Dopiero co obszernie opisaliśmy wam latynoskie mafie działające obok i w pewnej komitywie z argentyńskimi kibicami piłkarskimi, a już mamy kolejne wybryki z ich udziałem. Choć tym razem przekaz, który pójdzie w świat nie będzie dotyczył brutalnych bandytów zjednoczonych przy kibicowskich „barras bravas”, ale… policyjnej nadgorliwości.
Mecz Belgrano z Newell’s Old Boys, jak to w Argentynie – na trybunach „coś” zaczyna się dziać. I – tutaj już nie ma rozgraniczenia na kraje – jak zawsze trudno teraz dojść od czego się zaczęło. Efekt jest w każdym razie taki, że policja pałuje kibiców gości, ci z kolei tłoczą się, spychani coraz bardziej w głąb sektora. Do akcji – widząc dość brutalne poczynania policji – wkraczają piłkarze. I wtedy zaczyna się bitwa…
…w której jedną z ofiar staje się piłkarz Belgrano (3:30). Drugi z nich otrzymuje czerwoną kartkę za zbyt zamaszyste ruchy wykonywane przy jednym z policjantów, a po kilku minutach – jak gdyby nigdy nic – cała ekipa wraca na murawę, by dokończyć mecz.
Filmik dedykujemy Sebastianowi Olszarowi, który ostro przeżył pobicie przez sędziego Małka. Jesteśmy ostatnimi ludźmi, którzy broniliby Małka w jakiejkolwiek sprawie, ale Sebastianie – sam widzisz, mogło być gorzej.
***
A nasza głębsza analiza zjawiska barras bravas w Argentynie: w tym miejscu.