Małecki wraca z podkulonym ogonem. Dwie wiadomości dla Wisły – zła i dobra

redakcja

Autor:redakcja

18 grudnia 2012, 14:06 • 2 min czytania

Patryk Małecki wraca zimą do Wisły Kraków. Eskisehirspor postanowił skrócić wypożyczenie, mające obowiązywać do końca sezonu – tak informuje przynajmniej krakow.sport.pl, powołując się na tureckie media i nie najmniejszego powodu, aby im nie wierzyć. Bartłomiej Bolek, czyli menedżer zawodnika, coś tam wprawdzie ściemnia, rzuca słuchawką, odmawia komentarza, ale to akurat jest najmniej istotne. Zakładamy – Małecki faktycznie wraca.
W tym momencie oznacza to dla Wisły dwie wiadomości. Złą i dobrą.

Małecki wraca z podkulonym ogonem. Dwie wiadomości dla Wisły – zła i dobra
Reklama

Zła jest taka, że nici z kasy. Umowa wypożyczenia przewidywała, że Eskisehirspor może wykupić Małeckiego po sezonie za kilkaset tysięcy euro (w Turcji twierdzą, że do dopłacenia byłoby 550 kawałków), ale w tej akurat kwestii chyba od dawna nie było się co łudzić. „Mały” musiałby doznać najpierw jakiegoś nagłego olśnienia i zmienić swoją marną sytuację w klubie o jakieś 180 stopni.

Dobra wiadomość jest natomiast taka, że Małecki jest Wiśle teraz po prostu potrzebny. Kiedyś, w lepszych czasach, można było stękać, że jego czas już minął, że trzeba go odpalić, a Iliev z Kirmem czy Meliksonem dadzą sobie radę. Jak widać, gówno prawda. Nie dali i taki Małecki, pod warunkiem, że całkiem nie zapomniał jak grać w piłkę, bardzo im się teraz przyda.

Reklama

To oczywiście nie zmienia faktu, że „Mały” zaliczył brutalny upadek na dupę. Przez chwilę poczuł się w swoim, dobrze znanym środowisku bardzo mocny, a tu okazało się, że podbijanie świata nie jest wcale takie proste. Nawet jeśli to tylko drugi świat piłkarski (przy założeniu, że my jesteśmy trzecim).

Sto minut przez całą rundę w Eskisehirsporze to absolutna klapa. Ale może właśnie odezwała się stara piłkarska prawda? Ł»e aby robić prawdziwą karierę czasem nie wystarczy umieć tylko prosto kopnąć piłkę. Wypada też znać więcej niż trzy słowa (bye, good, ball) w jakimkolwiek języku, potrafić odnaleźć się w nowej sytuacji i nowych realiach. Nie tylko piłkarskich, ale tych życiowych.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama