Świetny wynik po niezłej grze – młodzieżówka ogrywa Turcję

redakcja

Autor:redakcja

13 sierpnia 2013, 22:55 • 2 min czytania

Dawno, naprawdę dawno nie widzieliśmy meczu o stawkę, w którym drużyna przeprowadza cztery (!) akcje, zdobywając z nich trzy (!) bramki. I to wszystko przez pierwsze 45 minut. Polacy – na papierze w ofensywnym ustawieniu, bo z Dominikiem Furmanem w roli najbardziej cofniętego pomocnika – częściej biegali za piłką, niż mieli ją w swoim posiadaniu. No, ale liczy się wynik. Ten, biorąc pod uwagę rywala i sukcesy w młodzieżowych turniejach – godny pochwały.
Ilekroć zbliża się mecz reprezentacji, szumnie ochrzczonej mianem olimpijskiej, zawsze nasuwa się jeden wniosek: tak dobrego składu – przynajmniej na papierze – nie mieliśmy już dawno. Właśnie dlatego liczymy, że nie tylko będą kopać po szóstych piętrach, ale czasami pograją na jeden-dwa kontakty, grając trochę przyjemniej dla oka, niż oglądamy to co weekend na polskich boiskach. Trio z przodu: Wszołek-Milik-Pawłowski. To od kogo wymagać, jeśli nie od nich?

Świetny wynik po niezłej grze – młodzieżówka ogrywa Turcję
Reklama

Turcy załatwili sobie mecz, tracąc idiotycznego gola w pierwszych minutach. Zwód Pawłowskiego, po którym widać, że w obecnej formie nogi same go niosą – wysokiej klasy, jednak tę akcję trudno nazwać wypracowaną.Prezent, tyle. I kiedy przeciwnicy mozolnie szykowali atak pozycyjny, dostali dwa kolejne ciosy – takie w stylu braci Kliczków (choć centra Ł»yry – stadiony świata). N 3:0.

Biało-czerwoni postawili na defensywę, przesuwali się jako tako – zauważmy, że tureccy napastnicy nie dali ani jednej zmiany krzyżowej, grali naprawdę statycznie. Na tyle, że nawet ślamazarny Janicki nie musiał za nikim biegać. Po zmianie stron zaliczył jedną przebieżkę, którą akurat – przypadek (?) – przegrał, a przeciwnicy zmniejszyli rozmiary porażki. Druga połowa przebiegała więc w myśl taktyki: ja do ciebie, ty do mnie, a następny do przodu. Na Turków wystarczyło. Ci najbardziej zawzięci byli dopiero w końcówce, w czasie chaotycznej przepychanki, którą wirującym liściem zainaugurował Tadrowski.

Reklama

Tak czy inaczej – 3:1. Wynik idzie w świat.

Najnowsze

Anglia

Antyrekord Wolverhampton. „Chcemy być zapamiętani jako tchórze?”

Braian Wilma
0
Antyrekord Wolverhampton. „Chcemy być zapamiętani jako tchórze?”
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama