Czy ktoś jeszcze pamięta, że obie drużyny po rundzie jesiennej mówiły o grze w europejskich pucharach? Dla Lechii był to niewątpliwie cel, do którego dążyła, dla Widzewa – podejście, że przy odrobinie szczęścia może się udać. W rundzie rewanżowej jednym i drugim brakuje jednak i szczęścia, i umiejętności. Symbol wiosennego zjazdu, Pogoń Szczecin to jedyny zespół, z którym… dzisiejsi bohaterzy mogą rywalizować.

Lechia jest w tej chwili drużyną, która w Ekstraklasie najdłużej czeka na zwycięstwo. Ostatnia wygrana? Ponad dwa miesiące temu, 11 marca, 3:2 z Koroną Kielce przed własną publicznością. Zresztą, to były jedyne trzy punkty ugrane w ostatnim półroczu. Wiosną więcej spotkań wygrała nawet Pogoń.
– To dla nas najważniejsze spotkanie w sezonie. Musimy je wygrać, żeby na ostatnie mecze nie popaść w kompletny marazm – zapowiadał przed starciem z Ruchem Chorzów Jarosław Bieniuk i… niespecjalnie się sprawdziło. Bo przecież Lechia przed tygodniem nie dość, że nie wygrała, to do ostatnich sekund desperacko walczyła o remis. Ale Bieniuk powiedział wtedy jeszcze jedną ciekawą rzecz: piłkarsko w tym sezonie lepsi już nie będziemy, trzeba pokazywać ambicję i zaangażowanie.
Dlatego przed wyjazdem do Łodzi trener Bogusław Kaczmarek nie ukrywa: – Gramy nie tylko o punkty, ale o odzyskanie twarzy i piłkarskiego honoru. W obecnej sytuacji jesteśmy to kibicom winni.
Widzew, tak jak Lechia, w tej rundzie dołuje – jeden naprawdę bardzo dobry mecz z Jagiellonią, niezły z Polonią i to by chyba było na tyle. A i ostatni wypad do Poznania skończył się tragicznie, bo porażką aż 0:4. To, co robiła defensywa – na czele z Broziem, Abbesem i Phibelem, który w tym sezonie naprawdę może się podobać – było futbolowym samobójstwem. Trener Mroczkowski w ostatnich dniach miał ręce pełne roboty, a i sam przyznał, że poznańskie doświadczenie z piłkarzy schodziło bardzo powoli.
Słychać głosy, że łodzianie wciąż nie mogą być pewni utrzymania, zwłaszcza że stracili jedynego w kadrze napastnika (Ben Dhifallaha ciężko traktować poważnie). Może i matematyczne szanse jeszcze są, ale trudno wierzyć, by Widzew nagle zgubił pięć punktów przewagi nad Bełchatowem. Gdyby nie ten wyśmienity początek sezonu, pewnie dziś wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej…
CO NAS ZASTANAWIA: Jak Widzew będzie wyglądał po stracie Stępińskiego i kto na tym najbardziej zyska. Czy może będzie to jego imiennik Rybicki? Po tym, co pokazał jesienią, wiele sobie obiecywaliśmy, ale w tej rundzie tylko pięć razy wychodził w pierwszym składzie – dwa w pierwszej drużynie i trzy w Młodej Ekstraklasie…
JAK BĘDZIE: Lechia potwierdzi, że jest z nią naprawdę źle. Zwycięstwo Widzewa 2:1.
POCZTÓWKA Z PRZESZŁOŚCI:
Rok 1998, Jarosław Bieniuk w reprezentacji Polski U-18.
CIEKAWE KURSY BUKMACHERÓW
Widzew – Lechia 1×2 – 2.30 – 3.00 – 3.20 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>
Remis do przerwy – 1.95 – TYPUJ W BETCLIC >>
Ricardinho strzeli gola – 4.60 – TYPUJ W EXPEKT >>
Mniej, niż 2.5 gola – 1.64 – TYPUJ W COMEON >>
