Sukces za sukcesem. Życie Petrescu po Wiśle

redakcja

Autor:redakcja

22 maja 2012, 09:25 • 7 min czytania

Niegdyś tyran, wódz, dyktator. Obecnie… OK, wciąż tyran, ale także zbawca i architekt wielkich sukcesów. Dan Petrescu. Człowiek, który w Polsce okazał się niepotrzebny, bo… miał receptę na wynik. Receptę, której nie dało się przypisać polskim piłkarzom niezdolnym do wylewania siódmych potów podczas treningu. Dziś obiboki mają czego żałować – kat z Rumunii jako pierwszy awansował do Ligi Mistrzów i to… trzy lata temu. A lada moment wprawi wiślaków w jeszcze większe kompleksy, bo szykuje skok do jednej z najsilniejszych lig w Europie. Pora spojrzeć, jak potoczyły się jego losy po 18 września 2006.

Sukces za sukcesem. Życie Petrescu po Wiśle
Reklama

Reklama
26 WRZEŚNIA 2006 – rozpoczęcie pracy w Unirea Urziceni

23 maja 2007

Unirea kończy pierwszy sezon pod wodzą Rumuna na spokojnym, dziewiątym miejscu. Co warte uwagi, w trakcie rozgrywek wygrywa nawet pięć kolejnych meczów w lidze, choć przygoda Petrescu zaczęła się od trzech porażek z rzędu.

20 czerwca 2007
– Już teraz mogę powiedzieć, kto w przyszłym sezonie będzie walczył o tytuł. Miejsca od pierwszego do piątego zajmą Steaua, Dinamo Bukareszt, Rapid, CFR Cluj i Timisoara – tak 45-latek zapowiada swój drugi sezon w Urziceni. Czas pokazał, że… nie miał racji i jego zespół na mecie rozgrywek wykręcił wynik ponad normę, finiszując na piątej lokacie.

10 lutego 2008

Jeden z ostatnich polskich wątków w karierze Petrescu. Jego zespół przegrywa 1:2 sparing z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski.

7 maja 2008 (!)

Koniec pierwszego pełnego sezonu w Urziceni.

13 lipca 2008

Zagłębie Lubin ogrywa piłkarzy Dana 2:1 w sparingu, choć kilka dni wcześniej „Borsuk” twierdzi, że polski klub nie ma szans w starciu z czołówką ligi rumuńskiej.

31 maja 2009

Na kolejkę przed końcem sezonu ligowego Unirea wskakuje na pozycję lidera, choć przez większość rozgrywek – bo aż przez 15 kolejek – okupowała trzecią pozycję.

10 czerwca 2009

Petrescu sięga po pierwsze mistrzostwo kraju w karierze, rzutem na taśmę wyprzedzając Politechnikę Timisoara. Wszyscy zdają się błyskawicznie nabierać szacunku do Rumuna, z którego wcześniej się śmiali, kiedy ten obiecywał, że 17-tysięczne miasteczko zobaczy z bliska Ligę Mistrzów…

– To najpiękniejszy wieczór w mojej karierze. Wygrałem FA Cup, grałem na turniejach międzynarodowych i wygrałem Puchar Europy. Nic jednak nie umywa się do triumfu w Urziceni, który jest wprost nieprawdopodobny. Jesteśmy świadkami największej sensacji w historii naszej piłki.

16 września 2009

Debiut Unirei w Lidze Mistrzów. Sevilla bez taryfy ulgowej ogrywa niedoświadczonych Rumunów 2:0. – Mogę jedynie powiedzieć, że grał przeciw nam najlepszy napastnik na świecie, Luis Fabiano – komentuje na świeżo trener pokonanych.

9 grudnia 2009 (!)

Unirea kończy swój udział w fazie grupowej LM na trzecim miejscu z ośmioma punktami, a Dan staje się pierwszym trenerem, który może pochwalić się takim dorobkiem w swoim kraju. Po drodze jego piłkarze ogrywają m.in. 4:1 Glasgow Rangers i 1:0 Sevillę.


28 GRUDNIA 2009 ROKU – rozpoczęcie pracy w Kubani Krasnodar (Pierwyj Dywizion)

29 września 2010

Anton Rogoczyj, defensor drugoligowej wówczas Kubani o początkach współpracy z Rumunem: – Pan Petrescu to nie tylko wspaniały trener, ale też subtelny psycholog. Wie, co jest fundamentalne, żeby znakomicie przygotować nas do meczu, także od mentalnej strony.

17 października 2010 (!)

Po zwycięstwie nad Ł»emczużiną Soczi 1:0, Kubań awansowała do Priemjer Ligi po 36 kolejkach.

20 października 2010

Petrescu ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy rubli za opuszczanie wyznaczonej przestrzeni dla trenera w meczu z Ł»emczużiną.

21 października 2010

Rumuńskie gazety donoszą, że Petrescu znalazł się na liście życzeń CFR Cluj.

31 października 2010

Na zainteresowaniu samych rumuńskich klubów się nie kończy, bo kilka dni później Dana chce zatrudnić Lech Poznań. Bezskutecznie, 45-latek zostaje w Krasnodarze.

6 listopada 2010

Koniec rozgrywek na zapleczu rosyjskiej ekstraklasy – Kubań bezsprzecznym triumfatorem.

– Ludzie pytają mnie dlaczego odszedłem z zespołu występującego w Champions League na rzecz Kubani. To nie było takie trudne, wyobraźcie sobie tylko sytuację, że prezydent klubu i gubernator Krasnodaru fatygują się aż do mojego domu, do innego kraju i proszą mnie, abym przejął ich zespół. Niemożliwością jest zignorowanie ich propozycji.

11 listopada 2010

Aleksander Tkaczew, gubernator Krasnodaru, jeden z pomysłodawców zatrudnienia Rumuna: – Dan jest zawsze bardzo konkretny. O nowym sezonie powiedział, że naszym celem minimum jest miejsce w pierwszej dziesiątce, a górną granicą możliwości zespołu będzie piąte miejsce.

26 maja 2011

Petrescu jednym z kandydatów na trenera Chelsea po odejściu Carlo Ancelottiego – informuje rosyjski „Sport-Express”. „The Blues” to odwieczna obsesja Rumuna, który jako piłkarz rozegrał na Stamford Bridge 151 meczów i strzelił 17 bramek. Na cześć zespołu nazwał nawet swoją córkę… Chelsea.

31 maja 2011

– Kubań to prawdziwe odkrycie, które przestaje kogokolwiek zaskakiwać. CSKA nie zlekceważyło rywala, ale mimo wszystko nie potrafiło go ograć. Trener ma tutaj nieprawdopodobne zasługi – jest kompetentny, doskonale rotuje składem i ciągle odkrywa potencjał swojego klubu – mówi ekspert rosyjskiej pilłki, Aleksandr Bubnow. Wcześniej piłkarze Petrescu remisują 1:1 z CSKA Moskwa w 11. serii spotkań.

3 lipca 2011

– Na ten moment jestem szkoleniowcem Kubani i nie myślę o Lokomotiwie, bo mam swoje problemy – chcę awansować do europejskich pucharów. Zresztą, klauzula odejścia w moim kontrakcie wynosi 15 milionów euro i nikt nie wyda takiej kwoty – mówi „Borsuk”, kiedy po raz pierwszy jest łączony z przeprowadzką do stolicy.

– Chelsea? Nie, to nie było nic poważnego. Kontaktowały się ze mną tylko włoskie i rumuńskie zespoły, ale nie doszedłem z nikim do porozumienia.

14 września 2011

Komisja ligowa nakłada na szkoleniowca karę w wysokości 30 tysięcy rubli za opuszczanie wyznaczonej przestrzeni dla trenera.

11 października 2011

– To nie pieniądze grają na boisku, bo jako trener Unirei Urziceni potrafiłem ograć Sevillę i Glasgow Rangers. Teraz ograliśmy dla odmiany Dinamo, Spartaka, Rubin i Anży – dlaczego zatem mamy tego nie powtórzyć w kluczowej fazie rozgrywek? – mówił po awansie do grupy mistrzowskiej Priemjer Ligi.

29 października 2011

Petrescu ukarany grzywną w wysokości 30 tysięcy rubili. Kubań musi dodatkowo zapłacić 60 tysięcy za niesportowe zachowanie trenera, który prowokował rywali w zremisowanym meczu z Kryljami Sowietow Samara (1:1).

11 listopada

Święto w Kubani – Dan podpisuje kontrakt warty 2 miliony euro za sezon do 2015 roku. Poprzednia umowa, wygasająca z końcem 2012 roku, oscylowała w granicach miliona euro za 12 miesięcy pracy.

26 listopada

Kolejna kara – Rumun wylatuje z czerwoną kartką na trybuny podczas meczu ze Spartakiem Moskwa (1:1).

25 grudnia 2011

45-latek zostaje wybrany trenerem roku w Rumunii, wyprzedzając m.in. Mirceę Lucescu z Szachtara Donieck i Dorinela Munteanu z Otelulu Gałacz. To już jego trzecia podobna nagroda, wcześniej doceniono jego zasługi z Unireą w 2008 i 2009 roku.

– Kiedy przejmowałem Kubań… na pierwszym treningu miałem tylko pięciu piłkarzy. Część już poodchodziła, część wróciła do swoich klubów z wypożyczenia. Byłem w obcym kraju, a z marszu musiałem rozpocząć budowę zespołu, który miał wrócić do ekstraklasy. Później… dopiero uświadomiłem sobie, że na zapleczu Priemjer Ligi mam limit obcokrajowców nie do ominięcia. To był trudny okres, ale później zdobyliśmy 80 punktów i wszystko poszło perfekcyjnie.

12 stycznia 2012

Media obiega zdjęcie ofiary reżimu treningowego Petrescu – Frantiska Kubika, który… zaledwie kilka dni później ucieka grać do Tawrii Symferopol.


26 stycznia 2012

Fragment wywiadu dla dziennika „Sport Express”:

Jesteś demokratą czy dyktatorem?
Powiedziałbym, że demokratycznym dyktatorem. Nie da się non stop pracować z kijem lub batem w ręku. Ja także uczę ludzi, chcę, żeby daleko zaszli w swoich karierach, ale muszą spełnić najważniejszy warunek – być stuprocentowo profesjonalnym.

Mam pewien cel jako trener – chcę sprawić, by moi piłkarze zarabiali dobrze, wygrywali i byli szanowani. Nie jestem zatem zwolennikiem finansowego karania swoich piłkarzy, nie chcę im grzebać w portfelach, a wręcz odwrotnie. Pieniądze na pewno nie są najcięższą karą.

A co nią jest?
Na przykład treningi po trzy razy dziennie lub usunięcie z kadry pierwszego zespołu. Uwierzcie mi, ja mam gotowe rozwiązania na takie okazje. Na pewno jednak nie czuję się upoważniony, by odbierać komuś to, co zarobił. Ludzie grają w końcu w głównej mierze dla pieniędzy, bo z czegoś muszą utrzymać rodziny.

14 maja 2012

Dobiega końca sezon w Rosji: Kubań po pięciu remisach z rzędu w grupie mistrzowskiej finiszuje na ósmym miejscu. Kibice urządzają z tego powodu fetę w mieście, w której bierze udział ponad 20 tysięcy ludzi. Klub bije też swój rekord – przez cały sezon na trybunach pojawiło się 452 tysiące ludzi.

16 maja 2012

„Sport-Express” donosi, że Petrescu jest kandydatem na trenera Dinama Moskwa. Działacze poszukują następcy dla Siergieja Silkina, którego chętnie by się pozbyli.

– Spędziłem w Krasnodarze 2,5 roku. Miasto się rozwija, idzie do przodu i mam tutaj wszystko, co mi potrzebne do życia. To mój drugi dom, zaraz za Bukaresztem.

18 maja 2012

Rumuńskie media publikują pogłoski, że działacze Fulham i Queens Park Rangers rozważają wstępnie przedstawienie kontraktu 45-latkowi.

– Praca w Anglii interesuje mnie najbardziej, ale nie poprowadzę żadnego innego londyńskiego zespołu. Liczy się dla mnie tylko Chelsea, ale na ten moment to wszystkie największe rosyjskie kluby chciałyby mnie zatrudnić. W dodatku… mój aktualny proponuje mi siedmioletni kontrakt.

19 maja 2012

Petrescu przyjmuje zaproszenie „The Blues” i ogląda finał Ligi Mistrzów z wysokości trybun. Bohater wieczoru i trener zwycięzców, Roberto Di Matteo, to zresztą jego kumpel jeszcze z czasów wspólnych występów dla Chelsea. Obaj panowie pozostają w znakomitej komitywie po zakończeniu kariery i razem pragną tego samego – kontynuowania kariery trenerskiej na Stamford Bridge…

FILIP KAPICA

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama