Rzuciliśmy okiem na najnowsze wydanie Kickera, żeby sprawdzić, jak występy Polaków ocenili niemieccy dziennikarze, którzy zwykle całkiem miarodajnie oddają swoimi notami to, co działo się na boiskach pierwszej i drugiej ligi. Przypomnijmy najpierw w suchej statystyce, kto z naszych grał i co osiągnął:
Łukasz Piszczek (Dortmund) – 90 minut i asysta z Bayerem (3:0)
Robert Lewandowski (Dortmund) – 90 minut i bramka z Bayerem
Jakub Błaszczykowski (Drtomund) – 81 minut i bramka z Bayerem
Artur Sobiech (Hannover) – 79 minut w meczu z Werderem (3:2)
Ariel Borysiuk (Kaiserslautern) – 90 minut z Duisburgiem (2:1)
Sebastian Tyrała (Greuther) – cały mecz z Schalke na ławce (0:2)
Eugen Polanski (Mainz) – poza kadrą z powodu kontuzji
W meczu Borussii Dortmund, naturalnie, najwyższe oceny zebrali Lewandowski z Błaszczykowskim – obaj dwójki w skali do sześciu. Taką samą dostali jeszcze tylko dwaj inni piłkarze – Schmelzer oraz Gundogan. Piszczek zasłużył na 2,5. „Lewy”, nie mylić z tym od płaszcza i łańcucha, zmieścił się w jedenastce kolejki, a Błaszczykowski jest w tym momencie wśród dziesięciu zawodników Bundesligi zbierających najlepsze opinie od początku sezonu.
Znacznie gorzej zrecenzowano występ Artura Sobiecha, który po raz drugi wyszedł w pierwszym składzie na mecz Hannoveru w Bundeslidze. Dostał tylko czwórkę, o punkt gorzej niż jego kolega z ataku – Jan Schlaudraff. Za doskonały występ z dwoma trafieniami dziennikarze Kickera docenili za to Węgra Husztiego, przyznając mu najwyższą z możliwych ocen.
Zajrzymy też na boiska drugiej Bundesligi, aby odnotować, że najlepszym zawodnikiem w drużynie Kaiserslauter został wybrany Ariel Borysiuk. Jego zespół pokonał wprawdzie Duisburg, ale w całości nie został oceniony zbyt łagodnie.


