Atletico i jego interesy „made in China”

redakcja

Autor:redakcja

13 września 2012, 23:16 • 2 min czytania

Liang Huan, Wang Zhenao, Ye Zhiwei, Wan Zhilei, Li Xuebo, Pei Zhanpeng, Ke Qi, Chen Jiahao, Liu Zhipeng i Rong Linchao. Co mają znaczyć te nazwiska? No, w żadnym wypadku nie jest to skład Korei Południowej na najbliższy Puchar Azji, ani lista wietnamskich uchodźców przechwyconych na granicy. To dziesiątka nowych zawodników grup młodzieżowych Atletico Madryt.
Nie od dziś wiadomo, że mocne europejskie kluby coraz częściej kierują się do Azji, aby tylko móc na niej zarobić. Bo Azja to ciągle do końca niezbadany potencjał ludzki. To chińczycy kupują Drogbę i Anelkę. Chińczycy proponują, że za grube miliony zorganizują u siebie superpuchar któregoś z silnych piłkarsko europejskich krajów. O posiadaniu chińskiej gwiazdy w składzie wielkiego, znanego na cały świat klubu, w ogóle lepiej nie wspominać, bo to zyski nie do ogarnięcia, jak… liczba Chińczyków, którzy oglądali juniorów Zagłębia Lubin na turnieju pod Wielkim Murem (jeśli ktoś nie pamięta, odsyłamy TUTAJ).

Atletico i jego interesy „made in China”
Reklama

Image and video hosting by TinyPic

Tym razem skromną azjatycką inwazję postanowiło zorganizować Atletico. Projekt nazywa się całkiem swojsko – Wanda i w największym skrócie polega na tym, by z 1500 grających w piłkę chłopców „made in China”, wybrać tych najzdolniejszych, którzy przez kolejne lata będą szkolić się w Madrycie. – Atletico chce dotrzeć do chińskich odbiorców, natomiast tamtejsza federacja stawia na rozwój i promowanie sportu w kraju – pisze wczorajsza Marca.

Reklama

Zwycięzcy pierwszego castingu właśnie zjawili się w Hiszpanii. W komplecie będą trenować w niej przez trzy lata, mając zapewnione minimum 25 meczów w sezonie oraz szkołę i tłumacza, dopóki nie nauczą się języka. Chińczycy zobowiązali się wyłożyć na ten cel około 60 milionów euro, a za kilka lat chcą zbierać żniwo. Cała akcja ma zaprocentować nową, zaznajomioną z europejską piłką, generacją zawodników.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama