Reklama

Dariusz Mioduski swoje, a rzeczywistość swoje. Nie od dziś

redakcja

Autor:redakcja

15 kwietnia 2018, 08:46 • 5 min czytania 43 komentarzy

Gdyby Dariusz Mioduski chciał zawodowo przewidywać przyszłość, po dwóch tygodniach musiałby zamknąć działalność. Prezes Legii w ostatnich miesiącach w swoich zapewnieniach i deklaracjach notorycznie rozmijał się z rzeczywistością. Długofalowa wizja w praktyce dająca trzech trenerów w jednym sezonie to tylko najnowszy i najbardziej jaskrawy przykład. Takich kwiatków znajdziemy więcej. 

Dariusz Mioduski swoje, a rzeczywistość swoje. Nie od dziś

Poważne zaprzeczenia wizji roztaczanej przez niego samego w licznych wywiadach omówiliśmy TUTAJ. Poniżej zaś szerszy zestaw zapowiedzi, które sprawdzić się po prostu nie mogły.

VADIS

Wersja Mioduskiego: – Jestem zdeterminowany, by porozumieć się z Vadisem w kwestiach finansowych i sądzę, że się dogadamy.
Rzeczywistość. Nie było żadnych szans na porozumienie, Belg od początku był nastawiony na odejście latem. I odszedł.

MAGIERA

Reklama

13 sierpnia: – Wierzę w Jacka Magierę i ufam mu. Nowy kontrakt da mu komfort pracy.  (…) Trenerów zwalania się wtedy, gdy nie potrafią dotrzeć do zawodników. Nie przewiduję, by tak było z Jackiem Magierą, który ma wsparcie. Piłkarze na pewno nie będą chcieli zwolnić szkoleniowca.
Rzeczywistość. Magiera zamiast nowego kontraktu miesiąc później dostał kopa w tyłek, a Mioduski mówi w “Przeglądzie Sportowym”, że… część piłkarzy nie chciała umierać za trenera.

Jeszcze 7 września w “Polska The Times” prezes Legii stwierdzał: – Wszyscy wiedzą, że w biznesie piłkarskim, jeżeli mocny klub nie wygrywa, to zawsze jest możliwość, że trzeba będzie zmienić trenera i Jacek o tym doskonale wie. Dzisiaj nie mam żadnych podstaw, żeby tak myśleć.

W ciągu sześciu dni przeszedł drogę od “żadnych podstaw” do “zwalniam”…

JOZAK

Mioduski podczas prezentacji Jozaka: –  Romeo Jozak jest liderem i uważam, że ma wizję nowoczesnego futbolu, która się sprawdza. Spodziewam się, że ta osobowość zadziała. (…)  To pozwoli na wprowadzanie spójnej strategii. Celem nadal jest mistrzostwo Polski, ale również budowanie klubu i jego rozwój na przyszłość.

W Polsacie Sport: – Intuicja, w połączeniu z charyzmą i osobowością Chorwatów mówi mi, że wszystko może fajnie działać.

Reklama

W “PS”: – Wiem, jaki jest Jozak – ma silną osobowość i sobie poradzi. Ma moje zaufanie i wsparcie asystentów. Jestem przekonany, że ma siłę, wiedzę i pewność siebie wynikającą z osiągnięć, która pozwoli mu trafnie ocenić sytuację, zmotywować i dotrzeć do zawodników.

Rzeczywistość. Siedem miesięcy później wizję nowoczesnego futbolu, która się sprawdza, szlag trafił.

W marcu dla “PS”: – Dzięki Bogu we wrześniu miałem szczęście, że na rynku była osoba, która idealnie pasowała do mojej koncepcji. Na początku odbiór Romeo był w Polsce zły, ale ja miałem do niego pełne przekonanie. I dziś większość osób się zgodzi: Jozak pokazał, że potrafi  sobie radzić z trudną sytuacją, że z nim Legia jest w stanie osiągać sukcesy. Wiem, że wtedy podjąłem trudną, ale dobrą decyzję. 

Rzeczywistość. Miesiąc później ta osoba już nie pasuje do koncepcji.

DŁUGOFALOWOŚĆ

PRZEGLĄD SPORTOWY (wrzesień 2017): – Romeo i jego współpracownicy mają wdrożyć projekt na kilka lat.

Rzeczywistość. Ciekawe, czy zdążył.

TRANSFERY

O Armando Sadiku:Ma to coś, będzie strzelał gole.

O Armando Sadiku: – Jak się popatrzy na jego statystyki, czyli ile strzelił w stosunku do tego ile grał, to one nie są takie złe.

Rzeczywistość. W lidze strzelił aż dwa. Albańskie Ferrari zbyt często stało w garażu, więc oddano je do Levante. Tam zamokło w piwnicy i do dziś nie ruszyło.

O Hildeberto (rozmowy w “Super Expressie”): – Takiego gracza jak Berto, z takim kodem genetycznym, nie było w tej lidze od czasów Vadisa. Potrzebuje tylko czasu.
Rzeczywistość. Chodziło o kod otyłości?

 – Podpisaliśmy umowę aż na 5 lat, bo ma być jednym z filarów tej drużyny. I będzie.
Rzeczywistość. Hildeberto jesienią zawodził, więc zimą wypożyczono go do trzeciej ligi angielskiej, z której już go wywalono.

W grudniu o polityce transferowej (“SE”): – Mogę otwarcie powiedzieć, że nie będę sprowadzał podstarzałych gwiazd, piłkarzy, którzy chcieliby na koniec kariery tu dorobić. Oczywiście, możliwe są wyjątki w tej kwestii, ale to właśnie wyjątki, a nie reguła. Owszem, widzę w Legii miejsce dla piłkarzy ponad 30-letnich, ale to bardziej na zasadzie powrotów. Ktoś od nas poszedł w świat, pograł i na koniec chce wrócić. Wtedy tak.
Rzeczywistość. Przychodzi 34-letni Eduardo, rozbija bank, goli nie strzela. Przychodzi 29-letni Mauricio. Hehe.

W “PS” o swoim najlepiej opłacanym zawodniku: – Artur Jędrzejczyk powinien rozważyć przejście do klubu, w którym będzie regularnie grał. Po sprowadzeniu Vesovicia w Legii będzie mu o to znacznie trudniej.
Rzeczywistość. Jędrzejczyk wiosną rozegrał 9 z 11 meczów – wszystkie w pierwszym składzie. Vesović niczego mu nie utrudnił, zamiast tego Czarnogórzec jest rzucany po pozycjach i na razie rozczarowuje.

DRUŻYNA

Niedawno dla Sport.pl:Jestem spokojny, że będzie dobrze. Po raz pierwszy mam poczucie, że zrobiliśmy wszystko dobrze – w optymalny sposób. Wzmocniliśmy wszystkie pozycje, które zakładaliśmy, że wzmocnimy. Pozyskaliśmy piłkarzy, których chcieliśmy.

Rzeczywistość. Nie jest dobrze. Legia wiosną doznała już czterech porażek, za każdym razem do zera. W stosunku do poprzednich sezonów, ale przede wszystkim do jesieni – trudno powiedzieć, że którekolwiek pozycje są drastycznie wzmocnione.

REALIZOWANIE CELÓW POZA BOISKIEM

TOK FM (19 września): – Priorytetowa jest dla mnie kwestia ośrodka, który musimy realizować. Będzie trudniej niż się spodziewałem, ale nie ma problemu – to jest robione. Mamy już właściwie wszystko, bo zaczęliśmy też rozmowy z bankami w kwestii finansowania. Wierzę, że do końca tego roku zamkniemy kwestie finansowe, a na początku przyszłego zaczniemy budowę.

Rzeczywistość. Na dziś obowiązuje wersja, że przetarg latem powinien zostać rozstrzygnięty, a budowa ruszy na przełomie sierpnia i września. Jak już jednak wspominaliśmy – tutaj trudno czepiać się akurat Mioduskiego, pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da.

“FUNKCJONOWANIE”

PRZEGLĄD SPORTOWY (10 stycznia): – Legia funkcjonuje w dużej mierze tak, jakbym tego chciał, od momentu zatrudnienia Ivana Kepciji i Romeo Jozaka.

Rzeczywistość. Wolelibyśmy wierzyć, że jednak to nie jest funkcjonowanie, jakiego chciał Dariusz Mioduski.

FREKWENCJA

Rozmowa w magazynie “Forbes”.

(…) Biznesowy potencjał Legii da się wydobyć na obecnym stadionie?

Tak, ale w przyszłości oczywiście trzeba będzie go powiększyć.

Jest już plan?

Mamy projekt, ale to jeszcze nie jest czas na to, żeby go wdrażać. Na razie chcemy mieć komplet widzów na każdym meczu. Marzy mi się tłum chętnych po karnety i do wykupienia miejsc vipowskich.

Rzeczywistość. W sobotę więcej osób oglądało rezerwy Legii (18 tys. widzów na Widzewie Łódź) niż Legię u siebie (13 tys. widzów).

***

W jednym przynajmniej Dariusz Mioduski pozostaje konsekwentny – tak jak Legia potrzebowała wstrząsu we wrześniu, tak potrzebuje go w kwietniu. Jednak pewną ciągłość myśli udało się zachować.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Komentarze

43 komentarzy

Loading...