Awans Lewandowskiego, bramka Sobiecha, reszta czeka na baraże

redakcja

Autor:redakcja

13 maja 2013, 01:04 • 3 min czytania

Całkiem sporo nowości u naszych towarów eksportowych rozsianych po wszystkich ligach świata. Miniony weekend, podczas którego w wielu ligach zapadały ostateczne rozstrzygnięcia, przypomniał nam kilku zapomnianych bohaterów. Na pierwszy ogień ten, którego w sumie pomija się chyba trochę niesprawiedliwie. Mariusz Lewandowski, kapitan PFK Sewastopol, choć w ten weekend nie grał, mógł wraz z kolegami świętować awans do ukraińskiej ekstraklasy. Ukraińcy, co zresztą pokazali chociażby w niedawnym (wciąż staramy się o nim zapomnieć, ale nie jest to takie proste) meczu granym przeciw kadrze PZPN-u, mają całkiem mocną ligę, w której coraz rzadziej trafiają się ogórki i prawdziwki, a coraz częściej takie asy jak Jarmołenko chociażby.
Lewandowskiemu co prawda kończy się kontrakt i nie wiadomo czy będzie mu dane pograć z tymi ukraińskimi talentami, ale i tak zasługuje na szacunek. Biorąc pod uwagę co od paru lat wyczyniają Ukraińcy w europejskich pucharach, tamtejsze zaplecze Ekstraklasy musi być na solidnym poziomie.

Awans Lewandowskiego, bramka Sobiecha, reszta czeka na baraże
Reklama

***

Po Lewandowskim, który zapewnił sobie promocję bezpośrednio, w dodatku przed końcem sezonu, cała seria zawodników, którzy do ewentualnego awansu do wyższej ligi będą potrzebowali baraży.

Reklama

1) Tomasz Kuszczak, rewanżowy mecz play-off jego Brighton & Hove Albion z Crystal Palce zagra w poniedziałek. W pierwszym meczu rozegranym w piątek, były podopieczny sir Alexa Fergusona (przepraszamy, w ten weekend odnieślibyśmy do niego nawet Donga Fangzhuo) zaliczył czyste konto, podobnie jak jego koledzy z napaści. Rywalami zwycięzcy tego dwumeczu będą goście z Watford (więcej o ich awansie w tym miejscu)

2) Ariel Borysiuk odwiedził wymuskane szatnie odremontowane własnoręcznie przez Franciszka Smudę, a potem wraz z kolegami przejechał się po dream-teamie byłego szkoleniowca kadry PZPN-u 3:1.

Image and video hosting by TinyPic

Okazuje się że Franz remont szatni przeprowadził z równym rozmachem jak odbudowę drużyny. Zdobył na wiosnę mniej więcej tyle punktów co Flota Świnoujście, co w tej rundzie udało się naprawdę nielicznym. Wracając jednak do baraży – Ariel i jego Kaiserslautern wezmą w takowych udział, zapewnili to sobie właśnie wyjazdowym zwycięstwem na terenie Smudy.

3) Maciej Iwański! On też będzie walczył o ekstraklasę, jego Manisaspor wygrał na wyjeździe 2:1 z Adanasporem i zapewnił sobie udział w bitwie o turecką Super Ligę. Co ciekawe, największy turecki importer pączków polski pomocnik zagrał w naprawdę przyzwoitej liczbie spotkań (niemal trzydzieści razy wychodził w pierwszym składzie) w lidze, która przecież nie może być aż tak żałosna, skoro wyłania się z niej rywali dla Trabzonsporów, Besiktasów i innych Fenerbahce. Dziwne, my jego ostatnią przygodę z Ekstraklasą zapamiętaliśmy jako osiemset czterdzieści trzy źle wykonane stałe fragmenty gry przeplatane bezsilnym truchtem w losowo wybieranych kierunkach. Może w Turcji odżył.

4) Piotr Parzyszek znowu załadował bramkę tym razem Fortunie Sittard, a jego De Graafschap awansowało do dalszej tury baraży o Eredivisie. Co ciekawe, mecz o awans/utrzymanie Parzyszek zagra przeciw Rodzie Kerkade, w której składzie są Kurto, Prus oraz Lebedyński. „Polski mecz”! Aż dziw, że jeszcze nikt nie nagłaśnia…

***

Na dobre rozstrzelał się Artur Sobiech. Chociażâ€¦ Rozstrzelał to za duże słowo, sprawdźcie sami:

Cały mecz zagrał Boenisch, Milik pojawił się na placu na ostatnie trzynaście minut.

***

Zieliński zaliczył dziewiąty występ w Serie A, tym razem pół godziny jako zmiennik Di Natale. Jeszcze jakieś dwadzieścia osiem i może ktoś ze sztabu reprezentacji zorientuje się, że we Włoszech istnieje ktoś poza Robertem Acquafrescą (chociaż on aktualnie gra w La Liga).

Najnowsze

Anglia

Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama