Semir Stilić, który – zupełnie nieświadomie, nie znając znaczenia słów, nie wiedząc, że mikrofon jest włączony i w ogóle nie zdając sobie sprawy, że stoją przed nim jacyś ludzie, że on sam jest piłkarzem i że znajduje się w Poznaniu – zaśpiewał ambitną piosenkę o treści „Legia to kurwa” został zawieszony na sześć meczów „rangi mistrzowskiej”, co ma podkreślić, że kara będzie obowiązywała we wszystkich rozgrywkach, także tych poza Polską. Dodatkowo zapłaci 20 tysięcy złotych kary.
Gratulujemy mu miłego rozpoczęcia przygody z nowym klubem. A i strata 20 tysięcy złotych też z pewnością zaboli. Śpiewać każdy może, jeden lepiej, drugi trochę DROŁ»EJ.
Otwarta droga dla klubów z Azji i Afryki do Ligi Mistrzów