Wziął kasę, zrzucił oponę, teraz podbije USA. Ukryty sens transferu Johna

redakcja

Autor:redakcja

05 lutego 2014, 19:12 • 2 min czytania

Kilka razy pisaliśmy już na temat Collinsa Johna. W lipcu, jeszcze przed transferem, rzucaliśmy listę przewinień i krzyczeliśmy „litości”. Potem zastanawialiśmy się, czy zdąży zbudować formę na Igrzyska w Soczi, a kilka dni temu z ulgą oświadczyliśmy, że kończy przygodę z polską piłką. Dziś w sprawie grubasa z Gliwic postawimy kropkę. W zasadzie to on sam ją postawił. Na łamach „Faktu” pożegnał się kibicami Piasta i wyjaśnił ukryty sens swojego transferu.
Jest to o tyle ciekawe, bo ostatnio w tej sprawie panowała jakaś dziwna zmowa milczenia. Przyjechał, nie przyjechał. Będzie grał, nie będzie. Nikt nic nie mówił, a w prasie pisało się tylko tyle, że zniknął. Dzisiaj słynny piłkarz Fulham nagle ocknął się z zimowego snu i mówi o tym, że żałuje przejścia do Piasta, że człowiek często podejmuje złe decyzje, że dużo się pozmieniało przez narodziny dziecka. Na koniec dodaje, że winić może tylko siebie i dodaje zdanie perełkę.

Wziął kasę, zrzucił oponę, teraz podbije USA. Ukryty sens transferu Johna
Reklama

„Piastowi i trenerom mogę być wdzięczny za to, że czuję się w formie i jestem przygotowany do grania. Schudłem 9 kilogramów”

Bingo. Czyli już wszystko wiadomo. Facet wziął kasę, zrzucił oponę, potem przedłużył sobie zimowe wakacje, a na koniec rzucił: dzięki, spadam. Spadam, bo za chwilę mogę grać w San Antonio Scorpions.

Reklama

Kolejni do wydymania.

Jeśli Amerykanie faktycznie interesują się grubasem, to mamy dla nich małą ściągawkę.

– zupełnie nieudane wypożyczenia do Leicester, Watford i NEC
– oblane testy w Charltonie, Heraclesie i obóz z Nottingham, po którym dano sobie z nim spokój
– kłopoty dyscyplinarne i przesunięcie do rezerw w NEC i belgijskim Roeselare
– pięć goli w ostatnich sześciu latach, w tym trzy w Chicago Fire, w którym pozbyto się go po pół roku
– trzy mecze w lidze azerskiej u Tony`ego Adamsa i cztery w Iranie, plus do tego masa kontuzji
– jeden mecz w Barnet u Edgarda Davidsa i kontuzja po piętnastu minutach gry
– rozbieżności finansowe przy transferze do drużyny z Cypru Północnego, a ostatnio oblane testy w Go Ahead Eagles
– pół roku dochodzenia do siebie Piaście, dwa ogony w ekstraklasie, gol w trzecioligowych rezerwach ze… Swornicą Czarnowąsy.

John…

Najnowsze

Ekstraklasa

Zieliński studzi głowy. W Kielcach nie jest ani tak źle, ani tak dobrze, jak myślą

Jakub Białek
2
Zieliński studzi głowy. W Kielcach nie jest ani tak źle, ani tak dobrze, jak myślą
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama