POD LUPÄ„: Wreszcie Słowak na poziomie, czyli niezły debiut Roberta Picha

redakcja

Autor:redakcja

02 marca 2014, 15:39 • 2 min czytania

Kto wie czy przypadkiem Stanislav Levy swojej najlepszej kadrowej decyzji nie podjął na pożegnanie ze Śląskiem, zostawiając w spadku Tadeuszowi Pawłowskiemu sprowadzonego w ostatniej chwili Roberta Picha. Wprawdzie już samo połączenie słów „Robert” i „Słowak” wywołuje w nas lekki strach, ale tym razem wiele wskazuje na to, że trafił nam się zawodnik, którego gra przynajmniej nie będzie kłuć w oczy. Przynajmniej, bo dziś przedstawił nam się naprawdę przyzwoicie.
Nowy nabytek wrocławian szybko wskoczył do wyjściowego składu i, w przeciwieństwie do wczorajszego antyfutbolu zaprezentowanego przez byłego klubowego kolegę, Tomasa Majtana, pokazał się z bardzo przyzwoitej strony. Może po dzisiejszym meczu nie trafi jeszcze do notesów zagranicznych menedżerów, ale wstydu z całą pewnością nie przyniósł. Zagrał bardzo solidnie, co w naszej lidze automatycznie oznacza ponadprzeciętność. Zdaniem Stanislava Levego, od dwóch lat znajdował się w dziesiątce najlepszych piłkarzy na Słowacji i jak tak dalej pójdzie, to chyba trzeba będzie sympatycznemu Czechowi uwierzyć.

POD LUPÄ„: Wreszcie Słowak na poziomie, czyli niezły debiut Roberta Picha
Reklama

Pich ma być w Śląsku nowym motorem napędowym, co wobec niebywałej bryndzy na skrzydłach po odejściu Soboty i Ä†wielonga nie powinno być dla niego zbyt wielkim wyzwaniem. Dziś pojawił się na lewej flance i bardzo wyraźnie zasygnalizował, że może jeszcze nie dziś, może nie jutro, ale w ciągu najbliższych kilku tygodni powinien stać się bardzo ważnym elementem wrocławskiej układanki. Niezła szybkość, umiejętność dryblingu i duży spokój w grze rzucały się w oczy. Trochę problemów obrońcom Cracovii sprawił, bo piłka zdecydowanie mu nie przeszkadzała (m.in. dwa ładne zagrania piętą), a że głupich strat nie notował, to ogólnie wyszło całkiem nieźle. Tak na szóstkę z małym plusikiem. Debiut daje nadzieję, że bardzo dobre statystyki Picha z Zyliny nie były dziełem przypadku:

Sezon 2011/2012: 29 meczów, 10 goli, 3 asysty
Sezon 2012/2013: 33 mecze, 10 goli, 5 asyst
Sezon 2013/2014: 18 meczów, 7 goli i 3 asysty

Reklama

Całkiem nieźle jak na skrzydłowego…

Jedyne do co możemy się przyczepić, to zbyt mała liczba akcji zakończona dośrodkowaniami, bo dwie wrzutki w ciągu 90 minut chluby przecież nie przynoszą. A, i do tego jeszcze ta żałosna, tandetna symulka w polu karnym… Na „dzień dobry” wybaczymy, bo Polska to przecież gościnny kraj, ale żeby nam to było ostatni raz!

Statystyki z debiutu Picha w Ekstraklasie:

Podania krótkie (celne/niecelne): 35/3
Podania długie (celne/niecelne): 1/1
Podania do przodu (celne/niecelne): 21/4
Podania do tyłu (celne/niecelne): 15/0
Dośrodkowania (udane/nieudane): 1/1
Pojedynki główkowe (wygrane/przegrane): 3/4
Dryblingi: 9/3
Odbiory: 3
Straty: 7
Strzały (celne/niecelne/zablokowane): 0/1/2
Spalone: 0
Faulował: 0
Faulowany: 4

Najnowsze

Anglia

Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama