– Legia poradziłaby sobie w Rosji. A Śląsk? Chyba nie – twierdzi Rybus

redakcja

Autor:redakcja

24 maja 2012, 08:47 • 4 min czytania

Więcej w wywiadzie, którego udzielił „Super Expressowi”. I to by było na tyle z ciekawych rzeczy w dzisiejszej prasie sportowej. Warto jeszcze ewentualnie odnotować, że Perquis nie ma pełnego zgięcia w łokciu.
SUPER EXPRESS

– Legia poradziłaby sobie w Rosji. A Śląsk? Chyba nie – twierdzi Rybus
Reklama

Rozmowa z Maciejem Rybusem.

– W wywiadzie dla naszej gazety trener Tereka powiedział, że jesteś w świetnej formie i możesz być odkryciem EURO. Przesadził?
– Niekoniecznie. Możliwe, że wyjdą mi dwa mecze, strzelę jakieś bramki i zrobi się o mnie głośno. Na takim turnieju często rodzą się gwiazdy. Jestem lepszym piłkarzem po kilku miesiącach spędzonych w Rosji, a EURO to idealna okazja, aby to pokazać.

Reklama

(…)

– Chwalisz ligę rosyjską, to powiedz, jak poradziłyby sobie tam czołowe polskie zespoły, Legia i Śląsk.
– Legia by sobie poradziła. A Śląsk? Chyba nie…

RZECZPOSPOLITA

Zapis konferencji prasowej z Wojciechem Szczęsnym.

Odpoczął pan przez ostatni tydzień?
Potrzebowałem tych kilku dni, żeby odetchnąć. Grałem chyba w 50 spotkaniach w tym sezonie, rozgrywki były bardzo długie i męczące. Nie chodziło nawet o zmęczenie fizyczne, ale o to, co w głowie. Fajnie chociaż przez chwilę nie skupiać się na piłce. Efekt jest taki, że stęskniłem się za futbolem i jak na pierwszym treningu reprezentacji mieliśmy truchtać, to ja robiłem sprinty, bo nie mogłem się doczekać.

(…)

Od kiedy pojawił się pan na zgrupowaniu, treningi są pełne żartów. Jest pan jednym z liderów drużyny?
Od dłuższego czasu mamy bardzo fajną atmosferę. Na każdym zgrupowaniu spotykamy się w podobnej grupie, ale nie jestem wodzirejem. Za żarty i rozładowanie emocji odpowiada u nas Wasilewski.

GAZETA WYBORCZA

Artykuł o testach w Wiśle Kraków.

Powoli staje się jednak tradycją, że przy Reymonta każda nowa władza zaczyna od wielkiego testowania, choć od lat efekty tego są mizerne. Dwa lata temu, po objęciu prezesury, Bogdan Basałaj urządził niemal casting. Krakowianie sprawdzali m.in. Heltona Pereirę Pinto, Alemao i Paola Etame Etamane. Wszyscy potrenowali kilka dni, wpisali sobie do CV testy w najlepszym polskim klubie XXI w. i słuch po nich zaginął.

(…)

Najlepszą stroną testów jest cena, bo sprawdzani zawodnicy na ogół nie mają ważnych kontraktów, a do tego ich przylot opłacają menedżerowie. – To również dobra okazja, by ograniczyć ryzyko. Oczywiście na testy zawsze zjedzie sporo chłamu, ale jest szansa, by kogoś z tego wybrać. Ale coś mi się w tym testowaniu Wisły nie zgadza, bo podobno miała brać samych Polaków, tymczasem na poważnie sprawdzani są obcokrajowcy [Honduranin Quioto i Brazylijczyk Ricardinho]. Trochę to wszystko niespójne – podkreśla Koźmiński.

FAKT

W zasadzie wszystko widać na pierwszy rzut oka. Zacytujmy tylko wypowiedzi Sebastiana Boenischa.

– Uważam, że jestem w dobrej formie. Na boisku dobrze się czułem i z moją grą wszystko było w porządku – mówi zawodnik faworyzowany przez Franciszka Smudę (64 l.) w walce o miejsce na lewej stronie obrony (…). Piłkarz nie przejmuje się jednak krytyką. Kiedy pytamy, czy to z powołania dla niego selekcjoner musiał najbardziej się tłumaczyć, tylko wzrusza ramionami. – W ogóle mnie to nie interesuje. W tym sezonie zagrałem tylko siedem meczów, ale cały czas trenowałem. Nie możecie powiedzieć, że w ogóle nie wychodziłem na boisko. Znalazłem się w 26-osobowej kadrze, walczę o swoje miejsce w zespole i nic więcej się nie liczy.

Ponadto PZPN chce wykluczyć Jana Tomaszewskiego z Klubu Wybitnego Reprezentanta (wniosek ma złożyć Władysław Ł»muda), a Paweł Janas powoli może pakować walizki, bo nie dogaduje się z władzami w sprawie transferów.

Zwolennikiem „Janosika” nie jest też nowo wybrany prezes klubu Bogdan Magnowski (59 l.). Zdaniem działaczy, trener nie przedstawił na razie wizji rozwoju drużyny. I choć rozmowy z Janasem będą kontynuowane, to uciekający czas oraz brak zdecydowania szkoleniowca nie pomagają w znalezieniu porozumienia. Klub zaczął już sondować możliwość zatrudnienia innego trenera. W gronie kandydatów wymienia się nazwiska ostatnich szkoleniowców piłkarzy stołecznej Polonii – Jacka Zielińskiego (49 l.) i Czesława Michniewicza (42 l.).

PRZEGLĄD SPORTOWY

Relacje z Lienzu.

– Wydaje mi się, że Damien zagra w tym meczu (ze Słowacją). Jeżeli nie wystąpi w ostatnim sprawdzianie przed ogłoszeniem kadry na EURO, jego szanse na załapanie się do 23-osobowej grupy zostaną ograniczone do minimum – mówi „Przeglądowi Sportowemu” Jacek Zieliński, asystent Smudy. W sparingu z Łotwą Perquis nie wystąpił, bo do austriackiego Lienz dotarł nocą z poniedziałku na wtorek. Nikt więc tak naprawdę nie wie, w jakiej dyspozycji jest obrońca Sochaux, który prawie trzy miesiące spędził głównie na rehabilitacji (…). Asystent Smudy dodaje: – Damien nie czuje żadnego bólu, lecz w łokciu nie ma pełnego zgięcia.

Kilka plotek transferowych:
– Paweł Janas na wylocie z Lechii
– Lech negocjuje transfer Dudu Paraiby
– Alexandru Suworow blisko… Deportivo La Coruna
– Korona chce zarobić milion euro na transferze Aleksandara Vukovicia.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama