Kurto znów zawalił mecz. Czy to jednak nie są dla niego za wysokie progi?

redakcja

Autor:redakcja

01 października 2012, 12:50 • 2 min czytania

Z jednej strony można się cieszyć, że trzeci do niedawna bramkarz Wisły Kraków regularnie gra w holenderskiej Eredivisie. Z drugiej – co stwierdzamy z wielką przykrością – Filip Kurto znów zawalił w meczu Rody, a jego konto obciąża kolejna bramka. Kwestią czasu może się okazać, kiedy wyląduje na ławce i zastąpi go Mateusz Prus.
Przed tygodniem, po porażce 0:1 z Utrechtem pisaliśmy:

Kurto znów zawalił mecz. Czy to jednak nie są dla niego za wysokie progi?
Reklama

Niestety, musimy to napisać, ale polski bramkarz zachował się kuriozalnie. Tego nie wymyśliłby nawet Mariusz Pawełek, z którym zresztą przez kilka ostatnich lat razem trenowali w Wiśle.

Kurto najpierw wypiąstkował piłkę wysoko nad siebie, co już były sporym błędem, a później nie zdołał go naprawić, nie trafił w futbolówkę i praktycznie wsadził sobie swojaka. Od początku sezonu miał pewne miejsce w składzie, ale teraz mamy duże wątpliwości, czy cierpliwość trenera nie jest na wykończeniu…

Reklama

Trener okazał się cierpliwym gościem, ale prawdziwy test czeka go właśnie teraz. W meczu z Groningen Kurto puścił trzy gole. Przy trzecim nie miał szans, pierwszy był dość nietypowy, bo przy rzucie rożnym dwaj stojący przy słupkach piłkarze, zamiast tych słupków pilnować, chcieli chyba bronić wspólnie z bramkarzem – zabrakło komunikacji, a może i zaufania. Drugi gol to już ewidentna wina Kurty, który w znanym tylko dla siebie celu wybiegł w taki sposób z bramki (na wideo od 4:40). Zresztą, w samej końcówce spotkania, jeszcze przy stanie 2:2, zrobił coś bardzo podobnego i równie… niezrozumiałego (na wideo od 7:15).

Po siedmiu kolejkach Roda zajmuje 16. miejsce w tabeli. We wszystkich meczach między słupkami stał Kurto – puścił piętnaście bramek.

Najnowsze

Polecane

OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie

redakcja
0
OFICJALNIE: Były trener Radomiaka zaprezentowany w nowym klubie
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama