Chyba śmiało możemy już ogłosić Kamila Kosowskiego bardzo poważnym wzmocnieniem naszego grona ekspertów, którzy biorą udział w konkursie bukmacherskim. Były reprezentant Polski (tak, wtedy to jeszcze nie była kadra PZPN) w ten weekend znów pozamiatał, znów miał 100-procentową skuteczność. Nieźle poszło Marcinowi Ł»ewłakowowi, którego dwie z trzech porad okazały się skuteczne, gorzej wypadli natomiast Bruno Pinheiro i Grzegorz Szamotulski.
Aż boimy się pochwalić Kosowskiego, bo po ostatnich ciepłych słowach zanotował dołek. Jak się okazało, dołek tylko chwilowy, ponieważ w ten weekend trafił dwa mecze (AEK po kursie 1.48 w ComeOn i AEL – 1.55 w Bet-at-home). A jakby się Kamil uparł, to powiedziałby, że i cztery – typ na APOEL, który sugerował, był jednak po zbyt niskim kursie, a Anorthosis z handicapem znalazł się w ofercie niewielu bukmacherów. Ale i bez tych meczów jego bilans wygląda imponująco:
Dwukrotnie pomylił się Szamotulski, raz spudłował Pinheiro (drugi mecz został przełożony), w przyzwoitym stylu powrócił Ł»ewłakow. Dwa z trzech typów Marcina, które weszły, pozwalają wierzyć, że powraca jego forma z poprzedniego sezonu. Oby tak dalej!
Przy okazji zaglądamy jak radzą sobie nasi Czytelnicy i już na wyrazy uznania zasługuje weekendowy typ użytkownika Tomchester, który prowadzi w klasyfikacji miesiąca grudnia. I jeśli spojrzymy, że w miniony weekend trafił taki mecz, jak poniższy, to serio, nie mamy pytań.
Natomiast wspomniana klasyfikacja w tej chwili przypomina układ tabeli Primera Division z minionego sezonu – Real, Barca i długo, długo nikt.
Na koniec przypominamy, że jeśli nie zarejestrowałeś się jeszcze na Weszło, by wziąć udział w konkursie bukmacherskim, cały czas możesz to zrobić. Niejeden uczestnik już udowodnił, że nikt nie jest przegrany – wszystko da się nadrobić. Wystarczy tylko trochę wiedzy i intuicji oraz parę kliknięć. Tutaj jeszcze raz szczegóły, jak poruszać się po naszym dziale typerskim.



