Reklama

Ligi duma hej! Piechna ładuje w Krakowie

redakcja

Autor:redakcja

31 lipca 2017, 09:02 • 1 min czytania 15 komentarzy

Nie było chyba wówczas bardziej respektowanego zawodnika w Kielcach. Jeśli o kimś powstaje piosenka, to tylko dlatego, że albo był świetnym zawodnikiem, albo wyróżnił się czymś naprawdę szczególnym poza boiskiem (w Anglii często mamy okazję usłyszeć takiego typu „chanty”). Były już snajper m.in. Korony Kielce, Grzegorz Piechna, zdecydowanie zaliczał się do tej pierwszej grupy. “Kiełbasa” poza unikalną historią, późnym startem, dziesiątkami goli, lubił też jednak lekko podburzać fanów rywali – pokazał to kilka lat temu w spotkaniu z Wisłą Kraków, kiedy to przykładając palec do ust pokazał, kto jest kozakiem.

Ligi duma hej! Piechna ładuje w Krakowie

Pamiętacie legendarną serię Piechny, jeśli chodzi o tron króla strzelców. Przez cztery lata z rzędu zbierał tę nagrodę, a jedyna profesjonalna liga, której nie zdążył zebrać to druga. Był na fali, ale po wyjeździe z Polski odbił się od ściany w Moskwie, zatracił kompletnie skuteczność i z wielkiej kariery były nici. Bramka z Wisłą zostanie jednak zapamiętana, głównie z uwagi na wspomnianą cieszynkę. Dostał podanie, spowodował, że defensor „Białej Gwiazdy” popełnił błąd i wpakował piłkę do siatki. Firmówka.

Najnowsze

Komentarze

15 komentarzy

Loading...