Kasperczyk: Piękno piłki, gdy trenerzy decydują się na ofensywne ustawienie

redakcja

Autor:redakcja

15 czerwca 2012, 23:47 • 4 min czytania

– Kapitalne widowisko. oba zespoły grały dość ofensywnie, co było z pewnością uwarunkowane wynikami pierwszych meczów. Anglia miała przed tym spotkaniem jeden punkt, Szwecja zero – to niejako podpowiedziało trenerom taktykę i właśnie dlatego ten mecz tak wyglądał. Dlatego takie zwroty akcji, dlatego tak duża ilość zawodników zaangażowana w ataki obu drużyn. Wiele czynników, które pokazują piękno piłki, gdy obaj trenerzy zdecydują się na odważniejsze ustawienie – skomentował dla nas mecz Anglia – Szwecja trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, Robert Kasperczyk.
Najlepszy mecz mistrzostw?
Najlepsza druga połowa mistrzostw, ale póki co lepszy był chyba Dania – Portugalia, gdzie cały mecz toczył się w szybkim tempie. Dziś walka na całego zaczęła się dopiero po przerwie, ale trzeba przyznać, że był to kapitalny mecz.

Kasperczyk: Piękno piłki, gdy trenerzy decydują się na ofensywne ustawienie
Reklama

Kapitalny, przy czym warto dodać, że nie było tu wcale jakiejś kombinacyjnej gry. I Anglia, i Szwecja postawiły na proste środki.
Tak, dwie bramki Szwedów padły przecież po stałych fragmentach, a nie z akcji. W dodatku oba zespoły grały dość ofensywnie, co było z pewnością uwarunkowane wynikami pierwszych meczów. Anglia miała przed tym spotkaniem jeden punkt, Szwecja zero – to niejako podpowiedziało trenerom taktykę i właśnie dlatego ten mecz tak wyglądał. Dlatego takie zwroty akcji, dlatego tak duża ilość zawodników zaangażowana w ataki obu drużyn. Wiele czynników, które pokazują piękno piłki, gdy obaj trenerzy zdecydują się na odważniejsze ustawienie.

Szwecja w ogóle od samego początku wyszła bardzo wysokim pressingiem.
Tak i to było coś, czego nie widziałem w meczu z Ukrainą. Byłem tym mocno zdziwiony, bo przecież patrząc na potencjały obu drużyn to Ukraina ma mniej nazwisk, to Ukraina zdaje się wyglądać słabiej na papierze. Tymczasem w meczu z nimi, Szwedzi grali asekuracyjnie, w środku, próbowali kontrować. No i Ibrahimovic. Nie jestem zwolennikiem ustawiania go jako tej klasycznej dziesiątki, to nie jest zawodnik, który ma predyspozycje do takiego grania. To jest klasyczne dziewięć! Nie wiem, czy to jest kaprys Ibrahimovica, czy co to jest, ale dla mnie to kompletnie niepotrzebna zmiana pozycji. Tym bardziej, że długie piłki i tak były grane na niego. To jest świetny facet, który wie jak się ustawić w „szesnastce”, wie jak wykończyć, ma szacunek rywali… Gdy atakuje ze środka nie jest już taki niebezpieczny, choć oczywiście nawet wtedy jest jednym z najbardziej widocznych zawodników w ofensywie szwedzkiej.

Reklama

Kim Källström?
Na pewno tak, wyróżniłbym jeszcze Martina Olssona i Kima Källströma właśnie. Ten drugi to zawodnik, którego chciałaby mieć każda drużyna – lewonożny, fantastycznie wchodzi w pierwszą linię, wszystkie podania zdobywające teren, świetnie operuje piłką, rozgrywa…

A taktyka Anglii? U nich cały czas trwała dyskusja jak to poskładać, gdy nie ma Rooneya…
Klasyczne 4-4-2 Anglików kontra zderzenie z tym jednym wysuniętym i jednym podwieszonym napastnikiem Szwedów – tutaj można się było spodziewać, że w środku pola dominować będą Szwedzi, tymczasem wcale tak nie było. I Parker, i Gerrard zostawili dzisiaj sporo zdrowia i absolutnie nie było tego widać, że jest ich w środku mniej. Wielką siłą Anglików są jednak skrzydła…

Walcott zdecydowanie zrobił różnicę.
To co zrobił Walcott to w ogóle mistrzostwo, ten człowiek wygrał im mecz. Z całym szacunkiem i zachowaniem proporcji, widziałem mojego Piotrka Malinowskiego, który wchodził na podmęczonych obrońców i właśnie w ten sposób wygrywał nam spotkania. Bramka, asysta, mnóstwo wiatru i to z obu skrzydeł, olbrzymia szybkość. To właśnie chyba zawodnik, który wskoczy do składu razem z Rooneyem i to będą dwa świeże ogniwa Anglii na ten najważniejszy mecz z Ukrainą.

Hodgson miał mieć problemy z zestawieniem ofensywy, tymczasem wraca Rooney, a rozstrzelał się Welbeck, swoje dokłada Carroll, znakomicie gra Walcott…
No obaj napastnicy strzelili dziś bramkę, na pewno to nie będzie łatwa decyzja dla Hodgsona. Na pewno to dwaj różni zawodnicy, Welbeck i Carroll. Anglia jest w o tyle lepszej sytuacji, że nie musi wygrać. Ja chcąc tu ustawić zespół w środkowym pressie, na kontratak, postawiłbym na zawodników szybszych. Carroll to typowa dziewiątka do ataku pozycyjnego, więc w tym wypadku ja posadziłbym go na ławce.

Dzisiaj odpada Szwecja, która stworzyła świetne widowisko i wygląda na to, że to grupa D, a nie grupa B jest tą grupą śmierci.
Tak, choć dzisiaj zawiodła mnie Ukraina. W meczu ze Szwecją bardzo mi się podobali, nawet zastanawiałem się, czy to Ukraina grała tak dobrze, czy Szwecja tak słabo. Tym bardziej, że Szwedzi naprawdę mieli przebłyski, nie zgadzam się z obiegową opinią, że zagrali słabo. Wtedy kluczem była po prostu większa skuteczność Ukrainy. Dzisiaj z kolei stworzyli jeszcze lepsze widowisko, zagrali kapitalne zawody na pewno żal, że taka drużyna odpadnie. I to w takich okolicznościach, gdy zamiast tej ich słynnej żelaznej defensywy zagrali otwartą, ofensywną piłkę. Zobaczymy jak będzie w ostatnich meczach. Mam spore oczekiwania wobec spotkania Anglii z Ukrainą, to będzie ten kluczowy mecz. Chciałbym się mylić, ale w konfrontacji Francji ze Szwecją faworyt jest jeden. Pozostaje czekać na wyrafinowany futbol w tym decydującym, bezpośrednim starciu Anglii i Ukrainy.

ROZMAWIAف JAKUB OLKIEWICZ

Najnowsze

Niemcy

„Traktował nas jak g***o”. Trener Pyrki krytykowany przez byłego gracza Serie A

Maciej Bartkowiak
0
„Traktował nas jak g***o”. Trener Pyrki krytykowany przez byłego gracza Serie A
Piłka ręczna

Otwarta droga dla klubów z Azji i Afryki do Ligi Mistrzów

AbsurDB
0
Otwarta droga dla klubów z Azji i Afryki do Ligi Mistrzów
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama