Troska z jaką Polski Związek Piłki Nożnej podchodzi do finansów klubów T-Mobile Ekstraklasy jest doprawdy wzruszająca. Nałożony na Widzew zakaz transferowy miał nie dopuścić do pogłębiania się długu łódzkiego klubu. Pal licho, że to genialne posunięcie wykonały wcześniej władze klubu, które zdecydowały się na przeprowadzenie postępowania układowego ale ktoś w PZPN musiał pokazać, że trzyma rękę na pulsie, nawet jeśli jest to ręka piąta, patrząc na sprawę obiektywnie, całkowicie zbędna.
(…)
W sprawę zaangażował się także Krzysztof Malinowski, który parę lat temu, brał aktywny udział w degradowaniu Widzewa podczas afery korupcyjnej. Twierdził wówczas, że „korupcja to zbrodnia”. Jak dobrze wiemy, korupcja przestała być zbrodnią, na drugi dzień po ukaraniu czterokrotnego mistrza Polski. Teraz Malinowski, już jako Rzecznik Ochrony Prawa (sic!) Związkowego zakwestionował uchwałę Komisji do Spraw Licencji, pozwalającej Widzewowi na kupno Pawłowskiego. Komisja Odwoławcza do Spraw Licencji przyznała mu rację.
Aby przeczytać całość, kliknij TUTAJ.
Jeśli chcecie opublikować swój tekst w dziale „Blogi kibiców”, wyślijcie go mailem na [email protected].