LIVE: reakcje po klęsce Barcelony

redakcja

Autor:redakcja

01 maja 2013, 22:27 • 6 min czytania

Pomeczowe komentarze, okładki, nagłówki, tweety, opinie i tak dalej, i tak dalej. To wszystko znajdziecie w tym artykule, czyli specjalnej relacji LIVE po meczu Barcelony z Bayernem. Jeśli macie jakieś ciekawostki, podsyłajcie w komentarzach. Stronę należy samodzielnie odświeżać, niespecjalnie często, bo przecież nie będziemy pisać co sekundę, raczej raz na dziesięć minut.
Aby odświeżyć, kliknij TUTAJ.

LIVE: reakcje po klęsce Barcelony
Reklama

00.24
Powoli emocje wygasają, więc i my zamykamy dzisiejszego LIVE’a. Kolejna okolicznościowa relacja – nie licząc oczywiście meczów Ekstraklasy – pojawi się przy okazji finału Ligi Mistrzów. Zapraszamy!

00.20
Finał na Wembley to również okazja do przełamania dla Arjena Robbena. Na szybko przypomnieliśmy sobie MŚ w 2010, ubiegłoroczną Ligę Mistrzów i LM z sezonu 2009/10 – Robben występował w finale, za każdym razem zawodząc w tym kluczowym momencie. Jeśli nie teraz z Borussią, to z kim?

Reklama

00.14
Jeden z dziennikarzy AS-a informuje na Twitterze, że Bayern w drodze z Camp Nou… zapomniał o Martinezie. Piłkarz, żeby dotrzeć do hotelu, musiał zadzwonić po taryfę.

00.08
Piłkarze Bayernu świętują… wspólnie z kibicem, który wbiegł na murawę i opóźniają interwencję ochrony. Uroczy obrazek:

00.06
Javi Martinez zmienia punkt widzenia. Zaczął stwierdzeniem, że jak nie gra Messi to po prostu gra za niego, a teraz mówi wprost: – Wiadomość, że nie wyjdzie w pierwszym składzie, przyjęliśmy z dużą ulgą. To najlepszy piłkarz na świecie, potrafi w pojedynkę wygrać mecz.

00.03
Monachium się bawi.

00.01
Arjen Robben: – To fantastyczne uczucie wygrać z drużyną, która dominowała w Europie przez ostatnich pięć lat.

Dani Alves: – Doszliśmy do półfinałów, co wymaga pewnych argumentów. Patrząc ogólnie, byli od nas lepsi. Bayern jest sprawiedliwym finalistą, zagrał lepiej. Kiedy dostajesz strzał, jeśli się z tym pogodzisz, toniesz. Wiemy, jak się podnieść. To, co nam pozostało, postaramy się wygrać tak szybko, jak to tylko możliwe.

23.54
Pierwszego maja się nie pracuje!

23.49
Karl-Heinz Rummenigge: – Aż chyba muszę się uszczypnąć. Wygraliśmy 3:0 na wyjeździe z najlepszą drużyną świata. To nieprawdopodobne! Drużyna wykonała kawał świetnej pracy, spełnili plan trenerów. Po raz trzeci w ciągu czterech lat jesteśmy w finale Ligi Mistrzów i teraz chcemy ją wygrać. Pojedziemy na Wembley pewni siebie.

23.45
„The Sun” jak zwykle w mistrzowskiej formie.

Image and video hosting by TinyPic

23.41
Marc Bartra: – Drużyna dała z siebie wszystko. Ale to oczywiste, że Bayern był od nas dużo lepszy. Fizycznie wyglądali dużo lepiej niż my. Nie mieli tylu absencji ani kontuzji. A nam brakowało kolegów, którzy nie mogli grać, a w ich rękach była cała moc.

Tito Vilanova: – Chciałbym pogratulować Bayernowi i podziękować kibicom. Drużyna dała z siebie wszystko, o co zawsze ją proszę. Bayern doszedł do fantastycznego stanu fizycznego. Jeśli chodzi o Messiego, zagrał z Bilbao, bo czuł się dużo lepiej, ale pod koniec meczu, czuł się dziwnie. Nie ma kontuzji, ale po jakimś czasie bez treningu, piłkarz nie czuje się komfortowo (…). Wszystkie drużyny się wzmacniają, ale nie widzę potrzeby, by zmieniać wiele rzeczy.

23.35
W szatni Bayernu robi się coraz ciekawiej… Zaczął Philip Lahm, mówiąc, że akurat jak wychodził z szatni udzielić wywiadu, to wjechało piwo. Teraz głos zabiera Thomas Mueller: – Jeśli moje wypowiedzi nie będą miały większego sensu, to od razu przepraszam. Właśnie wypiłem piwo na pusty żołądek.

23.28
Ciekawostka pod kątem finału. W ostatnim czasie każdy, kto pokonywał Barcelonę w półfinale, wygrywał Ligę Mistrzów. W 2008 roku Manchester United, w 2010 – Inter, w 2012 – Chelsea, w 2013… No, wychodziłoby na to, że Bayern.

I kolejna ciekawostka statystyczna (za ESPN). Barca miała 85,1 proc. dokładności podań i jest to jej najniższy wynik w tej edycji LM.

23.25
Wojtek Kowalczyk zwracał ostatnio uwagę, że Barcelona i Real w pierwszych meczach wyglądały jak dwie ścierki i nie wytrzymywały tempa. Dziś to też było widoczne – Bayern w przygotowaniu motorycznym był co najmniej o klasę lepszy. A Paweł Wilkowicz z RZ dodaje na Twitterze: – Nie wiem czy Barcelona powinna zmienić trenera. Ale na pewno powinna zmienić odżywki.

23.22
Andres Iniesta: – Mamy wrażenie, że byli od nas lepsi. Chcielibyśmy podziękować ludziom, których widzieliśmy z autobusu. To dodaje dodatkowej siły, ale i tak nam zabrakło. Brakowało nam kreowania niebezpiecznych akcji, ale kiedy przeciwnik wygląda tak dobrze, jest ciężko. W następnym sezonie powalczymy z nimi, tego jestem pewny. Nie mam wątpliwości. Postawimy ten krok, którego brakowało nam teraz.

A Heynckes zachowuje spokój i przypomina o bardzo istotnej kwestii: – Musicie pamiętać, że Barcelona bez Messiego to jednak zupełnie inny zespół. Trzeba mieć to na uwadze.

Frederic Hermel (dziennikarz): – Koniec tej ery jest mocniejszy niż się spodziewałem. I wcale mnie to nie cieszy.

23.20
Cesc Fabregas: – Stosowaliśmy dobry pressing, ale Bayern z kontry jest zabójczy. Bramka Robbena bardzo na nas wpłynęła, musielibyśmy strzelić sześć goli w pół godziny. Brakowało nam ważnych kolegów, wokół których ta drużyna jest budowana, ale z powodu odpadnięcia nie opuścimy ramion. Gdybyśmy strzelili jedną lub dwie bramki na początku, włączylibyśmy się do walki o awans. Bayern jest sprawiedliwym finalistą.

23.17
W studiu TVP oczywiście zbyt długo dziś nie wytrzymali – przy drugim albo trzecim pytaniu po meczu Barcelony z Bayernem padło już nazwisko Lewandowskiego. To był jasny i przejrzysty sygnał: pora zmienić kanał.

23.15
A teraz kolej na „AS-a”. „Kolejny taniec Bayernu z Barcą”.

23.12
Prasa z Madrytu świętuje. „0:7 zmiażdżeni”, czyli „Marca”.

23.07
Xavi: – To smutna noc. Drużyna się starała. Wypada pogratulować Bayernowi, bo był lepszy. Są w niesamowitej formie, ale niesprawiedliwie byłoby powiedzieć, że niemiecka piłka jest lepsza od hiszpańskiej tylko po tych meczach. Barcelona ma przyszłość, nie bądźmy drastyczni. Nie potrafiliśmy po prostu dobrze zagrać w półfinale, tak jak z Realem w pucharze. Brakowało nam stabilności, ale wciąż mamy durżynę.

23.03
Nowy ulubiony napój Barcelony.

23.00
Javi Martinez: – Wiedzieliśmy, jak zagrać z Barceloną zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Jednym z celów, jakie sobie wyznaczyłem, przychodząc do Bayernu, było sięganie po tytuły (…). Jeśli nie gra Messi, może zagrać ktoś inny. Kadra Barcelony jest niewiarygodna (…). Nie wiem, czy futbol niemiecki jest lepszy od hiszpańskiego, ale w Niemczech pracuje się bardzo dobrze.

22.56
Niesamowite lanie. I chyba sygnał dla Barcelony, że naprawdę powinna poszukać trenera. Vilanova, jeśli z niego taki mózg jak mawiają, sam chyba to wie.

Odkąd odszedł Guardiola, ta drużyna się uwstecznia (pisałem kilka tygodni temu: brak słynnego pressingu, resztki schematów). Ale co gorsza, uwsteczniają się wszyscy jej piłkarze, za wyjątkiem Messiego. Pep już w pierwszym sezonie umiejętnie wprowadzał nowe twarze. Przy Tito nie rozwinął się absolutnie nikt, natomiast kilku piłkarzy zaczęło wyglądać jak własne karykatury. Fabregas jest tragiczny, Villa nadaje się tylko na sprzedaż (o ile Arsenal faktycznie chce go kupić), Pedro jest cieniem samego siebie, Busquets słabszy, Song słabiutki, Alves na równi pochyłej, o Sanchezie nie wspominamy. Vilanova nie tworzy piłkarzy, tylko ich podróbki.

22.55
Kolejna ciekawostka statystyczna: Bayern jest pierwszą drużyną w historii Ligi Mistrzów, która wygrała wszystkie wyjazdowe mecze w fazie play-off.

22.53
Xavi: – Bayern gra na bardzo wysokim poziomie w tej chwili. Technicznie, fizycznie, taktycznie i psychologicznie. Gratulacje dla nich.

Sandro Rosell (prezydent Barcelony): – Piłkarze walczyli i dali z siebie wszystko. Jestem z nich dumny. Kiedy sezon się zakończy, nadejdzie moment, by wszystko przeanalizować, sporządzić notatki i podjąć konieczne decyzje.

22.46
I „Kicker”…

22.44
A w „Mundo Deportivo” przewidywalny tytuł. „Nie było cudu. Bayern w finale”.

22.42
Bayern natomiast jest pierwszym zespołem w historii europejskich pucharów, który wygrał trzy razy na Camp Nou (1996, 1998, 2013).

22.40
Słaba wypowiedź Gerarda Pique: – Być moze część kibiców będzie oczuwało mniejszy ból z powodu odpadnięcia Realu…

I kolejna ciekawostka – Barca po raz ostatni różnicą trzech goli u siebie przegrała z Sevillą w 2002 roku.

22.39
Ciekawostka z Twittera. Takiej różnicy bramek w dwumeczu w półfinałach Pucharu Europy nie było od… 1960 roku, kiedy Eintracht Frankfurt uporał się z Glasgow Rangers.

22.37
I jak zwykle efektowny „Bild”…

22.34
Czyż można ten mecz lepiej podsumować niż kataloński „Sport”? „Bayern grzebie w ranie”.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama