Mecz o życie w Szczecinie. Kto lepiej wykorzysta wpadkę Podbeskidzia?

redakcja

Autor:redakcja

11 maja 2013, 09:26 • 2 min czytania

Aż chciałoby się zakrzyknąć – mecz na szczycie, a już na pewno mecz o życie i sześć punktów. Dziś w Szczecinie spotykają się drużyny Pogoni i GKS-u, rozpaczliwie broniące się w tym sezonie przed spadkiem. Ci pierwsi bezradnie przebierają nóżkami, obserwując, jak bolesny i szybki zjazd w tabeli wiosną. A drudzy – po tym, jak złapali wiatr w żagle, próbują utrzymać ligę właściwie jedną rundą…
Nie wiemy, co w piątkowy wieczór dokładnie działo się w Szczecinie, ale wcale byśmy się nie zdziwili, gdyby obie drużyny na półtorej godziny się zjednoczyły, wspólnie obejrzały mecz Podbeskidzia, powtarzając pod nosem „skuś baba na dziada”. Tak czy owak, zadziałało. Bielszczanie już mieli Polonię na widelcu, już strzałem Malinowskiego przypieczętowywali wygraną… No, jednak nie. Wiemy, co się stało i jak niewiele brakło. Tym bardziej, że przez pewien czas Podbeskidzie miało tyle samo punktów, co Portowcy. Teraz znów jest „-3” i musi czekać.

Mecz o życie w Szczecinie. Kto lepiej wykorzysta wpadkę Podbeskidzia?
Reklama

Dzisiejsza walka o utrzymanie to pomieszanie z poplątaniem. Ciężko cokolwiek przewidzieć, ciężko cokolwiek zrozumieć. Już wydawało się, że Pogoń pada na kolana, a tu proszę – ostatni mecz u siebie wygrali i zdecydowanie odżyli. GKS też już niby odpuszczał, więc w trzech ostatnich spotkaniach ugrał siedem punktów. No, i wciąż nie ma 100-procentowej pewności, że Polonia licencji nie dostanie (najprawdopodobniej nie, ale mimo wszystko) i przedostatnia pozycja wystarczy.

Patryk Rachwał, pomocnik GKS-u, przyznaje dziś wprost: – Wierzymy, że zajmiemy przynajmniej piętnaste miejsce… Trener Kamil Kiereś mówi z kolei, że bełchatowianie jadą do Szczecina z nożem na gardle. Problem w tym, że tego noża nie ma kto odepchnąć. W ataku tradycyjna posucha – nie ma Nowaka, nie ma Traore, jest Bartosiak i najskuteczniejszy w obecnym zespole Wacławczyk (całe trzy gole!).

Reklama

CO NAS ZASTANAWIA: Zaangażowanie, ambicja i walka piłkarzy. W teorii, powinniśmy zobaczyć starcie wyjątkowo fizyczne, gdzie każdy będzie zapieprzał od linii do linii. W takim meczu to obowiązek. Czy wszyscy się z niego wywiążą?

JAK BĘDZIE: GKS-owi idzie ostatnio tak dobrze, że – tak jak w przypadku Podbeskidzia – pora na wpadkę. Bełchatów w Szczecinie nie wygra, co najwyżej remis.

PRZEDMECZOWY KOMENTARZ:

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI:
Rok 1998, Robert Kolendowicz jako piłkarz Lecha Poznań.

Image and video hosting by TinyPic

CIEKAWE KURSY BUKMACHERSKIE:

Pogoń Szczecin – GKS Bełchatów 1×2 – 2.15 – 3.10 – 3.40 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>

Dokładny wynik 0:0 – 7.00 – TYPUJ W BETCLIC >>

Edi Andradina zdobędzie gola – 4.45 – TYPUJ W EXPEKT >>

Mniej niż 2,5 gola – 1.51 – TYPUJ W COMEON >>

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama