Euro okazuje się kopalnią głupot i absurdów. A my głupoty, o ile są faktycznie zabawne i w miarę nieszkodliwe dla zdrowia i umysłu, lubimy i chętnie je publikujemy. Bo głupoty były, są i będą. Jeśli coś ciekawego wpadnie wam w ręce, dajcie znać. Nasze maile [email protected] oraz [email protected] są do waszej dyspozycji. No to ruszamy z kolejną odsłoną cyklu.
Oto piątkowy bohater Polaków:
***
I kolejny niemiecki wątek w drużynie grupy A:
***
Nie wiemy, czy Joachim Loew ZNÓW zapomniał, że kamery skierowane są też na niego, ale ZNÓW został przyłapany na poszukiwaniu skarbów…
***
Kibice na mistrzostwach miewają dość oryginalne pomysły. Nie do końca wiemy jaki był zamysł tego performance’u, ale wygląda całkiem w porządku.
***
Selekcjoner Duńczyków, Morten Olsen na czas Euro zabronił swoim piłkarzom korzystania z Facebooka i Twittera. Niespecjalnie spodobało się to zawodnikom, ale OK, bywa. W ich obronie stanął jednak minister kultury, Uffe Elbaek, który stwierdził, że to… naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
***
Przed dzisiejszym meczem rośnie liczba kibiców Irlandii:
***
W Anglii żartują z bohatera Duńczyków, Krohna-Dehliego. „Pewnie mnóstwo czasu spędza w toalecie. W końcu nazwisko brzmi podobnie do zapalnej choroby jelita [z ang: Crohn’s Disease], a także fatalnego przypadku biegunki Delhi Belly (taki tytuł ma też jedna z komedii).”
***
A propos Anglików, to fotka, jaką pstryknięto Johnowi Terry’emu wygląda dość dwuznacznie…
***
Odpowiedź na Femen i ich gołe strajki? Protest prostytutek. „ٹródło dochodu i przyjemność” i „Femen – get the fuck out of our business” – takie transparenty z duma dzierżą rozebrane dziewczęta na jednej z polskich stron internetowych. Kobiety wykonujące najstarszy zawód świata przekonują, że to nic złego, a wręcz przeciwnie – seks za pieniądze to walor turystyczny. Dalibyśmy do tego zdjęcia, ale jeśli chodzi o kwestie wizualne, to ukraińskie Femen zawiesiły poprzeczkę dość wysoko.
***
Burger King zniszczył system, pozamiatał pod dywan konkurencję i zamknął grę. Najlepsza reklama okresu Euro 2012 przed państwem. Burger King i walka z zakazem umieszczania logo firm niesponsorujących mistrzostw.





