To wyjątkowo rozczulający widok, gdy kumpel ma dwa ostatnie łyki piwa, ale mimo to dzieli się ze swoim przyjacielem. Gdy na siłowni w butelce zostały mu jakieś ochłapy na dnie, ale i tak rozłoży to pięćdziesiąt na pięćdziesiąt z gościem na bieżni obok. Albo jak małe szkraby dzielą się chipsami, których w tych małych paczkach jest na oko z dziesięć. Takie drobnostki, które mimo wszystko przywracają wiarę w bezinteresowna pomoc. Podobnym gestem popisała się Sandecja.
Piłkarski Nowy Sącz ma swoje problemy, a właściwie jeden duży problem. Do Floty odpłynął ostatni zawodnik potrafiący obsługiwać kulisty przedmiot zwany futbolówką, Arkadiusz Aleksander. W dodatku nasi rodzimi bianconeri, jesienią prezentowali się nieco gorzej od włoskiego odpowiednika z Turynu, tracąc punkty między innymi z ŁKS-em oraz Stomilem Olsztyn. Utrata punktów z ŁKS-em i Stomilem w pierwszej lidze to mniej więcej tak jak przegranie całej wypłaty w kasynie i pijacki powrót o czwartej nad ranem. Trochę straszne, na pewno żałosne, godne potępienia, a dla delikwenta wstydliwe.
Transfer Aleksandra plus kiepska pozycja w lidze – są to wystarczające powody, by zamartwiać się przede wszystkim własną sytuacją, a nie szukać problemów do rozwiązania w całym województwie albo i dalej – regionie.
A jednak, kibice – a w ślad za nimi i władze Sandecji, postanowili odratować… Czarnych Jasło. Oba kluby założone zostały w 1910 roku, mają identyczne barwy, a mieszkańcy obu miejscowości przyjaźnią się od lat. Obecnie sytuacja Czarnych to coś między GKS-em Bełchatów, a Grecją – nie ma ani pieniędzy, ani piłkarzy, ani tym bardziej jakichkolwiek perspektyw. Kibice z obu miast zdecydowali więc zaaranżować sparing Sandecji z Czarnymi, z którego dochód ma zasilić konto biedniejszego klubu. Do zysków z biletów dojdzie oczywiście licytacja gadżetów oraz klasyczny w takich przypadkach „szereg innych atrakcji”.
Jako że całość wzbudziła w nas bardzo pozytywne emocje – zachęcamy was do przyłączenia się do akcji poprzez kupowanie fantów, które wkrótce mają pokazać się na stronie Sandecji. Wśród zgromadzonych pamiątek, które pojawią się na licytacji – koszulka meczowa Ikera Casillasa z podpisami graczy Realu, zorganizowana przez jednego z graczy Sandecji, Rubena Sancheza Montero. Nie wiadomo jeszcze, czy licytowanie będzie się odbywać poprzez allegro, czy jedynie przy okazji towarzyskiego meczu, który zostanie rozegrany 23 lutego.
Tak czy owak – można się włączyć.