Kasperczaka wykiwano przy pracy z reprezentacją. Litości…

redakcja

Autor:redakcja

05 września 2012, 17:03 • 2 min czytania

W Polsce tak to dziwnie bywa, że na pewnym etapie działalności w sporcie ludziom wielce zasłużonym lubi odbijać. Piechniczek opowiada o PGR-ach, Ł»muda kompromituje się w (sic!) Klubie Wybitnego Reprezentanta, Kasperczak… Kasperczak wypowiedział się na temat swojej pracy z reprezentacją PZPN.
– Trzykrotnie miałem zostać selekcjonerem naszej kadry. Najpierw wziął ją Paweł Janas. A ostatnio, już za kadencji mojego dawnego przyjaciela, dwukrotnie mnie wykiwano, bo dwa i pół roku temu trenerem został Franek Smuda, a teraz Antek Piechniczek namaścił Waldemara Fornalika. Wyzbyłem się więc marzeń o przejęciu drużyny narodowej. Ł»yczę Fornalikowi jak najlepiej – powiedział w rozmowie z Futbolnews.pl (tak, wiemy, mieliśmy nie komentować doniesień z tego portalu, ale robimy wyjątek).

Kasperczaka wykiwano przy pracy z reprezentacją. Litości…
Reklama

„Dwukrotnie mnie wykiwano”… Panie trenerze, przepraszamy bardzo, ale czy panu ta reprezentacja przysługuje jakoś z urzędu? Miał pan w jakiejś umowie zapis, że do któregoś roku życia MUSI przejąć kadrę? Ostatnie pana dokonania pozwalają na pracę w Olimpii Grudziądz, a nie w najważniejszej (przynajmniej w teorii) drużynie piłkarskiej w kraju.

Przypomnijmy zresztą:
– Puchar Narodów Afryki 2008 z Senegalem – remis z Tunezją, porażka z Angolą i… dezercja,
– Górnik Zabrze – spadek z ekstraklasy,
– Wisła Kraków – wicemistrzostwo Polski (Skorża zostawił drużyną na pierwszym miejscu z przewagą dwóch punktów nad Lechem) i odpadnięcie z pucharów po pamiętnej porażce z Karabachem,
– Kavala – zwolnienie po sześciu zwycięstwach, pięciu remisach i pięciu porażkach.

Reklama

Ta Kavala i tak jakoś delikatnie zamazuje obraz, ale sam pan przyzna – jest słabo. Ł»eby dostać kadrę trzeba jednak osiągnąć coś więcej. Pan może na nią zasługiwał, kiedy Wisła lała Schalke i Parmę w pucharach, ale teraz nikt nie brałby pana kandydatury na poważnie.

Bo chyba nie uwierzył pan „bankietowym” deklaracjom Grzegorza Laty?

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama