Ostatnio wrzucaliśmy wam szkrabów z Barcelony, którzy już mają pewne nawyki zauważalne we wszystkich zespołach z Camp Nou. Dziś czas na przeskok do Polski, gdzie też zdarzają się ośmioletnie dzieciaki kumające futbol lepiej, niż niejeden o wiele starszy drab. Korono, masz niezłe perspektywy, nie spierdol tego. W wieku ośmiu lat taki balans ciałem, taka koordynacja, zwody i boiskowe myślenie… Wiemy, że tło nie było może szczególnie wymagające, ale to jest druga klasa szkoły podstawowej! Niektórzy pewnie dopiero nauczyli się wiązać sznurówki, a ten pocieszny chłopak z „dyszką” próbuje już robić (z niezłym skutkiem) ruletę.
Brakuje nam tu tylko przeszczepienia na młodzieżowy zespół stylu gry seniorów. Mamy wrażenie, że z gry dorosłej Korony nie dałoby się złożyć czterominutowego filmu bez żadnego wślizgu i faulu.