Wiemy, że założenia przeglądu prasy były nieco inne – powinien pojawiać się około dziewiątej, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. I – będziemy teraz tajemniczy – jeśli Weszło nie robi rano prasówki, wiedz, że coś się dzieje. Efekty pojawią się w dziale Extra w ciągu kilkunastu godzin.
SUPER EXPRESS
Tekst o Smudzie ze zgrupowania w Lienzu.
Trener Franciszek Smuda czasami występuje w galowych strojach. – Lubię zakładać garnitur, ale do kościoła albo do teatru. Na boisku swobodniej czuję się w dresie. Kiedyś założyłem garnitur na mecz i kiedy chciałem podać piłkę – przewróciłem się. Było z tego powodu wiele śmiechu, a garnitur był tak wybrudzony, że nie dało się go wyprać – wspomina selekcjoner.
FAKT
Wywiad z żoną Franka.
Podobno nie chciała pani, żeby mąż został selekcjonerem?
Odradzałam mu prace z reprezentacją, bo wiedziałam, jaki szum i zainteresowani się z tym wiąże. Mówiłam, że tylko po zwycięstwach wszyscy będą klepać go po plecach. Kiedy przez ostatnie miesiące spotykał się z zupełnie innymi reakcjami, czasem przyznawał mi rację. Wtedy tłumaczyłam: wiedziałeś, czego się spodziewać. Wystarczy sekunda, żeby ze szczytu upaść na samo dno.
W waszym domu piłka to temat numer jeden?
Razem z powtórkami meczów Franek mógłby spędzić przy piłce 24 godziny na dobę. Na co dzień to ja częściej sprzątam, za to on lubi pracować w ogródku. Sprzątanie alejek to dla niego forma relaksu.
Według informacji „Faktu” nowy prezes Legii, Piotr Zygo chce zwolnić Macieja Skorżę i zatrudnić Vladimira Weissa lub Pavla Vrbę.
– Trener Skorża oczywiście wie, że rozmawiamy z innymi kandydatami. Do końca miesiąca podejmiemy ostateczną decyzję – zapewnia prezes Piotr Zygo.
GAZETA WYBORCZA
Wywiad z trenerem Młodej Legii, Dariuszem Banasikiem.
Kto już w przyszłym sezonie może w pierwszym zespole grać tak, jak Wolski i Michał Ł»yro?
– Chciałbym powiedzieć, ze Michał Efir, ale prześladują go kontuzje. To chłopak, który ma warunki, by grać na naprawdę wysokim poziomie. Wierzę, że jest tak mocny psychicznie, że sobie poradzi sobie z poważnymi urazami, ale w piłkę grają zdrowi ludzie. Szansę powinien dostać Dominik Furman, bo to jest piłkarz do środka pola, który w przyszłości na pewno będzie grać na poziomie ekstraklasy. Bartek Ł»urek to z kolei świetny skrzydłowy. Strzela gole, ma asysty, a w dodatku doskonałą lewą nogę. Na takich piłkarzy jest popyt. Ł»urek nie jest wychowankiem akademii, w Młodej Legii spędził raptem pół roku i przeszedł do treningów z pierwszym zespołem. Dalej – Olek Jagiełło, Michał Kopczyński, Mateusz Cichocki są przygotowani do gry w pierwszym zespole technicznie i taktycznie. Teraz potrzebują tylko zaufania i trochę szczęścia.
(…)
Jest piłkarz w ekstraklasie, którego miał pan pod ręką, zastanawiał się czy wziąć go do zespołu, ale jednak do Legii nie trafił?
– Arek Milik z Górnika rok temu był z nami na obozie we Włoszech i gdy wróciliśmy, to od razu powiedziałem w klubie, że bardzo mi się podoba i to może być w przyszłości drugi Maciek Rybus. Nie pomyliłem się. Ł»ałuję, że nie trafił do nas. Tutaj też pewnie mógłby dostać szansę w pierwszym zespole. Ale decydują różne rzeczy. Jest ze Śląska i nie wiem, czy po prostu nie wybrał miejsca gdzie miał bliżej.
(…)
Piłkarze z pierwszego zespołu nie angażują się w grę w Młodej Ekstraklasie?Â
– To już moja rola by ich zmobilizować, ale pamiętam jak jesienią graliśmy z ostatnim w tabeli ŁKS i miałem ośmiu piłkarzy z pierwszego zespołu. Jedni w pierwszej połowie, drudzy w drugiej. Zremisowaliśmy 2:2. Jeśli czegoś wymagać, to lepiej od swoich piłkarzy. Trzeba też pamiętać, że przez to, o czym mówimy, wyniki w Młodej Ekstraklasie nie zawsze są wymierne. Zdarzyło nam się pojechać do Bełchatowa, czy do Kielc i nagle się okazuje, że gramy z drużyną, która w połowie jest kadrą pierwszego zespołu. Czasem te mecze są bardzo trudne. Ale dajemy sobie radę.
RZECZPOSPOLITA
Wywiad z Przemysławem Tytoniem.
Szczęsny to gwiazda kadry, wydaje się, że ma niepodważalną pozycję…
Ale kto uczynił go gwiazdą? Media. Prawdziwych bohaterów może wykreować tylko turniej. Nasza drużyna nie składa się z gwiazd, na Euro musimy udowodnić, że jesteśmy zespołem. O dobrym wyniku równie dobrze może zadecydować ktoś teoretycznie z drugiego szeregu.
(…)
Najpierw kontuzja głowy, później barku, następnie ławka rezerwowych. Wierzył pan, że ten sezon skończy się tak pomyślnie?
Był taki moment, kiedy nie grałem i myślałem już, że Euro ucieka mi sprzed nosa. Zmusiłem się, by nie myśleć o reprezentacji, tylko o klubie. Zrozumiałem, że najpierw muszę poukładać swoje sprawy w PSV, a wtedy przypomni sobie o mnie Smuda. Szansę dał mi jeszcze trener Fred Rutten, zanim go zwolniono. Jego następca Phillip Cocu wziął mnie na rozmowę i powiedział, że jestem jego podstawowym bramkarzem. Myślę, że to pomogło całej drużynie, bo wcześniej nikt nie wiedział, kto jest najlepszy.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Wywiad z Angelosem Charisteasem.
Grecy przeszli przez eliminacje bez porażki. Liczy pan na tak miłe chwile jak podczas EURO 2004?
Na pewno chcemy wyjść z grupy, ale trudno porównać ten zespół z tamtym sprzed ośmiu lat. To zupełnie inna drużyna, inny trener, inni gracze. Ale są rzeczy, które się nie zmieniły. Dalej gramy bardzo dobrze taktycznie, tracimy bardzo mało goli, zawodnicy mają pasję i dają z siebie wszystko. Ostatnie dwa lata ciężko trenowaliśmy, chcemy pokazać, że nasz zespół jest ciągle mocny.
I porcja informacji z Ekstraklasy:
– Bełchatów testuje Adriana Gębalskiego z Czarnych Polaniec i Roberta Widawskiego z Rozwoju Katowice
– Saidi Ntibazonkiza i Aleksejs Visnakovs niemal na pewno odchodzą z Cracovii
– Paweł Abbott bliski przedłużenia kontraktu z Ruchem
– kieleccy radni nie zgadzają się na kolejne dotacje dla Korony
– Tomas Josl, Rafał Grzelak, Arkadiusz Lewiński, Łukasz Burliga i Wojciech Grzyb odchodzą z Ruchu Chorzów
– Romell Quioto prowadzi bardzo zaawansowane rozmowy z Wisłą Kraków.

