Dlaczego zawsze, ale to zawsze na samym szczycie musi stać ignorant? Dlaczego w Polsce tak trudno zrozumieć, że jedna otwarta kasa na stadionie to za mało? Dlaczego tak trudno zrozumieć, że nawet dwie otwarte kasy to za mało? Jedna albo dwie kasy – to jest dobre, żeby obsłużyć mało popularny seans kinowy, a nie mecz piłkarski na wielkim stadionie!
Autorem zdjęcia (zrobionych wczoraj) jest jeden z naszych czytelników – jeden z tych, którzy w kolejce po bilet stali 4,5 godziny. Donosi, że początkowo otwarta była jedna kasa. Dopiero o 10.35 otwarto drugą, jeszcze później nagle jakiś geniusz się zorientował, że to ciągle mało – i z łaski otworzył jeszcze dwie.
Słuchaj no, dyrektorku zakichany – sytuacja wygląda tak, że otwarte powinny być WSZYSTKIE kasy, jakie na tym stadionie zaprojektowano (czyli ze dwadzieścia). Jak brakuje kasjerek to sam rusz dupę, usiądź i obsłuż klientów. W przeciwnym razie nadajesz się tylko i wyłącznie do zwolnienia.
Czego po wczorajszym dniu z całego serca życzymy. I obyś po dymisję musiał stać przed gabinetem przez 4,5 godziny.