Z zaciekawieniem przyglądamy się losom jednego z naszych ulubieńców, Patryka Małeckiego. Dzisiaj na stronie sport.pl czytamy: „Pomocnik zrezygnował z występów w tureckim klubie, bo nie łapał się do podstawowego składu. Małecki postanowił wrócić do Krakowa, oba kluby doszły do porozumienia, ale jak poinformowali działacze Wisły wciąż brakuje kilku dokumentów. Dlatego skrzydłowy nie uczestniczy w zajęciach krakowian podczas zgrupowania w Belek„.
Pewnie akurat przypadkowo przechodził, z piłką… (zdjęcie z dzisiejszego treningu, z oficjalnej strony Wisły)
Ale to nic nowego – kiedyś w Widzewie zawieszony za korupcję Andrzej Woźniak przychodził na każdy trening i szkolił bramkarzy, ale klubowi działacze tłumaczyli, że on tak jakoś hobbystycznie, sam z siebie i oni w sumie nie wiedzą, z jakiej paki…
