فukasik ratuje Polonię w derbach stolicy

redakcja

Autor:redakcja

21 września 2012, 22:12 • 4 min czytania

Jeśli tak ma wyglądać atrakcyjna Legia z pięcioma ofensywnymi zawodnikami, to serdecznie dziękujemy. Jeśli tak ma przebiegać hit kolejki, czyli derby stolicy, to naprawdę – aż boimy się jutrzejszych meczów. Legioniści wychodzą na Polonię z takim respektem, jakby grali co najmniej z Milanem, profesorowie Piątek i Yahyia wyłączają wszystkich poza Koseckim i w zasadzie to by było na tyle. Antybohaterem został Daniel فukasik, który nauczył się wywracania od Jakuba Wawrzyniaka („aśwyebaem”), sprezentował piłkę Piątkowi, a ten puścił tylko w bój Wszołka i Dwaliszwiliego. Legia zdołała wyrównać, ale jeśli w tych derbach ktoś zasłużył na miano przegranego, to właśnie ona.
Podopieczni Jana Urbana – nie licząc wspomnianego Kosy – cisnąć zaczęli dopiero w końcówce, ale Polonia to jednak półka wyżej niż Podbeskidzie i tak łatwo nie daje sobie strzelać goli. Niewiele zabrakło nawet, by Czarne Koszule wywiozły z Ł3 komplet punktów, ale sędzia Marciniak nie zauważył faulu Wawrzyniaka na Wszołku. Pytanie tylko, gdzie przewinienie miało miejsce. Zdaniem Wojtka Kowalczyka – w polu karnym, czyli ewidentna czerwień dla „Wawrzyna” i jedenastka, bo Wszołek nie wywróciłby się od ciągnięcia za ręce, a padł dopiero, kiedy lewy obrońca Legii wbił mu się w nogi. Sytuacja dyskusyjna, zdania będą podzielone, a my z ostateczną opinią wstrzymamy się do opublikowania naszej „niewydrukowanej tabeli”.

Reklama

Więcej niż dwa zdania pasuje poświęcić Jakubowi Koseckiemu, który grał kapitalnie, wykartkował Pazio i Torresa, ale albo przy strzałach minimalnie brakowało mu precyzji, albo jego doskonałe podania koncertowo marnował Jorge Salinas. Paragwajczyk nie podpisał się dziś pod laurką, jaką w „PS” wystawił mu Ljuboja, choć był tego bliski około 60. minuty, kiedy z 30 metrów przywalił z „zewnętrzniaka” w poprzeczkę.

Rozbawił nas natomiast dialog Tomasza Smokowskiego z Krzysztofem Przytułą. Ten drugi wypowiada się nt. Yahyi, a „Smok”: – Krzysiek, gdyby on umiał rozgrywać, toby nie przechodził do Polonii z Górnika Wesoła Mysłowice.
– Okej.

Reklama

No to okej i tym pozytywnym akcentem przechodzimy do drugiego, a raczej pierwszego meczu piątej kolejki….

Kiedy komentatorzy C+ zapowiadają, że nie spodziewają się fajerwerków, to oznacza jedno – czeka nas spotkanie denne. A tu miła niespodzianka – Koronę z Podbeskidziem oglądało się naprawdę fajnie, bo każdemu, bez wyjątku, się chciało (tak, wiemy, że to powinien być obowiązek). Koroniarze w końcu, po sześciu meczach bez zwycięstwa, wygrali, wykorzystując idealną okazję na przełamanie się, bo kogo ogrywać, jak nie Podbeskidzie, które posługuje się tą samą bronią (olbrzymią determinacją), ale jest jakościowo dość kiepskie. Widać, że wiatru w żagle dodał koroniarzom powrót Macieja Korzyma, który w sytuacji podbramkowej najpierw przestawił Pitera-Buckę (tak się to odmienia?) jak składaną szafę z IKEI, a następnie w trudnej sytuacji pokonał Richarda Zajaca, zdobywając drugą bramkę dla kielczan.

Podbeskidzie stać było co najwyżej na gola honorowego i coraz bardziej skłaniamy się ku teorii, że im dłużej na boisku przebywa Kamil Adamek, tym lepiej dla jego zespołu. Nie dość, że ma chłop ambicję, to jeszcze nie gra tylko na zasadzie siła razy gwałt, byle do przodu, ale też czasem pomyśli, co w Podbeskidziu wcale nie jest regułą.

Bardzo przyzwoitą zmianę dał też Michał Janota, który mógłby się popisać efektowną asystą, gdyby w polu karnym nie zestresował się Sierpina. Ciekawi jesteśmy dalszych losów Michała, bo jeśli nie odpierdzieli mu soda – a ponoć są takie obawy, to ten technik może się naprawdę fajnie uzupełniać w otoczeniu dziesięciu drwali. Na razie jednak zasłynął jedynie z robienia samemu sobie zdjęć w czapce, gdy nie jest zimno. Taki holenderski stajl.

Ł»eby nie było zbyt cukierkowo – jedenastkę badziewiaków ogłosimy za plus minus trzy dni, ale na stanik lidera już zasłużył Tomasz Lisowski. Oczywiście z oficjalnym werdyktem jeszcze się wstrzymamy, ale jego symulka w polu karnym to był po prostu pad roku, którego nie powstydziliby się ani Kucharczyk, ani Radović. Facet biegł, wyłożył się przed Zajacem, momentalnie kapnął się, że symulował, wstał, biegł dalej, ale było już za późno. Ł»ółta za niebywałą wręcz głupotę.

Legia Warszawa – Polonia Warszawa 1:1 (Ljuboja 33 k. – Dwaliszwili 29)

Oceniał: Wojciech Kowalczyk

LEGIA: Dusan Kuciak 5 – Artur Jędrzejczyk 5, Michał Ł»ewłakow 5, Inaki Astiz 4, Jakub Wawrzyniak 3 (90. Jakub Rzeźniczak) – Miroslav Radović 3, Jorge Salinas 4 (86. Dominik Furman), Daniel فukasik 3, Danijel Ljuboja 5, Jakub Kosecki 7 (79. Michał Kucharczyk) – Marek Saganowski 2.

POLONIA: Mariusz Pawełek 6 – Djordje Cotra 5, Adam Kokoszka 5, Dimitrije Injac 5, Adam Pazio 2 (46. Jose Isidoro 2) – Tomasz Brzyski 5, فukasz Piątek 7, Dieme Yahiya 6, Paweł Wszołek 5 – Wladimer Dwaliszwili 5 (70. Daniel Gołębiewski 3), فukasz Teodorczyk 4 (82. Edgar Cani).

Korona Kielce – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (Ł»ewłakow 19, Korzym 55 – Chmiel 67)

Oceniał: Marcin Adamski

KORONA: Zbigniew Małkowski 5 – Paweł Golański 5, Pavol Stano 5, Piotr Malarczyk 5, Tomasz Lisowski 4 – فukasz Sierpina 4 (86. Tadas Kijanskas), Vlastimir Jovanović 5, Artur Lenartowski 5, Paweł Sobolewski 5 – Marcin Ł»ewłakow 6 (70. Michał Janota 5), Maciej Korzym 6 (63. Kamil Kuzera 4).

PODBESKIDZIE: Richard Zajac 5 – Sławomir Cienciała 5, Juraj Dancik 5, Michal Piter-Bucko 3, Krzysztof Król 4 – Liran Cohen 3 (66. Piotr Malinowski 4), Piotr Koman 4, Dariusz فatka 4 (46. Kamil Adamek 4), Sebastian Ziajka 3 (59. Fabian Pawela 4) Damian Chmiel 5 – Robert Demjan 3.

TOMASZ ĆWIĄKAفA

Najnowsze

Ekstraklasa

Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”

redakcja
0
Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”
Ekstraklasa

Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji

redakcja
2
Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama