Dariusz Trela robił co mógł, by utrzymać Piast Gliwice przy życiu, ale niestety okazało się, że jak na to zadanie jest bramkarzem zbyt ograniczonym. Ma mianowicie ten feler, że nie umie zdobywać bramek jak np. Rogerio Ceni. Gdyby więc Trela był Cenim, to dzisiaj Piast nie tylko mógłby zremisować, ale biorąc pod uwagę liczbę rzutów wolnych spieprzonych przez Tomasza Podgórskiego – nawet wygrać!
A tak, mieliśmy dość konkretne ataki Górnika i wyjątkowo niemrawo grających gości. Patrząc na to, ile razy gliwiczanie zaatakowali bramkę gospodarzy, należałoby napisać, że Łukasz Skorupski powinien zakupić bilet na to spotkanie. Nie ma oglądania spotkań za friko!
Zwycięskiego gola zdobył Tomasz Zahorski, co samo w sobie brzmi dość szokująco. Znamienne jest to, że strzelił bramkę akurat w jedynej sytuacji, w której nie miał żadnej kontroli nad piłką. Natomiast wtedy, gdy taką kontrolę miał, to albo nie trafiał w bramkę, albo jego uderzenia bronił Trela. Trzeba przyznać, że jedna z tych interwencji była po prostu fantastyczna, ale z drugiej strony – gdyby Zahorski uderzył dobrze, to żadna interwencja nie zapobiegłaby utracie gola.
Ale chłop się starał i to mu się chwali. Starał się też Olkowski, ale i jemu brakowało skuteczności.
Górnik Zabrze 1-0 Piast Gliwice 
Tomasz Zahorski 4 


Górnik: Łukasz Skorupski 5 – Michael Bemben 5, Adam Danch 6, Ołeksandr Szeweluchin 6, Seweryn Gancarczyk 5 – Paweł Olkowski 5 (90 Konrad Nowak), Krzysztof Mączyński 4, Mariusz Przybylski 5, Aleksander Kwiek 5, Tomasz Zahorski 5 (83 Grzegorz Bonin) – Wojciech Łuczak 4 (90 Bartosz Iwan).


Piast: Dariusz Trela 8 – Damian Zbozień 3, Adrian Klepczyński 4, El Mehdi Sidqy 3, Paweł Oleksy 3 (57 Łukasz Krzycki 4) – Bartosz Szeliga 2, Artis Lazdiن١ 1 (80 TomÃ¡Ł¡ DoÄekal), Mateusz Matras 2, Radosław Murawski 1 (71 Rudolf Urban 1), Tomasz Podgórski 2 – Rubén Jurado 3.