Jak zostać bohaterem biegając z chorągiewką przy linii – krótka historia Johna Brooksa

redakcja

Autor:redakcja

14 stycznia 2013, 14:33 • 2 min czytania

Przed, po, a nawet w trakcie meczu Manchesteru City z Arsenalem Londyn, jednym z głównych tematów poruszanych w mediach były absurdalnie wysokie ceny biletów. Londyńczycy zaproponowali swoim gościom „okazyjną” cenę 62 funtów za pojedynczą wejściówkę, co wywołało ogólnokrajową dyskusję, jak wysoko można dotrzeć w dyscyplinie skok cen wzwyż. Wartość biletów wywołała tak wielkie oburzenie, że Manchester City odesłał 1/3 biletów z powrotem do Londynu, właśnie w ramach protestu wobec astronomicznych cen. Fani zespołu z błękitnej strony Manchesteru śpiewali co prawda: „62 funty, a my wciąż tu jesteśmy”, ale szef tamtejszego klubu kibica stwierdził, że coraz więcej osób protestuje wobec tak wysokich cen. – Pierwszy raz od dawna słyszałem opinię, że kibiców stać na bilety, ale nie mają ochoty aż tyle płacić – powiedział Kevin Parker, członek tamtejszego klubu kibica.

Jak zostać bohaterem biegając z chorągiewką przy linii – krótka historia Johna Brooksa
Reklama

Czy mecz wart był zapłacenia takiej kwoty? Cóż, było parę ciekawych momentów, karny obroniony przez Szczęsnego, koszulka Dżeko, faul Koscielnego, wyrzucenia z boiska Kompanego, ale i tak w mediach najwięcej uwagi poświęca się… sędziemu liniowemu. Skoro całe spotkanie określane jest w każdym portalu „The £62 match”, w naturalny sposób jego bohaterem stał się ten, który w najbardziej nieoczekiwanym momencie zabrał głos w kwestii biletów.

Reklama

– Zapłacili 62 funty za mecz, idźcie do nich – upomniał zawodników Manchesteru City… sędzia liniowy spotkania, John Brooks, kierując niedzielnych zwycięzców w stronę fanów mistrza Anglii. Dzisiaj od rana jest już bohaterem, jako „sędzia dla ludzi”.

Swoją drogą, zaimponował nam również szef organizacji Premier League, Richard Scudamore. Po meczu powiedział, że „uczestnictwo w meczach kibiców gości powinno być dla nas absolutnym priorytetem”. Warto tutaj dodać, że w niedawnych derbach Manchesteru, fani „Citizens” rzucili na murawę świece dymne, a jeden z nich trafił monetą w Rio Ferdinanda. O zakazie wyjazdowym nie było mowy…

Najnowsze

Anglia

Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli

Braian Wilma
0
Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama