Jutro pierwszy sędziowski eksperyment. Dodatkowe pary oczu w ekstraklasie

redakcja

Autor:redakcja

17 listopada 2012, 20:07 • 2 min czytania

Jak podaliśmy przed dwoma dniami, jutrzejszy mecz Lecha z Legią poprowadzi pięciu sędziów. Właściwie – nawet sześciu, jeśli liczyć arbitra głównego, dwóch jego asystentów, sędziów bramkowych oraz połączonego z nimi szóstego – technicznego. W Poznaniu w rolę dwóch dodatkowych, bramkowych wcielą się Szymon Marciniak i Paweł Pskit.
To tylko początek eksperymentu.

Jutro pierwszy sędziowski eksperyment. Dodatkowe pary oczu w ekstraklasie
Reklama

Prawdopodobnie już do końca sezonu jedno spotkanie w każdej kolejce ekstraklasy prowadzone będzie w poszerzonym składzie. – Oczywiście, nawet taki zespół nie gwarantuje bezbłędnego sędziowania, ale znacznie zwiększa prawdopodobieństwo niepopełnienia błędu – pisze w mailu skierowanym do Weszło Zbigniew Przesmycki.

– Jak trudne jest niekiedy sędziowanie świadczy sytuacja z meczu Ukraina – Anglia, kiedy dodatkowy sędzia asystent nie zauważył przekroczenia linii bramkowej przez piłkę po strzale zawodnika Ukrainy. Podczas mojego pobytu w UEFA, Pierluigi Collina poinformował, że zgodnie z informacją podaną przez firmę wdrażającą goal technology, piłka przekroczyła linię bramkową o 2,2 centymetra – dodaje Przewodniczący Kolegium Sędziów.

Reklama

Mimo to, dotychczasowe testy wskazują, że obecność dodatkowych sędziów znacząco ograniczyła liczbę błędów w sytuacjach, w których arbiter główny oraz dwaj liniowi nie są w stanie podjąć słusznej decyzji ze względu na ich położenie na boisku. Zmniejszyła się również liczba przewinień i zagrań nie fair w polu karnym przy stałych fragmentach.

Będziemy z ciekawością przyglądać się efektom eksperymentu na naszych boiskach. Byle się nie okazało, że w Polsce, jak przyjdzie co do czego, to nawet ośmiu nie pomoże.

Najnowsze

Anglia

Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama