PZPN ma, jak zwykle, dobry timing. Właśnie postanowił zbadać powiązania I. Króla

redakcja

Autor:redakcja

19 września 2012, 13:04 • 3 min czytania

Polski Związek Piłki Nożnej nagle się obudził i postanowił sprawdzić, jak to jest i czy to legalne, że Ireneusz Król trzyma rękę na dwóch klubach – Polonii Warszawa i GKS-ie Katowice jednocześnie. Ł»eby stwierdzić, że tak jest – i to nie od dziś, tylko od około dwóch miesięcy, nie trzeba oczywiście być Sherlockiem Holmesem.
Postaramy się, żeby było jak najbardziej klarownie, choć pajęczyna plecie się gęsto.

PZPN ma, jak zwykle, dobry timing. Właśnie postanowił zbadać powiązania I. Króla
Reklama

Ireneusz Król jest prezesem Ideonu. Spółką zależną Ideonu jest CMS SA, w której Król zresztą zasiada w Radzie Nadzorczej. Jednocześnie ten sam CMS SA jest udziałowcem Trust Trading, czyli… niedawnego kupca GKS Katowice. Obie spółki mają nawet ten sam adres w Katowicach – Powstańców 34.

W skrócie pisząc, Król, jako właściciel Polonii, ciągle zasiada w Radzie Nadzorczej spółki będącej głównym udziałowcem nowego właściciela GieKSy. Biznesmen ze Śląska nie oddał akcji klubu z Katowic jakiemuś kolejnemu Józefowi Wojciechowskiemu, tylko innej firmie powiązanej z nim w oczywisty sposób. Wszystko to pięknie się krzyżuje. Np. niejaki Mariusz Jabłoński jest członkiem Rady Nadzorczej Trust Trading i jednocześnie wiceprezesem Ideonu Króla. Całą Radę Nadzorczą CMS SA, co oczywiste, też tworzą ludzie od Króla. Dalej nie chce nam się wymieniać. Aha, jeden drobiazg warto – członkiem Rady Nadzorczej Trust Trading – tego od GKS Katowice – jest Cyprian Król, rocznik 1985, syn Ireneusza z pierwszego małżeństwa.

Reklama

Od dawna więc wiadomo, że oba kluby są ze sobą właścicielsko powiązane. Naprawdę, żeby to sprawdzić nie trzeba zamawiać tajnych raportów w firmach trzeciego świata. Wystarczy wgląd do KRS-u. Tymczasem dziś Agnieszka Olejkowska mówi na łamach sport.pl: – Zgodnie ze statutem PZPN, osoba, która ma udziały lub akcje w jednym klubie nie może być współwłaścicielem lub posiadać akcji w drugim klubie. Kiedy Komisja Licencyjna przyznawała licencję Polonii Warszawa właścicielem był pan Józef Wojciechowski. Niezwłocznie zgłosiłam sprawę Komisji ds. Licencji Klubowych do wyjaśnienia.

Zabawny ten argument. Mamy rozumieć, że ludzie z komisji działają tylko raz, góra dwa razy w roku, a potem zapadają w sen zimowy i zupełnie nie interesuje ich, co się dzieje dookoła.

***

Odchodząc od samego PZPN-u, cała sprawa sprowadza się do jednego wniosku. Król nadal rządzi GieKSą, stawiając klub z Katowic w dość ciężkim położeniu. Biznesmen, od momentu kontrowersyjnych zapowiedzi przeniesienia drużyny do Warszawy, nie jest zbyt mile widziany na Górnym Śląsku, a osierocony klub ma wielkie problemy z wyjściem na prostą.

Król, nawet gdy był w GKS-ie głównym inwestorem, wkładał w niego mniej więcej… 40 tysięcy złotych miesięcznie. Zorientowani w temacie kibice sugerują również, że miejskie dotacje, które miały na celu uzupełnienie budżetu, w dość tajemniczy sposób wypływały z klubu. Nic dziwnego, że po jego odejściu celem numer jeden dla klubu stało się wykupienie należących do jego spółek akcji i przejęcie zarządzania Gieksą przez miasto.

Początkowo wydawało się, że Król nie będzie robił z tym większych problemów – w dość szybkim tempie tracił wpływy, sam zarząd również się uniezależnić. Aż do ubiegłego tygodnia, kiedy Urząd Miasta w Katowicach podjął decyzję o przejęciu kolejnych akcji GKS-u Katowice. Dwa dni po przegłosowaniu stosownego wniosku w Radzie Miasta, Król… przejął Radę Nadzorczą Gieksy. Jego kolejnym posunięciem może być próba wprowadzenia swoich ludzi również do zarządu klubu. Miasto zareagowało potężnym zdziwieniem – wyłożona przez nich kasa znalazła się bowiem w rękach ludzi otwarcie skonfliktowanych z miejskimi urzędnikami.

Serwis ekstraklasa.net użył nawet określenia „mecz między prezydentem Piotrem Uszokiem, a Ireneuszem Królem”. Mecz, który aktualnie przegrywająâ€¦ gieksiarze. Piłkarze GKS-u od tygodni nie otrzymują pieniędzy, a w klubie nie ma funduszy na zaspokojenie najważniejszych potrzeb. Ciekawe jak długo potrwają te przepychanki i kto w końcu je ukróci. Biorąc pod uwagę szybkość działania PZPN-u… W Gieksie nieprędko zagości normalność.

Najnowsze

Ekstraklasa

Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”

redakcja
0
Pamiętacie transfery Efforiego? Haditaghi: „Fałszywe faktury”
Ekstraklasa

Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji

redakcja
2
Pogoń Szczecin ma oko na snajpera. Wymiata w Lidze Konferencji
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama