Legia nawet nie wymyśla remontu sektora gości, nawet nie oszukuje, że przerabiane są drogi ewakuacyjne. Po prostu, ot tak, postanawia złamać przepisy licencyjne. Klub z Łazienkowskiej nie ma zamiaru wpuścić na mecz derbowy kibiców Polonii Warszawa, mimo że przecież piłkarskie prawo do tego zobowiązuje. Decyzja powinna być jedna – skoro nie chcecie grać przy kibicach Polonii, to grać nie będziecie w ogóle. Walkower. Ewentualnie jeśli Legia boi się o zachowanie własnych kibiców i boi się, że w efekcie wojewoda zamknie stadion – niech nie wpuszcza własnych kibiców. Proste. I legalne, chyba. Fani Polonii z całym zamieszaniem nie mają nic wspólnego i dlatego nie powinni być za nic karani.
Próby niewpuszczania kibiców KSP to zwykła bezczelność, nic więcej. Nie zaistniały Ł»ADNE okoliczności, które usprawiedliwiałyby podobne zakusy. Na razie Polonia odpisała Legii bardzo rzeczowo. Pismo można sprowadzić do słów „pocałujcie nas w dupę”, ale jak ktoś chce, to niech przeczyta całe:
