Reklama

Sejad Salihović po raz enty zdejmuje pajęczynę z siatki

redakcja

Autor:redakcja

01 września 2017, 10:13 • 1 min czytania 2 komentarze

To jeden z tych zawodników, po którego wolnych bramkarze mieli pełne gacie. Nieważne w jakiej był formie, gdzie rozgrywał spotkanie, czy piłka była koloru białego czy różowego – każdy strzał oznaczał wysokie prawdopodobieństwo gola. Pomimo tego, że Salihović jest już raczej po drugiej stronie rzeki, możemy się założyć o dobrą whisky, że gdyby dostał za zadanie zabicie komara z pięćdziesięciu metrów piłeczką tenisową, to zapewne ta sztuka by mu się udała. Dzisiaj przypomnimy jego fantastyczne rzuty wolne.

Sejad Salihović po raz enty zdejmuje pajęczynę z siatki

Jugol ma nieprawdopodobnie dobrze ułożoną lewą nogę. Jeśli się oddaje kilka takich strzałów – okej, trochę szczęścia nie zaszkodzi, ale gdy koleś oddaje kilkadziesiąt identycznych strzałów w życiu, to już wiadomo, że to wyćwiczone. Tak było między innymi w meczu Bośniaków z Turcją. Sejad składa się do uderzenia z 25 metrów i to już właściwie pewny gol.

Najnowsze

Komentarze

2 komentarze

Loading...