Piechniczek chce się dać ćwiartować. Może być makabrycznie…

redakcja

Autor:redakcja

18 listopada 2012, 21:48 • 1 min czytania

Dziwaczny byłÂ dzisiejszy odcinek Cafe Futbol. Najpierw rozmawiano o tym, że Andrzej Zamilski (lat 67, ostatni sukces w 1993 roku) niestety nie prowadzi już juniorskiej reprezentacji, a później Antoni Piechniczek zaczął opowiastki o tym, że za „swój” PZPN dałby się poćwiartować, później zaczął opowiadać coś o siedzibie, którą związek koniecznie powinien zbudować.
Pan się, szanowny panie Antoni, nie rozpędza, bo umowy, które zawierał pański PZPN – łącznie z umową na kupno działki pod siedzibę – to akurat pachną kryminałem i niewykluczone, że w kryminale się skończą. Jak pan będzie za mocno bronił mocno śmierdzących kontraktów, to za chwilę ktoś i panu doradzi, by szczoteczkę do zębów nosić zawsze przy sobie. I jak pan będzie chciał się dawać ćwiartować za poprzednią władzę to niestety zostanie pan rozczłonkowany jeszcze w tym roku.

Piechniczek chce się dać ćwiartować. Może być makabrycznie…
Reklama

Cytat dnia z Piechniczka: Jeśli Platini może być prezesem UEFA, to ty mi nie powiesz, że Lato nie może być prezesem PZPN.

Jeśli Barack Obama może być prezydentem USA, to ty mi nie powiesz, że Manuel Arboleda nie może być prezydentem Polski. Podobna logika – też da się znaleźć punkty wspólne między obiema osobami.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama