Wisła po raz pierwszy zdecydowała się wymierzyć jednomeczowy zakaz stadionowy dla WSZYSTKICH kibiców z sektora młynowego w derbowym spotkaniu, więc „paru” ich tam pod obiektem siedzi.

18.58
Zabawny obrazek – po ostatniej akcji widać, ile znaczy być obunożnym zawodnikiem. Guerrier przejmuje piłkę na skrzydle obok pola karnego, cofa się, cofa, cofa, cofa, w końcu zagrywa do Bunozy, który dostaje piłkę na prawą nogę, ale też nie potrafi nią zagrać i futbolówka prawie ląduje u bramkarza. Swoją drogą, jeśli chodzi o operowanie piłką… Dariusz Dudka – bezrobotny, odpalony w dwóch kolejnych zagranicznych przeciętniakach, a z takim wyprowadzeniem piłki, jakiego nie ma 80% obrońców w Ekstraklasie. Wymowne.

18.53
Jak informuje facebookowy profil Wisły – na bandach reklamowych wokół murawy pojawił się napis: „Witaj w domu Marko!”. Odnosi się to oczywiście do Jovanovicia, u którego podejrzewano nawet białaczkę. فadny gest klubu wobec swojego zawodnika.

Wracając na murawę – podobają nam się indywidualne zagrania zawodników Wisły, przyjęcia, odegrania, podania, ale gdy te całkiem udane urywki złożyć w całość – a to Stjepanović podejmie złą decyzję, a to Brożkowi odskoczy piłka… Jest potencjał, ale nadal czekamy na więcej. Gra wicelider z zespołem z trzeciej pozycji. Jeśli nie teraz, to kiedy?*

*(nie musicie odpowiadać, wiemy, że „nigdy” to całkiem prawdopodobna opcja)

18.48
Zastanawia nas przypadek Piotra Brożka. Początkowo w Lechii radził sobie całkiem nieźle. Dostał nawet powołanie do reprezentacji na mecz z Urugwajem (zajebiście na wyrost, ale jednak), po czym Lechia zupełnie go odpaliła, jakby była mowa o jakimś kompletnym ogórze i postawiła na… Pazio. Brożek wraca do Wisły i co? I haruje jak wół w obronie, jeździ na dupie, biega, wrzuca, strzela… Wszystko. Przede wszystkim – nie irytuje. Nie za szybko postawiono na nim krzyżyk w Gdańsku? Albo odwrotnie – kiedy skończy się miesiąc miodowy w Krakowie?

18.45
Pierwsze dziesięć minut – straszny chaos, a najciekawszy moment to wyskok Smudy do linii bocznej i świetne prostopadłe podanie Chrapka do Guerriera. Na razie piłki w piłce tu jednak niewiele. Przydałby się jakiś Quintana. No, nawet Pazdan… Albo i Grzyb, ale z pierwszej połowy. W ogóle po tych pierwszych 45 minutach pierwszego meczu ciężko nam się poskładać. Druga połowa Jaga-Zagłębie to pierwszy cios w nasze rozbudzone apetyty na dobry futbol, teraz chyba dostaniemy dwa kolejne.

18.38
Powraca liga rosyjska, a z nią całkiem spora kolonia naszych stranieri. Dzisiaj Polacy z Tereka zanotowali niezłe wejście w rundę, bo ograli Spartaka 1:0. Stołeczny klub zajmuje trzecie miejsce ze stratą punktu do liderującego Zenitu, Terek jest trzynasty, a więc to niezłe osiągnięcie. Komorowski zagrał cały mecz, Rybus przebywał na boisku do 62. minuty. Tak padł jedyny gol:

W poniedziałek „polski” Amkar zmierzy się u siebie z Wołgą.

18.33

Nie spodziewamy się w tym starciu zbyt wielu goli. Przynajmniej w tym tysiącleciu.

18.24
Jeszcze na moment wracamy do Barcelony. Czy tak uciekło dziś Katalończykom mistrzostwo?

Image and video hosting by TinyPic

Tu reakcje kibicow Barcelony.

Image and video hosting by TinyPic

O wyrażenie nastrojów panujących aktualnie w Madrycie poprosiliśmy Billa Cosby´ego.

Image and video hosting by TinyPic

18.21
Grzegorz Mielcarski stwierdził właśnie, że niespełna 27-letni Jakub Kowalski to młody chłopak i porównał go do młodszego o dekadę Kownackiego.

Gdzie my żyjemy?

18.11
Wystarczy tej Hiszpanii, czas na brutalne spotkanie z rodzimym futbolem. Wisła – Ruch, czyli mecz ścisłego topu, klasyk pod każdym względem. Smuda, który wstaje z kolan po Euro i budowaniu niemieckich szatni, kontra Kocian, gość, który ulepił z piasku i gliny jeden z najbardziej efektywnych zespołów Ekstraklasy. Brożek kontra Kuświk (sami się dziwimy, że to napisaliśmy). Stilić kontra Starzyński. I tak dalej, i tym podobne. Startujemy od składów:

Wisła: Miśkiewicz – Dudka, Nalepa, Bunoza, Brożek – Stjepanović, Chrapek – Stilić, Garguła, Guerrier – Brożek.

Ruch: Buchalik – Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel – Starzyński, Surma – Kowalski, Jankowski, Zieńczuk – Kuświk.

Biorąc pod uwagę oczekiwania wiążące się z tym starciem na samym szczycie ligowej drabiny – nie wróżymy rewelacji. Chcielibyśmy obejrzeć dwie połowy przynajmniej tak dobre, jak pierwsze 45 minut w wykonaniu Jagiellonii i Zagłębia, a to oznacza, że wysoce prawdopodobne jest 90 minut kichy przeplatanej z lipą i kaszaną.

17.54
Koniec, Barca przegrywa z rozpaczliwie walczącym o utrzymanie Valladolid! Czyżby stołek Martino robił się właśnie dostatecznie gorący, by móc na nim robić popcorn? „Uliczkę znam w Barcelonie, w uliczce”… słyszymy głośne łkanie za Pepem. Gdzie są dziś wszyscy ci, którzy twierdzili, że Barcę mogłaby poprowadzić Krystyna z gazowni, bo to samograj? Pewnie oglądają namiętnie skróty meczu Wolfsburg – Bayern i zagryzają mocno język. Tymczasem Twitter wrze.

Image and video hosting by TinyPic

O porażce Barcy napisał już też „Fakt”.

Image and video hosting by TinyPic

A tak nie strzelała dziś Barca. Najpierw „popis” Neymara, potem zatrzymany Messi.

W ostatnich sześciu meczach wyjazdowych, jedno zwycięstwo, dwa remisy, trzy porażki. Zapachniało Widzewem.

17.39
Wróćmy jeszcze na moment do Białegostoku.

17.33
Stało się. Bayern opuszcza Volkswagen-Arena z rekordem Bundesligi. 16 zwycięstw z rzędu, mówi wszystko o możliwościach Bawarczyków. Kompletna dominacja. Czy ktokolwiek jest w stanie ich zatrzymać? Prawdopodobnie, gdyby ze wszystkich piłkarzy pozostałych drużyn stworzyć jedną najsilniejszą jedenastkę i postawić ich naprzeciwko ekipy Guardioli, to i tak zebraliby oni ostry oklep. Bundesliga to Bayern. W dzisiejszym meczu Wolfsburg dość długo stawiał dzielny opór Bawarczykom i ciężko było przypuszczać, że bramka Naldo będzie jedynie golem honorowym. A jednak. Wszystko co wydarzyło się po 60. minucie powinno się puszczać w telewizji po 23. Brutalny gwałt.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

A to bramka najlepiej oddająca klimat meczu. W akcji Robbery.

A może jednak ta? Sami nie możemy zdecydować. Muller.

Na innych stadionach Bundesligi. na pewno wydarzeniem pierwszy w tej rundzie punkt Stuttgartu. VFB zdobyło go u siebie z Brunszwikiem, czyli szału i tak nie ma. Ten był tylko w bramce Harnika na 2:1.

Image and video hosting by TinyPic

17.21
W końcówce, zgodnie z przewidywaniami, Zagłębie próbuje coś wcisnąć, aczkolwiek bardziej przypomina to tradycyjny „nachaos” Świerczewskiego, aniżeli atak pozycyjny. Inna sprawa, że taktyka „nachaos” nieomal zaowocowała golem – dwie kolejne świetne sytuacje Zagłębia, ale najpierw strzał blokuje Ukah, a następnie piłka wędruje koło słupka.

Tuż po tym końcowy gwizdek, za nami naprawdę fajny mecz w pierwszej połowie i równie fajne zerkanie tęsknym wzrokiem na Bayern, masakrujący w Bundeslidze. Lubin walczył, Jaga miała Grzyba, Quintanę, Ukaha i Pazdana, którzy dzisiaj zadbali o spokój ducha Piotra Stokowca. Trochę żal, bo po kilku lepszych meczach gości liczyliśmy, że i dzisiaj Abwo z Piechem i Curto spróbują coś ciekawego zmajstrować, tymczasem łącznie w meczu padło tyle strzałów celnych, co w meczu Bayernu goli.

Kilka minut przerwy i lecimy dalej. Przypominamy też, że możecie tworzyć LIVE z nami, w komentarzach pod tekstem, lub pod hashtagiem #WeszloCom na Twitterze.

17.14
Mało znany fakt: fizycznie niemożliwe jest napisanie w LIVE aktualnego wyniku Bayernu bez edytowania wiadomości. 5 6:1. Ale nie obiecujemy, że gdy to czytacie nie jest osiem, albo dziewięć do jednego.

A w Białymstoku „sto lat” dla Quintany. Patrząc na reakcję Daniego – zrozumiał. Sympatycznie.

17.10
W Europie dzieje się. Bayern rozjeżdża Wolfsburg udowadniając, że stracony gol był tylko drobnym wypadkiem przy pracy. Na ten moment 5:1 dla gości, poniżej cudowna asysta Alcantary, idealnie w tempo.

Image and video hosting by TinyPic

Zlatan tymczasem zabawia się we Francji. Wystarczyło mu sześć minut by strzelić Bastii bramkę, potem poprawił jeszcze kung-fu asystą. Prawdopodobnie na Bastię mógłby wyjść sam i wygrałby ten mecz.

Kończąc zagraniczny raport: żartów z Barcy ciąg dalszy.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

17.07
Też liczymy, że to będzie wspaniały popis ofensywnego futbolu.

17.00
Tym, którzy przed tygodniem widzieli Zagłębie w walce o grupę mistrzowską, nieśmiało przypominamy, że jeśli utrzyma się wynik 0:1, a Podbeskidzie jutro ogra Piasta, to paczka Lenczyka zsuwa się do strey spadkowej.

Tak, wiemy, że my też o tym (nieśmiało!) wspominaliśmy. Kwoka i jej kurczątko nas zahipnotyzowały.

16.56
Pierwsze ziewnięcie. I tak udało im się dość długo utrzymać nasze zainteresowanie. Aha, bezbłędny występ Ukaha, chyba jeszcze go dziś nie chwaliliśmy, a naprawdę zasłużył.

16.50
Ł»ycie depcze wyobraźnię. Liczyliśmy, że po niezłej pierwszej połowie, w drugiej odkorkujemy szampany, zaczniemy tańczyć na stołach i budzić sąsiadów, że oto nadszedł dzień z wyśmienitym i bezbłędnym spotkaniem Ekstraklasy, ale niestety. Druga połowa to już tradycyjna mizeria. A po tym przekombinowanym rzucie wolnym nawet Quintana zaginął. Prawdopodobnie ukrywa się w tym samym miejscu, co od godziny niewidzialny Curto.

16.46
Mamy odpowiedź dotyczącą wywiadu pytania Filipa Surmy z przerwy. Kto nie byłby w stanie zadać podobnego?

16.41
Fantastyczny jest ten Quintana. Nawet jak człapie, wystarczy jedna-dwie szybsze piłki, jeden drybling, jedno dośrodkowanie, strzał i widać różnicę klas. Co prawda oczekiwalibyśmy z 20 metrów gola, jak przystało na Hiszpana, ale i tak – od paru minut to facet, który napędza ten mecz.

A skoro już Hiszpania… Do końca Valladolid – Barca jeszcze daleko, ale Twitter już teraz nie pozostawia suchej nitki na podopiecznych Martino.

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

A niech ten strzał Neymara będzie wizualnym podsumowaniem poczynań Barcy.

16.36
Po pierwszej połowie żaden zawodnik nie zasługiwał na minus Weszło (nota 1/2, czyli -4 punkty w Ustaw Ligę), ale coraz mocniej na to „wyróżnienie” pracuje Manuel Curto. Jak do tej pory – beznadziejny występ Portugalczyka, który przed tygodniem spisał się bardzo obiecująco i trafił nawet do naszych kozaków.

Mamy też dla was wieści z od zawsze rozgrzewającej nas do czerwoności ligi chińskiej.

Image and video hosting by TinyPic

16.32
Komentatorzy stwierdzili właśnie, że Quintana gra świetnie. I to jest właśnie cały Hiszpan… On nawet, jak jest w cieniu, to się wyróżnia samymi umiejętnościami. Jeśli Hiszpanie z Concordii Elbląg mają rację i w niższych ligach – Segunda B czy Tercera Division – takich Danich mają na pęczki, to nic, tylko jechać na łowy. Ale oczywiście bez Brosza!

A na boisku już David Abwo – będzie się działo. Gratulujemy też komentatorom, którzy jako pierwsi od 1964 roku właściwie przeczytali imię i nazwisko skrzydłowego Zagłębia. „Dejwid Abło”, a nie żaden „Dawid Abwo”. To Nigeryjczyk, a nie Czech. Tym samym kończymy typowanie: „w której minucie kwoka wypuści swoje kurczątko”. Pomyliliśmy się niewiele, a wliczając przerwę – trafiliśmy co do sekundy. Na boisku mamy więc jeden z najbardziej zabójczych duetów wiosny, Abwo-Piech. Zdziwimy się, jeśli niczego nie zmontują.

16.28
Waszym zdaniem:

My z kolei zastanawiamy się, czy gdybyśmy zsumowali noty wszystkich zawodników na murawie po pierwszej połowie, nie byłaby to jedna z najwyższych liczb w rundzie wiosennej. Ciężko wskazać kogoś, kto zasługiwałby na 3, nie wspominając o dwóch najniższych notach. Wniosek: mecz jest dobry. Z potencjałem na bardzo dobry, ale wolimy nie zapeszać.

W Hiszpanii natomiast Valladolid zaskoczył Barcę. 1:0 dla gospodarzy.

16.21
Filip Surma, kolejny mistrz kreatywności, zdolny uczeń Adama Westfala. Personalizacja pytań, fachowość, kreatywność i styl. Dwóch rywali na raz, jedno pytanie: – Jak oceniacie pierwsze 45 minut?

Śmiemy twierdzić, że takie pytanie jest w stanie zadać… Właściwie musielibyśmy się zastanowić, kto NIE jest w stanie zadać takiego pytania.

16.16
Koniec pierwszej połowy w Białymstoku. Jaga dowozi jednobramkową przewagę, choć Piech w końcówce powinien… dać Zagłębiu nawet prowadzenie. Podanie Piątka z 45. minuty – czapki z głów. Ogólnie jesteśmy bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczeni. Nie oczekiwaliśmy zbyt wiele, a oglądamy w Białymstoku naprawdę porządny mecz. Ale może to po prostu wiosna nastroiła nas na tyle pozytywnie, że nawet Ekstraklasa wywołuje u nas cmoknięcia zachwytu. Druga teoria: po meczu kadry PZPN-u ze Szkocją każde kopnięcie piłki, choćby na podwórku, będzie nas cieszyło, jak pierwszy śnieg.

16.13
Wreszcie moment wytchnienia od wydarzeń na murawie, więc wzorem komentatorów przypominających o głosowaniu na plus meczu – pamiętajcie, że możecie współtworzyć nasz LIVE na Twitterze, poprzez dodawanie do swoich błyskotliwych tweetów hashtagu #WeszloCom. Zapraszamy.

16.08
Jagiellonia pod lupą: Grzyb na duży plus, za każdym razem otrzymując piłkę obraca się i przegrywa ją dalej, do przodu, nie szukając alibi, albo najbliższego. Do tego gol i kilka efektownych wymian z kolegami po lewej stronie. Na drugim biegunie – Straus. Często chwalimy bocznego obrońcę za podłączanie się do akcji ofensywnych, chyba polecaliśmy go nawet do Ustaw Ligę, ale dośrodkowań uczył się prawdopodobnie od Sebastiana Janikowskiego z Oakland Raiders.

16.05
Czy to byłaby bomba transferowa? A może raczej forma recyklingu? W każdym razie włoska prasa żyje dzisiaj ofertą, jaką rzekomo Inter miał złożyć za Torresa. Według niektórych źródeł zawodnik miałby powędrować na wypożyczenie, według innych w grę wchodzi transfer definitywny (dwadzieścia milionów euro). Chyba zbliża się na San Siro mała rewolucja, bo przecież obok Hiszpana miałby do Interu dołączyć Vidić, Lamela, Lavezzi. Słowa Guarina, który jest zachwycony perspektywą gry obok Vidicia też są istotne, bo mogą oznaczać, że i ten przecież naprawdę konkretny grajek pozostanie „Nerazzurrim”.

Image and video hosting by TinyPic

Ciekawie zaczęły się mecze w Niemczech, gdzie Wolfsburg wyszedł na prowadzenie z Bayernem, wyrównał jednak później Muller. W pierwszym składzie Augsburga mierzącego się z Monchengladbach brakło Milika, ale jego drużyna przegrywa, może wejdzie później na gonienie wyniku.

16.00
Opłaca się grać w piłkę? No pewnie, że opłaca. Potwierdza to Jagiellonia, która na moment przerwała swoje klepanie, a doskonałym strzałem z dystansu popisał się Rafał Grzyb. 1:0. Team Stokowca wciąż należy do najbardziej chimerycznych w lidze, ale jedno musimy przyznać – naprawdę lubimy oglądać Jagiellonię i nie idziemy na jej mecze, jak na ścięcie. Możecie włączyć telewizor bez wahania. Dodatkowo wyróżniamy Jean-Claude Pazdanne`a, który w idealnym momencie przyspieszył tempo.

15.55
Jagiellonia gra naprawdę ładną piłkę, ale pierwszą klarowną okazję wypracowuje sobie dopiero Zagłębie. Kwiek zachował się jednak jak typowy Teodorczyk i Baran tym razem górą. Całkiem sympatyczny mecz. Od kilku tygodni w wywiadach z murawy (wczoraj bodaj dwukrotnie) słyszymy: „będziemy próbować grać w piłkę”. Cóż, Jaga i Zagłębie nie próbują, tylko grają. To spora nowość w naszej lidze wślizgarstwa nie-figurowego i chodziarstwa z piłką.

15.48
W Anglii Man Utd przekonująco ograł WBA. Tak na 2:0 trafił Rooney, wynik meczu ustalił później jeszcze Welbeck i było pozamiatane.

Najwięcej jednak dzisiaj w kontekście ekipy z Old Trafford pisze się o liście otwartym Moyesa do kibiców United. Szkot przeprasza w nim kibiców za tegoroczne wyniki i przyznaje, że trenowanie Manchesteru okazało się w praktyce zadaniem o wiele trudniejszym niż to sobie wyobrażał. Może i zabieg PR, ale z drugiej strony co złego w przeprosinach? Pewnie u jakiejś grupy kibiców zyskał tym nieco więcej czasu, może również zaufania.

Image and video hosting by TinyPic

W międzyczasie Arsenal mierzył się rozjechał Everton jak żabę na ulicy. Gol Ozila, potem karny Artety, a na koniec dwa razy ukłuł Giroud i było po zawodach. Nam jednak najbardziej podobała się cyrkowa asysta Mirallasa przy bramce Lukaku.

15.44
Wczoraj oglądając Koronę tak się zastanawialiśmy, ile Korona krzyknęłaby, gdyby po Vlastimira Jovanovicia zgłosiła się Legia, Lech lub Wisła. To samo pytanie dotyczy Quintany – kolejnego piłkarza, który przerasta swój klub. Ciekawe, jak bardzo absurdalne byłyby te kwoty i czy po prostu spadlibyśmy tylko z krzesła, czy raczej odesłali lokalnych działaczy do psychiatry.

A jeśli zastanawiacie się, na kim dziś skupić swoją uwagę – przyjrzyjcie się młodemu lewemu obrońcy Jagi, Jonatanowi Strausowi. Ciekawy chłopak. Spory potencjał.

15.40
Jakież to musi być dziwne uczucie… Przez całą jesień grasz z wiedzą, że masz za sobą na bramce jedynie ręcznik. Faceta, który nawet jeśli piłka nie leci w kierunku bramki, chętnie pomoże jej trafić między słupki. I nagle wrzucają ci między słupki kawał chłopa, który niegdyś uchodził za wielki talent w Chorwacji, typowany nawet do gry w którymś z przedstawicieli duopolu Dinamo-Hajduk. Mówiąc serio – ta zmiana musiała naprawdę wpłynąć na samopoczucie, pewność i koniec końców grę stoperów Zagłębia. Ci wyglądają wiosną nieporównywalnie lepiej niż wcześniej – weźmy choćby tego nieszczęsnego Bilka, który stał się wręcz symbolem lubińskiego żużlu, a teraz nie wygląda na leszcza. Albo raczej: nie wygląda na aż tak wielkiego leszcza, jak jesienią.

15.32
Odliczamy minuty do wypuszczenia przez kwokę swojego kurczątka. Obstawiamy, że stanie się to za 57 minut. Swoją drogą, Remek dorzucił do obszernego słownika piłkarskiego kolejne hasło-klucz, które będziemy wykorzystywać jeszcze długo po zakończeniu kariery przez Lenczyka, a może i przez Abwo.

15.25
Zanim zaczniemy – dwie szybkie bombki, które zdążycie łyknąć przed meczem.

w tym miejscu parę słów o tym, jak Furman puka do drzwi pierwszej jedenastki Tuluzy, ale nikt nie chce mu otworzyć (choć wszyscy uważają, że jest znakomitym piłkarzem)
tutaj o różnicach między Pawłowskim i wczesnym Lewandowskim

A my powolutku kierujemy wzrok na słoneczną ulicę Słoneczną, przy której zaczynają mecz Phoenix Suns Jaga i Zagłębie.

15.15
Startujemy z naszym cotygodniowym LIVE, jak zwykle kompletnie zaskoczeni, że w sobotę mamy tylko dwa, a nie tradycyjne trzy mecze. Dodatkowy szok, już na samym wstępie: słowa Lenczyka. „Oro Profesoro” uczulił swoich piłkarzy na dwóch asów z Białegostoku: Kłintano i Dżamalidze.

Składy, tym razem bez specyficznego podrasowania przez trenera Zagłębia:

Jagiellonia: Baran – Waszkiewicz, Ukah, Baran, Straus – Grzyb, Pazdan – Gajos, Dźwigała, Quintana – Piątkowski

Zagłębie: Rodić – Widanow, Bilek, Dzinić, Cotra – Piątek, Guldan – Kwiek, Curto, Przybecki – Piech.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Niemcy

Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu

Wojciech Piela
0
Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama