Reklama

Co wydarzyło się w lidze, gdy zajmowałeś się reprezentacją

redakcja

Autor:redakcja

03 września 2017, 19:28 • 5 min czytania 15 komentarzy

Lubimy przerwy reprezentacyjne. Abstrahując oczywiście od wyniku meczu z Danią, zazwyczaj działają one na nas – hmm – odchamiająco. Podobny efekt świeżości przeżywają pary, które spędzenie kolejnego wieczoru przy „Trudnych Sprawach” zamieniają na wyjście do teatru czy gospodyni, która raz w miesiącu sięgnie po coś ambitniejszego niż książka kucharska. Wiecie, o co nam chodzi – to zwykle weekend, w którym przesiadamy się ze starego Poldka do nowiutkiego Ferrari.

Co wydarzyło się w lidze, gdy zajmowałeś się reprezentacją

Dlatego w takich okolicznościach zazwyczaj trudniej nam śledzić to, co dzieje się na ligowym podwórku. Pewnie wielu z was ma podobnie, więc postanowiliśmy ułatwić wam życie i zgromadzić w jednym miejscu wszystkie smaczki, jakie powinniście przyswoić z minionego tygodnia w naszej ekstraklapie. Oczywiście o tych najważniejszych pisaliśmy osobne artykuły, więc najpierw wam je przypomnimy.

– Śląsk Wrocław dopiął transfer Kamila Vacka (KLIK)
– Simeon Sławczew wrócił na stare, gdańskie śmieci (KLIK)
– Szymon Pawłowski odnalazł się w Bruk-Becie Termalica Nieciecza (KLIK)
– Prezes Korony uznał, że dobrym sposobem na reklamę lidera zespołu będzie publiczne uznanie go za ogórka (KLIK)
– Jagiellonia znalazła zastępcę dla Runje (KLIK)
– Liga straciła Sławka Peszkę na kilka miesięcy z powodu poważnej kontuzji (KLIK)
– Największą stratą dla ligi jest jednak odejście Tomasza Smokowskiego i Andrzeja Twarowskiego z nc+ (KLIK)

To wszystko zdążyliśmy już opisać, skomentować, więc nie będziemy się powtarzać. W lidze zdarzyło się jednak też kilka „mniejszych” rzeczy, które mogły wam umknąć. Oto one:

MICHAŁ MASŁOWSKI ROZWIĄZAŁ KONTRAKT Z LEGIĄ

Reklama

Jeszcze nie wiadomo, czy ktoś w Warszawie za to beknie, ale Legię opuścił piłkarz kompletny. Ciężko nie zgadzać się z tą recenzją wystawioną przez Macieja Terleckiego, bo przecież…

a) Masłowski kompletnie nie ma dynamiki,
b) Masłowski kompletnie nie strzela bramek,
c) Masłowski kompletnie nie notuje asyst,
d) Masłowski kompletnie nie biega.

W skrócie – Masłowski nie gra kompletnie nic, kompletnie się nie nadaje, zatem tak, jest to piłkarz kompletny. Wszystkim w Legii zapewne kamień spada z serca, bo pożegnano największy niewypał transferowy w historii klubu (800 tys. euro za 850 minut gry!). Chcemy myśleć, że to dobra informacja też dla piłkarza. Uwolnił się od wysokiego kontraktu i teraz może poszukać sobie jakiegoś miejsca na stałe, gdzie będzie mógł wrócić do formy. Pewnie będzie to gdzieś na zapleczu…

CZYSTKA W ZAGŁĘBIU

Dwóch zawodzących piłkarzy odeszło też z Zagłębia Lubin.

Martin Nespor – Skenderbeu Korce (Albania)

Reklama

Jan Vlasko – Spartak Trnava (Słowacja)

Szczerze powiedziawszy, nie dziwi nas żaden z tych ruchów. Szczególnie Nespor jest grajkiem, który przecież wie jak prosto kopnąć piłkę, a przekonał nas wszystkich o tym podczas swojego epizodu w Piaście Gliwice, gdy niektórzy uznawali go za czołowego – obok Nikolicia – napastnika ligi. W obliczu wysokiej formy Świerczoka, Woźniaka i transferu Tuszyńskiego Czech grałby jednak mniej więcej tak często, jak używał żelu do włosów w gliwickich czasach. Warto dodać, że paradoksalnie Nespor zalicza sportowy awans – na wypożyczeniu w Albanii zagra w… fazie grupowej Ligi Europy. Vlasko? Choć momentami widać było po nim przebłyski, ogólnie zapomnimy o nim za tydzień.

MICHAŁ KUCHARCZYK ZOSTAŁ OBROŃCĄ

Fatalna seria Kuchego. Nie dość, że trzeba było tyrać w weekend (choć zapowiadało się na labę), to jeszcze… tyrać w obronie. Wynika to z braku obrońców w kadrze Legii, z jakim Jacek Magiera borykał się podczas sparingu z Mazurem Karczew. Legia wygrała 1:6, a Kuchy zdołał nawet jako obrońca strzelić bramkę, choć – jak relacjonuje Przegląd Sportowy – mógł strzelić nawet trzy.

KORONA KIELCE ZAGRAŁA SPARING Z WERDEREM

Różnego typu sparingi grali praktycznie wszyscy ekstraklasowicze, ale to właśnie te dwa zasłużyły na wyróżnienie. Pierwszy z powodu Kuchego, a drugi poprzez rozmach, z jakim dobrano sparingowego rywala. Mimo że Korona grała na stadionie rezerw Werderu, na boisku przebywał w dużej mierze pierwszy garnitur klubu z Bremy. Korona od bundesligowego rywala bardzo po zębach nie dostała – do przerwy utrzymywał się remis, ostatecznie przegrała 0:2.

Skrót z tego meczu można zobaczyć TUTAJ.

MAK WYPADŁ Z GRY

Fatalna informacja dla Śląska, lecz dobra dla tureckich restauratorów. Jeśli wierzyć „Przeglądowi Sportowemu”, Mak wskutek urazu kolana może nie zagrać już nawet do końca roku. Co tu komentować – jeśli to faktycznie prawda, szkoda chłopa jak cholera.

W MIEJSCE ŚWIEŻO UPIECZONEGO LECHISTY PRZYSZEDŁ PIŁKARZ BARCELONY

Jest to oczywiście teoria bardzo naciągana, ale mimo wszystko nie aż tak, jak ta Stefana Majewskiego o uratowaniu samolotu przed katastrofą. No bo sami spójrzcie na tę sekwencję zdarzeń:

31 sierpnia, 19:42 – Lechia ogłasza, że ściąga na wypożyczenie Matosa Milosa (prawego obrońcę Benfiki)
31 sierpnia, 20:30 – Benfica ogłasza, że ściąga Douglasa z Barcelony (prawy obrońca).

Fakty są jednoznaczne – Lechia w ostatniej chwili wyciągnęła Benfice defensora i ta błyskawicznie musiała przykryć wakat bez straty jakościowej. Albo może inaczej – fakty byłyby jednoznaczne, gdyby Milos faktycznie odegrał w portugalskim zespole jakąś rolę. Spędził tam jednak ledwie dziesięć dni – ledwie zdążył się przywitać z kumplami po przyjściu z chorwackiej NK Istra, a bez rozegranego meczu już został oddany dalej. W naszych realiach może się dobrze odnaleźć (tym bardziej, że w zeszłym sezonie wymiatał w Chorwacji), ciekawe tylko, gdzie Lechia upchnie tylu prawych defensorów – zarówno będący ostatnio w formie Stolarski, jak i Wojtkowiak to przecież zawodnicy, którzy poziomu obecnej Lechii nie obniżają.

HILDEBERTO PRZESZEDŁ ARTROSKOPIĘ KOLANA

Kilka tygodni bez gry w Legii. Kilka tygodni bez harówki mającej na celu zrzucanie kilogramów. Co więcej, kilka tygodni leżenia na kanapie. Jak zapowiada się najbliższy czas Hildeberto? Grubo.

PRZEMYSŁAW MYSTKOWSKI WYLĄDOWAŁ W MIEDZI, HUBERT ADAMCZYK W OLIMPII

Nie trzeba przykładać ucha specjalnie wnikliwie, by usłyszeć o talencie jednego bądź drugiego. Żaden z nich nie zaistniał jeszcze jakoś  specjalnie na boiskach Ekstraklasy i dobrze, że otrzaskają się na zapleczu. Do wyboru mieli to bądź zaliczanie – można domniemywać – minut idących raczej w dziesiątki niż setki. Pierwszy z wymienionych jeszcze nie zadebiutował u Mamrota na poziomie ekstraklasy. Drugi u Probierza zadebiutował (nota Weszło – 5), ale jego kariera po tym meczu toczyła się tak…

adamczykkk

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Feio: Piłkarze podchodzą do wszystkiego z ogromnym sercem. Taka jest Legia

Piotr Rzepecki
6
Feio: Piłkarze podchodzą do wszystkiego z ogromnym sercem. Taka jest Legia

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Feio: Piłkarze podchodzą do wszystkiego z ogromnym sercem. Taka jest Legia

Piotr Rzepecki
6
Feio: Piłkarze podchodzą do wszystkiego z ogromnym sercem. Taka jest Legia
Ekstraklasa

Puchar Polski na już. Pogoń musi oderwać łatkę „zero tituli”

Jan Mazurek
13
Puchar Polski na już. Pogoń musi oderwać łatkę „zero tituli”

Komentarze

15 komentarzy

Loading...