Aleksander Jagiełło, ten, co jesienią pogrążył Legię, z której był do Bielska-Białej wypożyczony, rundę wiosenną spędzi w Lechii Gdańsk. Po tym, jak w czasie zgrupowania nie zyskał uznania w oczach nowego trenera Legii, Henning Berg przesunął go do drugiej drużyny. Co prawda już po jednym dniu w klubie zmieniono tę decyzję, ale odejście wychowanka akademii było w zasadzie przesądzone. Jedyna wątpliwość dotyczyła tego, czy transfer będzie czasowy, czy definitywny.
Jutro zostaną podpisane dokumenty dotyczące wypożyczenia zawodnika między Legią i Lechią, a w sobotę Jagiełło uda się na obóz z nową drużyną. Do Belek, czyli właśnie tam, gdzie jeszcze kilka dni temu trenował z Legią. Przypomnijmy, że kontrakt niespełna 19-letniego skrzydłowego z mistrzem Polski skończy się wraz z końcem tego roku, więc latem będzie mógł wybrać klub, z którym zwiąże swoją przyszłość. Z tego względu w umowie nie ma wpisanej kwoty pierwokupu.
Dyrektor Zagłębia jasno o Gikiewiczu. „On na pewno to pokaże”