Strefa spadkowa gra z podium, więc niczego nie można wykluczyć

redakcja

Autor:redakcja

04 maja 2013, 11:50 • 3 min czytania

Jeśli narzekamy, że liga często już od dwudziestej kolejki wypełniona jest po brzegi meczami bez jakiejkolwiek stawki – dzisiaj mamy na ruszcie prawdziwe antidotum. GKS Bełchatów traci już sześć punktów do Podbeskidzia, dziewięć do Pogoni Szczecin, jedenaście do Widzewa i Ruchu, więc jeśli wciąż myśli na poważnie o utrzymaniu – musi dziś wygrać. Górnik z kolei, chociaż wiosną na wyjazdach ma jak na razie oszałamiający bilans 0-0-3, nadal wyrywa się do Europy, a wykorzystując słabość rywali, utrzymuje się na podium. Europejskie puchary są w zasięgu nogi, ale wystarczą dwa potknięcia i zabrzanie mogą równie dobrze zamienić się pozycjami z Jagiellonią czy – o zgrozo – Wisłą Kraków.
Stawka więc jest całkiem wysoka, teoretycznie nie powinno zabraknąć chęci, co zaś się tyczy umiejętności… Cóż, sądzimy że to już najwyższy czas, by pokazali je ci „podejrzani o talent”. Mamy tu na myśli przede wszystkim braci Mak oraz Bartosza Ł»urka, którzy zostali okrzyknięci perspektywicznymi, ale dotychczas nie udało nam się złapać ich na gorącym uczynku. Wręcz przeciwnie, ilekroć rzucamy okiem w ich kierunku, by wreszcie obejrzeć jak gra utalentowana młoda Polska, oni truchtają sobie gdzieś w nieznanych kierunkach, bez większego ładu, ani składu. Odkryciem rundy pod ich nieobecność stał się Seweryn Michalski…

Strefa spadkowa gra z podium, więc niczego nie można wykluczyć
Reklama

W Zabrzu z kolei przełamał się Jeleń, który do tej pory głównie pudłował, wprawiając zresztą w konsternację każdego, kto miał okazję widzieć jego styl gry, sposób poruszania się i skuteczność w każdym okresie jego występów we Francji. Swoją drogą, widzieliście tabelę strzelców w Zabrzu?

Arkadiusz Milik – 7 goli
Prejuce Nakoulma – 5 goli
Adam Danch, Aleksander Kwiek, Mariusz Przybylski – 3 gole

Reklama

Adam Danch. Adam Danch jest trzecim (ex aequo, niech będzie) strzelcem zespołu z podium, podczas gdy lider tej klasyfikacji nie gra w Zabrzu od pół roku, a wicelider w tej rundzie ustrzelił jednego gola. W ogóle wiosną Górnik trzasnął okrągłe osiem sztychów i pod względem trafień po nowym roku wyprzedza jedynie Bełchatów (ale oni mają Zubasa i lecą na bezbramkowych remisach), Pogoń (wiosną żałośni) oraz Widzew (bez komentarza). Ciekawa ta liga, nie ma co.

Aha, oba kluby razem zdobyły w rundzie rewanżowej jedenaście bramek. Kurs na poniżej 1,5 gola macie na końcu zapowiedzi.

JAK BĘDZIE: Górnik poprawi swój dorobek strzelecki o grubo ponad 10% i wygra 1:0.

CO NAS ZASTANAWIA: No Ł»urek nas zastanawia, bo to co gra w tej chwili najchętniej zgłosilibyśmy na policję, do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz do programu „Sprawa dla reportera”. Powstrzymuje nas jedynie niechęć do donosicielstwa.

POCZTÓWKA Z PRZESZفOŚCI:

1995, Jacek Berensztajn w opcji „czeski piłkarz”

CIEKAWE KURSY BUKMACHERSKIE:

Remis z handicapem -1 dla Górnika – 3,60 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>

Pierwszego gola strzeli Górnik – 1,85 – TYPUJ W BETCLIC >>

Poniżej 1,5 gola – 2,75 – TYPUJ W EXPEKT >>

Jeden gol w pierwszej połowie – 2,35 – TYPUJ W COMEON >>

Najnowsze

Niemcy

Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu

Wojciech Piela
1
Potulski rośnie w siłę, ale Mainz bez zwycięstwa w polskim meczu
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama