Czy to będzie kolejny nudny sezon w Bundeslidze? Sezon taki sam, jak przed rokiem, kiedy Bayern kompletnie zdominował rozgrywki, zgarniając kilka kolejnych rekordów i wyprzedzając Borussię Dortmund o 25 punktów? Pierwszy poważny test podopiecznych Pepa Guardili, na trzy tygodnie przed startem ligi, wypadł bardzo obiecująco. Dwa mecze w Telekom Cup, dwa zwycięstwa z ligowymi rywalami, dziewięć goli zdobytych i tylko jeden stracony. I to w ciągu 120 minut, bo spotkania trwały po godzinie…
„Thiago Fantastico” – rozpływa się „Bild” nad nowym nabytkiem Bayernu, który już pokazał, że może zrobić różnicę. W samych superlatywach („To fantastyczny zawodnik, może okazać się bardzo cenny”) mówi też o nim kapitan Philipp Lahm, któremu Guardiola chyba szykuje zupełnie nową rolę. Arjen Robben, były piłkarz Chelsea i Realu, przyznaje, że w drużynie z tak silną konkurencją jeszcze nie grał. A Matthias Sammer, dyrektor sportowy klubu, oznajmia mediom: – Czasy pierwszej jedenastki są już skończone. Ktoś, kto będzie wymagał stałego miejsca od początku, może się zdziwić.
Na początek 4:0 z HSV, a potem 5:1 z Borussią Moenchengladbach. Ten drugi mecz – bez typowego napastnika w składzie (na szpicy Thomas Mueller) i z Lahmem w linii pomocy. Zdaniem wielu, kapitan Bayernu ma tę umiejętność robienia przewagi w środku pola, znacząco pomaga utrzymać się przy piłce. Guardiola to widzi i chce wykorzystać. – Jestem zadowolony. Podobała mi się postawa naszych zawodników, niezależnie od tego, kto akurat grał. Jest jednak kilka rzeczy, które mamy do poprawy. Przede wszystkim musimy częściej zagrywać z pierwszej piłki – ocenia dwa ostatnie mecze Pep. W finałowym starciu z Gladbach Bawarczycy z wielką łatwością zdobywali gole po akcjach, w których ręce same składały się do oklasków. Guardiola jednak ani nie klaskał, ani się nie uśmiechał. Nie robiło to na nim żadnego wrażenia. On i tak wymaga tego na co dzień.
Dziennikarze „Bilda” oszacowali ostatnio wartość drugiej jedenastki Bayernu (124 miliony euro) i zestawili ją z pierwszą Borussii Dortmund (227 mln), pytając czytelników… który zespół by wygrał. W głosowaniu minimalnie, bo w stosunku 47:53, polegli monachijczycy. Ale nawet same takie porównania brzmią dla BVB jak policzek. Rudi Voeller, dyrektor sportowy Bayeru Leverkusen, już dziś nie pozostawia wątpliwości: – Bayern rozniesie tę ligę.
