Nie na temat, nie o piłce, czyli o poważnym sukcesie w poważnej dyscyplinie…

redakcja

Autor:redakcja

06 lipca 2012, 22:48 • 3 min czytania

Co tam Lato i Kręcina, co tam przygotowania Śląska i Budnucnost Podgorica, co tam jakieś kazachskie popierdółki. Już jutro poważny moment w historii polskiego sportu i jak zwykle (w przypadku tych chlubnych momentów) nie mający najmniejszego związku z uganianiem się dwudziestu dwóch facetów za kawałkiem skóry. Tak, tak, dokładnie. Halo, Wimbledon! – cytując legendę, Bohdana Tomaszewskiego.
Co nas właściwie naszło, żeby o tym wspomnieć? Najkrócej mówiąc, i tak zawsze piszemy o tym, o czym mamy ochotę. Jak najdzie nas ochota, to napiszemy nawet o mistrzostwach świata we wstrzymywaniu oddechu. Choć tym razem poważnych powodów jest co najmniej kilka. Dlaczego (poza dochodową reklamą bukmacherów) uznaliśmy, że warto na dłuższą chwilę spojrzeć w kierunku trawiastych kortów w Londynie…

Nie na temat, nie o piłce, czyli o poważnym sukcesie w poważnej dyscyplinie…
Reklama

Po pierwsze i co najbardziej oczywiste, polski sportowiec wreszcie ma szansę na historyczny, indywidualny triumf w POWAŁ»NEJ dyscyplinie sportu. Poważnej, czyli szanowanej, znanej i uprawianej mniej więcej na całym świecie, co wyraźnie odróżnia tenis chociażby od biegów i skoków narciarskich. To po pierwsze. Po drugie – zwyciężając z Amerykanką Williams, Agnieszka Radwańska ma szansę przytulić jednorazowo najwyższy czek w historii polskiego sportu, opiewający ponoć na jakieś sześć milionów złotych. No i po trzecie, dlatego, że wciąż mówimy o dyscyplinie, którą od zawsze szanujemy, w której nie da się niczego osiągnąć markując grę i tylko pozorując zaangażowanie.

Rozumiecie, co mamy na myśli. Jeśli jesteś tenisowym Maciejem Iwańskim – jest po tobie. Wyszedłeś poczłapać albo chwilę przed meczem za bardzo się objadłeś – jest po tobie. Nie ma sukcesu, nie ma kasy. Jeśli masz psychikę Rafała Boguskiego, każdemu mówisz „dziękuję” i „przepraszam” – sorry, na tym poziomie nie masz szans sobie poradzić. I tak dalej…

Reklama

Image and video hosting by TinyPic

To wszystko po kolei składa się na fakt, że jutro warto spojrzeć na ten trawiasty kawałek londyńskiego kortu. Papa Radwański żali się dziś w prasie, że sukces jego córki przechodzi bez należytego echa, że wszyscy dudnią tylko w kółko o tym samym: Lato! Kręcina! Wybory! Lato! – odsuwając to, co w danej chwili ważne w świecie sportu na dalekie plany. W gruncie rzeczy jesteśmy mu nawet skłonni – dzisiaj, wyjątkowo – przyznać odrobinę racji.

Chcielibyśmy wam napisać, dlaczego Radwańska pokona Serenę Williams, ale… Najpierw sami chcielibyśmy to wiedzieć. Bukmacherzy typują (a im nie opłaca się zbyt często mylić), że Polka nie podejmie walki. Przegra, najprawdopodobniej szybko w dwóch setach. Właściwie wszystkie zakłady podporządkowane są faworyzowanej Amerykance. Betclic za najbardziej prawdopodobny wynik w obu setach uznaje 6:3 dla Sereny (kurs 4:50). Podobnie Expekt, który szacuje, że w pierwszym secie nie zostanie rozegranych dziesięć gemów (1.60).

BETCLIC.COM: Mecz skończy się w trzech setach – 3.30
BET-AT-HOME.COM: Mecz skończy się w dwóch setach – 1.30

Senior Williams, zapytany o szanse obu zawodniczek, bezczelnie ściąga presję z własnej córki. – Serena już teraz jest zwyciężczynią. Takie są fakty, pokonała tu już i Petrę Kvitovą, i Wiktorię Azarenkę. Radwańska jest miłą dziewczyną, ale nie ma szans powalczyć z moją córką – mówi. Sprytny facet, wie co robi. Jeśli o sportowym sukcesie na tym poziomie decydują nieraz najmniejsze detale, często te kotłujące się w głowie, trzeba umieć zrobić z nich użytek.

COMEON.COM: Pierwszego seta wygra Radwańska – 4.16
COMEON.COM: Williams pierwsza przełamie rywalkę – 1.24

Nie mamy zielonego pojęcia, czy Radwańska ma szansę przeciwstawić się jutro tej górze mięśni. Sile Williams, jej doświadczeniu, ograniu i jej imponującym warunkom fizycznym. Nie wiemy, nawet jeśli rozsądek podpowiada „nie”. A im bardziej nie wiemy, tym bardziej jesteśmy ciekawi. Słońce, upał, prawie samo południe. Warunki jak podczas słynnego, ekstremalnego biegu Bartłomieja Grzelaka wokół Kanałku Piaseczyńskiego. To już jutro. Kort centralny. Halo, Wimbledon.

BET-AT-HOME.COM: S. Williams – Radwańska 1.17 – 4.50
EXPEKT.COM: 2:0 w setach dla Williams – 1.45, 2:1 w setach dla Williams – 4.40

Najnowsze

Inne kraje

Świderski przedwcześnie zszedł z boiska. Fatalna sytuacja Drągowskiego

Braian Wilma
0
Świderski przedwcześnie zszedł z boiska. Fatalna sytuacja Drągowskiego
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama