Zimowy raport Weszło: Wzmocnieni last-minute, czyli Legia SA

redakcja

Autor:redakcja

14 lutego 2014, 11:25 • 4 min czytania

O tym, że są głównym faworytem do mistrzostwa, pisze się w przerwie między rundami od kilku ładnych lat. Ł»eby dodatkowo podkreślić tę… gradację, obowiązkowo należy nadmienić: rok temu byli ci i tamci, teraz zostali sami, zupełnie sami. Najtrudniejszymi rywalami będą ich własne głowy. Mogą krzyczeć, ale jedyną odpowiedzią będzie niosące się echo. Tylko oni mogą wygrać i chyba trzeba się z tym pogodzić. Bo niby kto inny? Górnik, który wkrótce się rozleci, Lech, słabszy personalnie niż jesienią, kiedy i tak grał słabo, czy raczej Wisła, nieobliczalna jak wszystkie drużyny Smudy? No, właśnie.
Jako że jesteśmy przekorni, na potrzebę chwili wymyśliliśmy zabawę. Włączcie sobie składy pozostałych drużyn, spójrzcie na optymalne zestawienie Legii i sami przyznajcie: ilu załapałoby się do wyjściowej jedenastki mistrzów Polski? Po jednym z każdego klubu? Po dwóch, może trzech – i to wszystko. Kolejny tytuł powoli przestaje być celem, a staje się ledwie przystankiem. Szkoda tylko, że wycieczka skończy się zjazdem do zajezdni i podobnymi gadkami-szmatkami w przyszłym sezonie. Bo perspektyw na walkę w Europie nie widać…

Zimowy raport Weszło: Wzmocnieni last-minute, czyli Legia SA
Reklama

CIĄGNIK
W Legii napęd rozłożony jest na tylną oś, i to zdecydowanie. W środku pola dowodzi najlepszy, obok Sobolewskiego, defensywny pomocnik ligi. Z lewej strony dogrywa mu rozgrywający sezon życia Brzyski, który dodatkowo raz na jakiś czas samemu trafia do siatki. Obaj jesienią bez wahań formy, obaj grający w myśl zasady: mniej gadać, więcej robić. Legie Urbana i Berga mają wspólny mianownik – w roli boiskowych liderów występują byli poloniści. Jesteśmy też ciekawi, jak Radović odnajdzie się de facto w roli drugiego napastnika. Dostał szlaban na kółeczka i wożenie się z piłką. Ma rozegrać na skrzydło i wbiegać w drugie tempo w pole karne. Serb wydaje się daleki od zachwytów nad nową rolą, po prostu będzie go „mniej”.

PIĄTA KOLUMNA
Trudno wskazać kogoś, kto wyraźnie ustępowałby umiejętnościami pozostałym kolegom. Z tego względu postawimy więc na Vrdoljaka, któremu na boisku częściej zdarza się być hamulcowym niż pomagać. Pomagać – to zresztą istotne słowo, bo po lekturze ostatniego wywiadu z Chorwatem, mamy nieodparte wrażenie, że on myśli, że tutaj ktoś od niego oczekuje cudów. Sprecyzujmy więc: cuda, Ivica, zostaw innym, a sam biegaj, walcz i asekuruj, czyli to, co robisz najlepiej. Bez człapania, bez holowania piłki i wpadania z nią w tłum przechadzających się turystów z Japonii, którzy akurat robili sobie zdjęcia.

Reklama

WYJSCIOWA JEDENASTKA
Na Koronę: Kuciak – Bereszyński, Junior, Astiz, Brzyski – Vrdoljak, فukasik – Kucharczyk, Radović, Ojamaa – Dwaliszwili
Optymalny: Kuciak – Bereszyński, Junior, Astiz, Brzyski – Jodłowiec, فukasik – Radović, Pinto, Kosecki – Sa

BÓL GفOWY
Meczów Legii zostało dokładnie 16, a skład ma na tyle szeroki, że mogłaby wystawić w lidze dwie jedenastki, a i na ławkach też byłoby komu siedzieć. Rundę jako rezerwowi zaczną prawdopodobnie: Broź, Rzeźniczak, Wawrzyniak, Pinto oraz – kiedy już Berg zacznie stawiać na Sa – czołg Dwaliszwili. Skoro legioniści grać będą co tydzień, systemem weekend-weekend, logicznym jest, że grający zdążą odpocząć przed kolejnym spotkaniem. A co będzie, gdy wrócą Kosecki czy Saganowski? Cóż, jeżeli mistrzom Polski powinie się noga i przegrają jeden z pierwszych meczów, ogarnięcie szatni może się okazać niemożliwe…

NACZELNY GAMOŁƒ
Coś nam się wydaje, doskonały Henriku, że to możesz być właśnie ty! Ojamaa opanował wyjątkowo rzadką cechę – są ludzie, których się albo lubi, albo zdecydowanie nie, jak Wojewódzki na przykład. Mało komu jest obojętny. A Estończyk – boiskowy wirażka – sprawia, że oklaskujesz jego zagrania, by za moment mu skrajnie złorzeczyć. A on to wszystko opatrzy swoim komentarzem: nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli ktoś ma ze mną problem, ma mój numer telefonu.

RĘCE NA KOفDRĘ
Atak SA. I jak to ze spółkami akcyjnymi bywa, wysokie transakcje obarczone są sporym ryzykiem. Zdaniem cypryjskich mediów, to bezapelacyjnie najlepszy napastnik biegający po coraz bardziej pożółkłych trawnikach na Wyspie Afrodyty. Wynalazek Ł»ewłakowa, który długo i, co najistotniejsze – skutecznie, namawiał Berga na transfer członka Portugalczyka. Sa strzela prawą i lewą nogą, głową, z karnych, wolnych… Zaraz, zaraz, tę historię to my rozpoznajemy po jednej nutce! Był już przecież taki jeden, człowiek-orkiestra z paskami na głowie, kożuchem od 50 Centa oraz skłonnością do częstych wymachów ramion. Czy nowy nabytek Legii również odnajdzie w Warszawie swoją Enklawę?

USTAW LIGĘ
– na tak: Astiz (względnie tani, a to pierwszy wybór Berga wśród stoperów)
– na nie: Dwaliszwili (z Koroną pogra sporo, ale im dalej w las…)

Fot.FotoPyk

Najnowsze

Hiszpania

Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”

Braian Wilma
0
Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama