Czas uzbroić się w cierpliwość, czyli sobota w ekstraklasie (zapowiedź)

redakcja

Autor:redakcja

22 września 2012, 10:33 • 4 min czytania

Po piątkowych wydarzeniach derbów stolicy, dzisiaj trzy spotkania, w których nie jesteśmy w stanie doszukać się najmniejszego pretekstu, który pozwoliłby nam wzbudzić w sobie większe emocje. Rozsądek podpowiada, że najciekawiej powinno być na końcu, kiedy przebrniemy już przez dwa przeciętne mecze – o osiemnastej w Krakowie, gdzie (jak wszystko wskazuje) faktycznie zaczyna się rozgrywka o głowę Michała Probierza.
Wyliczanie problemów Wisły to jak odsłuchiwanie po raz setny tej samej, zgranej płyty. Probierz mówi na przedmeczowej konferencji: „Wielu pewnie widzi już we mnie trupa, ale ja nie zmienię swojej filozofii, dopóki będę tu pracował”. Mówi ładnie i na pierwszy rzut oka z dużym sensem. Można by klepnąć go po ramieniu i powiedzieć „facet, ty masz rację”, gdyby nie fakt, że wszyscy widzą, jak sprawy mają się na boisku.

Czas uzbroić się w cierpliwość, czyli sobota w ekstraklasie (zapowiedź)
Reklama

Do drużyny jego tłumaczenia nie trafiają, dlatego Probierz zapowiada zmiany. Podkreśla, że rozczarowało go kilku (większość?) zawodników, ale tak naprawdę, nawet gdyby był w pełni zadowolony, roszady byłyby dzisiaj konieczne. Z powodu urazów nie zagrają Głowacki, Sobolewski oraz Chrapek, a za własną głupotę nadal musi cierpieć Quioto. Dlatego zmiany, zmiany, zmiany, a nuż wreszcie się coś ruszy. Przecież Lechia, wbrew temu, co mówi o niej choćby فukasz Garguła, też rozegrała w tym sezonie już kilka nędznych meczów i raczej nie jest zespołem, który pozytywnie wpływa na jakość sportową widowiska.

CO NAS ZASTANAWIA: Jak wielka będzie to buraczanka, gdy spotkają się te dwie buraczane drużyny…

Reklama

JAK BĘDZIE: Krakowianie zagrali w ostatnich miesiącach wiele kiepskich spotkań, w których nie potrafili skonstruować niczego w ofensywie i wreszcie tracili bramkę z kontry, przegrywając 0:1. Z Lechią w poprzednim sezonie też zdarzyło się takie spotkanie i dziś przewidujemy dokładnie ten sam scenariusz.

***

Zanim jednak obejrzymy Wisłę, będziemy musieli zmęczyć starcie Jagiellonii z Piastem, co nie jest dobrą informacją, bo obie drużyny specjalizują się ostatnio w serwowaniu spotkań, które oceniamy najwyżej na czwórkę w skali do dziesięciu. Naprawdę, nie chcemy tego w kółko powtarzać, ale ligowcy zupełnie nie dają nam wyboru. W rozkładaniu obu drużyn na części pierwsze – zastanawianiu, jak tym razem Hajto zestawi linię obrony albo czy Kędziora będzie radził sobie z Pazdanem – nie widzimy większego sensu, dlatego wybaczcie, tym razem sobie darujemy.

CO NAS ZASTANAWIA: Alvaro Jurado. Do osiemnastki meczowej Piasta wraca Hiszpan, który w pierwszej lidze wyglądał na piłkarza, który sporo widzi na boisku, a futbolówka mu nie przeszkadza. W ekstraklasie do tej pory odznaczył się głównie tym, że w trzech pierwszych meczach zobaczył cztery żółte kartki (i w konsekwencji jedną czerwoną), a w międzyczasie jeszcze ktoś podprowadził mu spod domu Audi Q7. Dlatego, przechodząc do meritum, jesteśmy ciekawi, jaki naprawdę to zawodnik.

JAK BĘDZIE: Piast ponoć nigdy dotąd nie wygrał z Jagiellonią i dziś też mu się to nie uda. Padnie jeden, no, góra dwa gole. Strzeli Tomasz Frankowski, który może niespecjalnie interesuje się już kolejną koroną króla strzelców, ale Gerarda Cieślika w klasyfikacji wszechczasów chętnie by prześcignął.

***

No i jeszcze trzecie wydarzenie soboty w ekstraklasie, a w nim Ruch Chorzów ma szanse odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Po tym, jak wczoraj wygrała Korona Kielce, w całej lidze są już tylko trzy drużyny, które kompletu punktów ciągle nie zdobyły – Ruch, Bełchatów oraz Podbeskidzie. Niewielu się pewnie spodziewało, że po udanej zarówno dla Zagłębia, jak i dla chorzowian końcówce minionego sezonu, kolejny mecz tych drużyn będzie starciem sąsiadów w tabeli z miejsc 14-15. A jednak, gdyby zebrać wszystkie osiem występów obu zespołów, udałoby się wygrzebać z tego jedno marne zwycięstwo.

CO NAS ZASTANAWIA: Kiedy do siatki wreszcie trafi Maciej Jankowski? Licznik bije.

JAK BĘDZIE: W sumie, zamiast typować wynik takiego meczu, równie dobrze można by rzucić monetą. Gdyby spróbować, dałoby się znaleźć taką samą licznę racjonalnych argumentów przemawiających za Ruchem, co na przykład za bezbramkowym remisem. Dlatego uruchamiamy intuicję (która zwykle nas zawodzi) – będzie 1:0 dla niebieskich po bramce kogoś, kogo na liście strzelców byśmy się nie spodziewali.

TRZY POCZTÓWKI Z PRZESZفOŚCI

Marcin Brosz. Towarzyski mecz: kadra pierwszej ligi – kadra drugiej ligi, Konin 1997 rok

Image and video hosting by TinyPic

Marek Zieńczuk vs. Piotr Stokowiec. Lipiec 2001 roku, mecz Amica – Groclin

Image and video hosting by TinyPic

Radosław Sobolewski dziewięć lat temu, w czasie meczu Groclin – Pogoń

Image and video hosting by TinyPic

LIGOWA BUKMACHERKA

Wisła znów nie da rady wygrać. Typuj w Betclic, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Image and video hosting by TinyPic

Typuj przebieg spotkania Jagi z Piastem na ComeOn, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Image and video hosting by TinyPic

Czy Ruch da sobie radę z Zagłębiem? Sprawdź kursy na Bet-at-home, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Image and video hosting by TinyPic

Wisła zawiedzie i nie strzeli gola. Typuj w Expekt, czyli TUTAJ – KLIKNIJ >>

Image and video hosting by TinyPic

Najnowsze

Anglia

Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze

redakcja
0
Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama