Zabrakło dwóch punktów do wykonania planu. Ten raport to musi być arcydzieło!

redakcja

Autor:redakcja

14 grudnia 2012, 11:43 • 2 min czytania

Pastwimy się nad tym biednym Kulawikiem, ale jak tu czasem nie dać się sprowokować, kiedy facet wypuszcza w świat bzdury taśmowo – z prędkością karabinu maszynowego. Tym razem został poproszony przez działaczy o przygotowanie raportu podsumowującego jego pracę. Dwie części – co już zostało zrobione i jakie plany zakłada na najbliższą przyszłość. O kilku szczegółach raportu Kulawik mówi dziś na łamach „Gazety Krakowskiej”. Po prostu nóż w kieszeni się otwiera. Myśleliśmy, że to, co opowiadał w kulisach Ligi+ Extra, że „chłopcy i tak zrobili już w tej rundzie dużo” to był jakiś blef, pomyłka, nie wiemy – przypadek. Ale okazuje się, że on naprawdę nie ma wobec siebie i zawodników wygórowanych oczekiwań.
DO WYKONANIA PLANU ZABRAKفO DWÓCH PUNKTÓW

Zabrakło dwóch punktów do wykonania planu. Ten raport to musi być arcydzieło!
Reklama

Jaki trener pracujący w Wiśle, po tak fatalnej, najgorszej od lat rundzie mógł powiedzieć coś aż tak absurdalnego? – Wyznaczyłem sobie limit 20 punktów. Zabrakło dwóch do tego wyniku. Mogliśmy je wywalczyć w zremisowanych meczach z Jagiellonią i Koroną. Założyłem sobie też, aby poprawić styl i przywrócić zawodnikom radość z gry, bo widać było, że to nie jest kolektyw – przekonuje Kulawik.

Pomijamy fakt, że ani cienia stylu nie ma nadal, ale ok, zróbmy symulację tego planu.

Reklama

Wisła nie traci gola w końcówce meczu z Koroną. Wygrywa 1:0 i zdobywa dwa brakujące punkty. W całej rundzie ma więc zakładane przez trenera dwadzieścia oczek. 6 zwycięstw, 3 remisy, 6 porażek. W efekcie zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli, tuż przed Jagiellonią Białystok. A jeśli liczyć samą kadencję Kulawika, drużyna pod jego rządami wygrywa cztery mecze z dziewięciu rozegranych.

Tak wygląda realizacja planu? W tej sytuacji, naprawdę, nie chcemy znać dalszej części raportu.

Kulawik, siadaj, pała!

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama