W wieku 67 lat odszedł Władysław Stachurski…

redakcja

Autor:redakcja

13 marca 2013, 21:23 • 1 min czytania

Zmarł Władysław Stachurski. Nigdy się specjalnie nie lubiliśmy, głównie za sprawą Cezarego Kucharskiego (może trudno uwierzyć, ale ja brałem stronę Kucharskiego), który miał z tym byłym dyrektorem sportowym Legii słynny konflikt, zakończony rzuceniem koszulką w twarz i mnóstwem zarzutów.
Postrzegałem jednak Stachurskiego jako osobę bardzo dumną, ale w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Nie kłaniał się chłystkom, takim jak ja wtedy. Z zachowania, trochę Orest Lenczyk, chociaż normalniejszy.

W wieku 67 lat odszedł Władysław Stachurski…
Reklama

Muszę przyznać, że Stachurski kiedyś całkiem udanie mnie scharakteryzował. Miałem 15 albo 16 lat, no – góra 17, ale pewnie nie. Siedziałem na ławce, na terenie stadionu Legii. Podszedł Stachurski.

– Mogę się przysiąść?
– Oczywiście.

Reklama

Usiadł. Milczy.

– Hmm… Widzi pan tę topolę? – zapytał po dobrej chwili.
– Widzę.
– Piękna, prawda?
– Tak, piękna.
– A wie pan, co by napisał redaktor Stanowski?
– Nie mam pojęcia.
– Dlaczego kurwa jedna, a nie dwie?!

Kompletnie mnie tym rozbroił. To jedna z najlepszych definicji czepialstwa, któremu oczywiście czasami ulegam.

Cześć jego pamięci. Podobno wybitnie grał w piłkę.

Był jedynym człowiekiem, który doprowadził polski klub do półfinału europejskiego pucharu jako piłkarz i jako trener.

stan

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama