Widzew rozpoczyna kolejny casting na piłkarzy…

redakcja

Autor:redakcja

19 maja 2012, 17:59 • 3 min czytania

Kogo to ten Widzew nie zapraszał już do siebie na testy. Był 19-latek z szóstej ligi niemieckiej. Był niezapomniany Bogdan Straton z rezerwy rumuńskiego drugoligowca, który nawet podpisał kontrakt, a potem przez kilka miesięcy nie wywalczył choćby miejsca na ławce. Byli i inni, których nazwisk dziś już nikt nie pamięta. Ale oto właśnie do Łodzi zmierza kolejny autobus rekrutów, znalezionych na mailu Mateusza Cacka. Jak się dobrze przyjrzycie, wypatrzycie ich twarze na zdjęciu powyżej. Każdy, kto ma dwa zasznurowane buty może spróbować swoich sił na testach w Widzewie! W sparingu z Pogonią Siedlce zagra tych nowych aż pięciu, więc może niech nam się panowie trochę bliżej przedstawią:
Abdul Moustapha – 23 letni napastnik, 74 minuty w całym sezonie w 2 lidze portugalskiej, średnia: osiem minut na występ (CD Trofense). Ani jednej zdobytej bramki.

Widzew rozpoczyna kolejny casting na piłkarzy…
Reklama

Aristide Bahin – 25 lat, napastnik, trzecia liga francuska (US Creteil) – 18 meczów i 3 gole. W poprzednim sezonie 21 meczów i trzy gole w drugiej lidze portugalskiej (CD Trofense).

Fran Erencia – 26 lat, stoper, czwarta liga hiszpańska (danych o liczbie występów nawet nie chce nam się szukać), wcześniej w miarę regularne występy w trzeciej lidze i jeden mecz w drugiej.

Reklama

David López „Fonsi” – 26 lat, obrońca – trzecia liga hiszpańska (Andorra CF), w składzie regularnie. Niestety, nigdy nie grał w poważnym klubie.

Stéphane Agbre Dassé – 23 lata, obrońca, druga liga portugalska, 22 mecze dla Atlético Clube Portugal. Wcześniej wypożyczony do Penafiel grał mało, a gdy z Olhanense awansował do portugalskiej ekstraklasy – nie łapał się wcale.

Można to podsumować jeszcze bardziej skrótowo:
– napastnik, który NIE ŁAPIE SIĘ w 2. lidze Portugalii
– napastnik, który gra w 2. lidze Portugalii w kratkę, ale NIE STRZELA GOLI
– obrońca z CZWARTEJ LIGI HISZPAŁƒSKIEJ
– obrońca z TRZECIEJ LIGI HISZPAŁƒSKIEJ
– obrońca grający w miarę regularnie w 2. lidze Portugalii.

Trzech z pięciu na papierze wygląda komicznie. Czwarty o tyle obiecująco, że umie trafić w bramkę trzy razy w sezonie, a piąty dlatego, że gra w Portugalii – w ósmym klubie drugiej ligi.

Ktoś powie „ale przecież ta druga liga to wcale nie taki zły poziom!”. Fajnie, Antek فukasiewicz też grał w UD Leiria. Albo niejaki Andre Barreto, który później przez cztery lata nie mógł w Wiśle powąchać boiska. Ktoś inny może powiedzieć, że śmialiśmy się jak Okachi przychodził z ligi maltańskiej, a teraz w Widzewie gra regularnie. Szkoda tylko, że w 28 meczach strzelił dwa gole i wyróżnia się głównie tym, że chaotycznie robią trochę wiatru. Dlatego może lepiej z góry nie zakładajmy, że każdy odrzut z trochę silniejszej ligi u nas od razu się sprawdzi, bo zdarza się to wyjątkowo rzadko.

AKTUALIZACJA: Testy chyba nie wypadły pomyśle. Wesoła gromadka zasilona kilkoma rezerwowymi piłkarzami Widzewa przegrała z Pogonią Siedlce 0:2.

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama