Dzisiaj po raz pierwszy od wyborów obradować będzie nowy zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wedle tego, co ćwierkają wróbelki, podjęte zostaną trzy istotne decyzje. Jako portal szydzący ze wszystkiego i wszystkich, z przykrością stwierdzamy, że akurat te trzy decyzje wyglądają na jak najbardziej sensowne i niestety nie będziemy mieli o co się przyczepić.
Po pierwsze – wydaje się, że zapadnie decyzja o wycofaniu się z budowy siedziby PZPN na Wilanowie. Niby proces budowy już ruszył (tzn. ruszyły sprawy papierkowe), natomiast jeszcze nie jest za późno, by całej sprawie ukręcić łeb.
Po drugie – poznamy nowego sekretarza generalnego PZPN. Już w dniu wyborów pisaliśmy (chociaż inne media to dementowały), że będzie nim Maciej Sawicki, w przeszłości piłkarz, aktualnie biznesmen, niezwykle wykształcony. Bardzo ciekawa postać, warta szerszego przedstawienia. Jeszcze w środę zamieścimy duży wywiad.
Po trzecie – prawdopodobnie zostanie powołany departament do spraw mediów i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że na jego czele stanie Janusz Basałaj, którego w środowisku dziennikarzy sportowych przedstawiać nie trzeba. Miła odmiana po „rządach” Agnieszki Olejkowskiej. Powiew profesjonalizmu.